Małgorzata Sowicka, Danuta Jańczuk, Katarzyna Esden-Tempska kandydujące do Sejmu z ramienia SLD zwołały konferencję prasową, aby podzielić się swoimi refleksjami na temat Kongresu Kobiet i roli płci pięknej w polityce. Podczas spotkania towarzyszył im lider listy – Władysław Mańkut.
- Jeżeli mówimy o roli kobiet w polityce to nie można uciec od problemów związanych z rodziną – zaznacza Małgorzata Sowicka. - Panuje błędne przekonanie, co do znaczenia słowa „feministka”. Mówi się, że feministki uciekają od rodziny, a to nieprawda. Rzecz w tym, żeby kobietom stworzono takie warunki, które pozwolą im godzić obowiązki rodzinne z ambicjami zawodowymi, w postaci np. działalności politycznej, społecznej. Chodzi o to, aby państwo stworzyło warunki, które pozwolą funkcjonować kobietom we wszystkich obszarach.
Kandydatka SLD podkreślała jak ważna dla jej partii jest rola kobiet w rządzie. – Uważamy, że rola kobiety jako matki jest rolą niezwykle trudną i najpierw trzeba wykazać się kompetencjami w tym zakresie, nauczyć się funkcjonować w tym małym środowisku społecznym – w rodzinie, udowodnić, pokazać, że jest się w tym dobrym, a potem, jeśli zechce, może zajmować się działaniem na rzecz innych. To jest bardzo proste, bardzo naturalne i bardzo logiczne. Oczywiście jeżeli chodzi o działalność społeczną i działalność zawodową, to najpierw należy uzyskać wiedzę merytoryczną, doświadczenie, umiejętności, udokumentowane, usankcjonowane, dowiedzione, a dopiero potem powinno się zabierać za działalność polityczną. Takie jest najważniejsze przesłanie jeżeli chodzi o ten ruch lewicowo-feministyczny.
Danuta Janczuk, będąc Przewodniczącą Ligii Kobiet Polskich w Elblągu, nie mogła nie wspomnieć o Kongresie Kobiet, który odbył się w Warszawie w dniach 26-27 sierpnia. – Kongres Kobiet to ruch społeczny, kierujący się hasłem Kobiety dla Polski, Polska dla kobiet. Kongres powstał w czerwcu 2009 r. Była to inicjatywa zwołania w Warszawie zjazdu ponad 4 tysięcy aktywnych społecznie, politycznie i gospodarczo kobiet z całego kraju, które chciały nie tylko wymienić doświadczenia, ale również stwierdzić z całą pewnością co udało się osiągnąć przez ostatnie 20 lat, by poprawić sytuację kobiet w naszym kraju i co jeszcze jest do zrobienia. Tego drugiego okazało się więcej, dlatego w styczniu 2010 r. coś co było ruchem społecznym zostało sformalizowane. W ten sposób powstało stowarzyszenie pod nazwą Kongres Kobiet.
Jako stowarzyszenie Kongres Kobiet nie jest związany z żadną instytucją, ani partią polityczną, dzięki czemu skupia kobiety z różnych środowisk – m.in. biznesu, polityki, świata nauki, sztuki, związków zawodowych. – W tym zderzeniu środowisk i poglądów, wyraźnie wyszło na jaw jak bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach są reformy w dziedzinie uregulowań prawnych wobec macierzyństwa, ochrony kobiet i dzieci przed przemocą, rozsądnych zmian w dziedzinie edukacji i prawa pracy – dodała Danuta Janczuk.
Podczas spotkania kandydatki przekonywały, że program SLD jest ukierunkowany na równe szanse bez względu na płeć. - Oczywiście państwo powinno stworzyć warunki do tego typu działań. SLD w programie „Jutro bez obaw”, proponuje rozwiązania, które mają pomóc stworzyć szanse, równe prawa zarówno dla kobiet jak i mężczyzn – obiecuje Małgorzata Sowicka. - W tym programie, jednym z rozdziałów jest równouprawnienie kobiet i mężczyzn. Również panowie w wielu dziedzinach nie czują się równouprawnieni. Podczas Kongresu Kobiet pani prezydentowa Jolanta Kwaśniewska bardzo mocno podkreślała, jak ważne są równe prawa w obowiązkach domowych. Myślę, że to może budzić uśmiech, ale gdyby się nad tym zastanowić, to rzeczywiście tu chodzi o prawa do partnerstwa, w tej kwestii również.
No tak ewolucja widoczna gołym okiem z Samoobrony do SLD?!
A pani Sowicka swoimi plakatami zakleja plakaty innych kandydatów !!!!!!!!!!Oj nie ładnie!!!!!
A Pan Mańkut to na plakatach wygląda całkiem inaczej - jak "chłopiec malowany" z lat 30-tych ubiegłego wieku ;). SLD niestety się kończy.
politycy jak chorogiewki byle tylko przy korycie taki A.Tomczynski w ciagu 209 lat byl juz wszedzie zaczal od Solidarnosci a juz jest w SLD.......
Ładne te towarzyszki. Bo ze wschodu. I znowu będzie tak ślicznie, jak za Bieruta.
Nie zaklejam plakatów innych kandydatów. Jeśli przypadkowo zdarzyło się to osobie wieszającej moje plakaty , bardzo za to przepraszam. Małgorzata Sowicka
Danuta Janczuk szuka dobrych pieniędzy ,a w sejmie dobra kasa jest. Wiedza polityczna jest nie potrzebna ważna gadka ,a ta towarzyszka ją ma ,Jest to była przewodnicząca Samoobrony w Elblągu ,została wyrzucona za nie wierność swojej partii.
Lepsza samoobrona 10 lat temu i to przez krótki czas niż 22 lata czynnej działalności Dziewałtowskiego (PO) w PZPR :) prawda? ;) także chyba największy towarzysz w tym mieście kandyduje z PO jakby nie patrzeć.
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Żadna z osób na zdjęciu nie powinna dostać się do Sejmu. To karierowicze, aby do koryta.