Mimo zerwanego przez klub radnych SLD porozumienia o współpracy z klubem PO radni tej partii widzą nadal szansę na możliwość dalszej współpracy dla Elbląga, jak zaznaczał Antoni Czyżyk "ponad podziałami politycznymi" - Wśród nas są także radni bezpartyjni, którzy chcą realizować program dla rozwoju Elbląga i my prowadzimy dla nich politykę otwartych drzwi - zaznaczał Czyżyk.
Zbliżenie ku klubowi radnych PO widać już ze strony Elbląskiego Dobrego Samorządu, w szeregach którego znajduje się były wiceprezydent Elbląga, Artur Zieliński - Jego wiedza na temat przygotowanych uchwał czy decyzji będzie na pewno ważnym elementem w naszej współpracy w Radzie Miejskiej - mówił dziś Antoni Czyżyk.
Owe zbliżenie widać również ze strony radnego niezrzeszonego, Juliusza Dziewałtowskiego-Gintowta, który 23 maja br. wystąpił z szeregu klubu radnych SLD, a który również obecny był na dzisiejszej konferencji klubu radnych PO.
Kiedy w maju br. Juliusz Dziewałtowski-Gintowt występował z klubu Sojuszu niezwykle powściągliwie wyjaśniał powody swojej decyzji. Dzisiaj bardziej uchylił rąbka tej tajemnicy - Jednym z powodów mojego wystąpienia z klubu radnych SLD było rozczarowanie nie tylko sytuacją w Elblągu ale także na szczeblu centralnym SLD, powrotem do aktywności politycznej ludzi, którzy moim zdaniem nie powinni już pracować w tym klubie, bo psują oni wizerunek tego ugrupowania - wyjaśniał swoją decyzję Dziewałtowski-Gintowt - To co sie stało z porozumieniem to dla mnie również zaskoczenie. Jest to decyzja Rady Miejskiej Sojuszu, a nie klubu radnych. Wygląda to na jakieś ubezwłasnowolnienie tego klubu - mówił radny niezrzeszony - Radny składał ślubowanie, a ono nie podlega partyjnemu osądowi. Powinno być realizowane zgodnie z tym co przyjmuje rada, czyli, że wszyscy służymy dla miasta.
Czy zatem Juliusz Dziewałtowski-Gintowt powoli wkracza w szeregi nowego klubu? - Jestem radnym niezależnym choć skłaniam się do współpracy z PO i nie widzę tutaj jakiejś sprzeczności - wyjaśniał - Do partii natomiast nie mam zamiaru wstąpić, ale rozważam chęć wstąpienia do klubu radnych PO - zdradza radny niezrzeszony.
Marginalizacja miejskiego sld zaczęta.
To ten Pan za czasów komuny urzędował w komitecie PZPR w Braniewie? Czy ja się mylę?
Ja z zapytaniem - czy to jest tesciu Pani Kingi ktora zostala przyjeta na specjalnie dla niej utworzone (nikomu nie potrzebne) stanowisko jakiegos tam inspektora, a obecnie zostala przesunieta do DUiA, gdzie siedzi i swieci (bo nie ma pojecia o obowiazkach a roboty jest w tej chwili za malo dla dotychczasowych pracownikow)? Nie to zebym sie czepail, tak tylko chcialem wiedziec.
ten Pan nie powinien w ogóle się wypowiadać i z racji wieku i tego co zrobił i zrobi!!! ale jak to mówią "wszystko jest kwestią ceny" i pewne posunięcia są tego przykładem
Zdrajca. Fałszywa ..enda !
tak jak jego chyba braciszek zdrajca i przechrzta dla koryta zrobią wszystko czy to rządzi PO.,Hitler czy Stalin przebrzydła sprzedajna rodzina komuchów
a na sesji rady pieprzy jak potłuczony jak by sniadania nie jadł duka cos z kartki analfabeta,szok wstydu oszczędż chłopie !!!!!!!!!!!!!
***oła z demencją i aspiracjami do koryta
A w ZBK przy ul.1000 lecia nadal pracuje windyator nazwiskiem Gintowt-Dziewiałowski. Ładnie tak mogę rodzinke ustawiać na ciepłych miejskich posadach i dodatkowo brac chude diety bezradnego?
To Pan psuł jego wizerunek. Ja jako wyborca bardzo cieszę się, że w SLD nie ma obydwu panów Dziewaltowskich. Czas robić porządki w organizacji i czas dla osób o mocnym i ideologicznym kręgosłupie - tak jak u Panów Nowaka , Rudnickiego i Kuli.