Pisze na swoim blogu Jerzy Wilk, elbląski polityk, prawdopodobnie przymierzający się do fotela Prezydenta Miasta Elbląga. - Przykład jednak idzie z góry i skoro dla części ludzi władzy nadal Janek Krasicki nie jest problemem, a dla niektórych wręcz bohaterem a inni dorośli ,,przekładają" święta bo wolą pojechać na grila, dlatego trudno się dziwić, że w Elblągu tak trudno zbudować społeczeństwo obywatelskie.
Wygląda na to, że kolejny typowany na kandydata na Prezydenta Miasta, elbląski polityk, rozsmakował się w dobrodziejstwach Internetu. Kolejny wpis na swoim blogu poświęcił na udowadnianiu wyższości Józefa Piłsudskiego nad Jankiem Krasickim. Swoją drogą ciekawe, czy ta wylewność i potrzeba dzielenia się refleksjami w internecie u elbląskich polityków, utrzyma się po wyborach.
Jerzy Wilk na blogu pisze:
Niedawno obchodzone a właściwie w Elblągu utajnione Święto Wojska Polskiego i przypadająca w tym dniu 90 rocznica ,,Cudu nad Wisłą" skłoniła mnie do dokonania pewnego porównania. Która z postaci historycznych XX wieku została najbardziej upamiętniona w Naszym mieście i która postać bardziej na to zasługuje?
Czy Janek Krasicki, który ma w Elblągu swój skwer /niedaleko basenu, w pobliżu ul. Moniuszki i Spacerowej/ oraz swój pomnik przy ul. Rycerskiej, przed Zespołem Szkół Informatycznych czy Józef Piłsudski, który szczęśliwie ,,dorobił się" swojej ulicy na początku lat 90-tych, dzięki inicjatywie radnych I kadencji, którzy nie mogli już dłużej strawić ul. 22 Lipca?. Teraz taka zmiana byłaby raczej niemożliwa, bo coraz częściej zaciera się różnica między dobrem a złem czy prawdą a kłamstwem. A fałszowanie historii czy poprawianie sobie życiorysów jest na porządku dziennym.
Przecież Janek Krasicki to zdrajca, który po wybuchu wojny, na Kresach współpracował z sowieckim aparatem represji. Brał udział w przeprowadzaniu deportacji i układaniu list osób przeznaczonych do wywózki na Syberię. Był prowokatorem, który doprowadził do mordu polskich studentów Politechniki Lwowskiej. Działał aktywnie w Komsomole, zajmując w nim wysokie stanowiska, był również stalinowskim agitatorem wśród młodzieży polskiej. W ramach wewnętrznej walki o władzę, z polecenia Małorzaty Fornalskiej zastrzelił sekretarza PPR Bolesława Mołojca.
Natomiast Józef Piłsudski to polski działacz niepodległościowy, twórca Legionów, dowódca wojskowy, polityk, Naczelnik Państwa Polskiego w latach 1918-1922, Naczelny Wódz w wojnie z sowietami 1920r., Pierwszy Marszałek Armii Polskiej oraz dwukrotny Premier Rządu.
Porównując te dwa życiorysy, wydawałby się oczywistym, kto zasługuje na pamięć i szacunek a o kim jak najszybciej należałoby zapomnieć. Niestety, ponad 20 lat po zmianie systemu nadal Janek Krasicki dumnie stoi przed szkołą informatyczną w Elblągu a dla Piłsudskiego i godnego upamiętnienia Jego ,,Cudu nad Wisłą" zabrakło w tym roku czasu zarówno władzom miasta jak i dowództwu dywizji.
Aby przywrócić szacunek dla naszej historii i przeszłości oraz wzbudzić wśród młodzieży poczucie patryjotyzmu należy między innymi bardzo uroczyście celebrować obchody takich świąt państwowych jak 3 maja - rocznica Uchwalenia Konstytucji, 15 sierpnia - dzień Wojska Polskiego i rocznica Bitwy Warszawskiej czy 11 listopada - Święto Niepodległości. Wystarczy popatrzeć jak zachowują się Amerykanie, gdy grany jest ich hymn, zwrócić uwagę na ich szacunek do własnej flagi czy do ich Święta Niepodległości.
A u nas zamiast parady wojskowej, przemarszu żołnierzy na Plac Jagielończyka, pokazu sprzętu, przemówień i salw honorowych, które tak bardzo lubią dzieci, obchody przeprowadzono na terenie jednostki wojskowej, w Batalionie Dowodzenia i to zamiast 15 sierpnia już trzy dni wcześniej, po cichu i we własnym gronie, bez udziału mieszkańców miasta. Podobno, słyszałem takie wyjaśnienia, że żołnierze są już zawodowi i też chcą mieć wolny weekend.
Wierzę jednak w młodzież i mam nadzieję, że jeśli nie zrobią tego dorośli, to w przyszłości sami uczniowie wystąpią do Dyrekcji Szkoły, aby usunęła ten pomnik sprzed ich placówki i oddała go do Muzeum Socrealizmu w Kozłówce. Bo to obciach mieć zdrajcę i kapusia przed swoją szkołą.
brawo panie Jurku,w Elblagu komunizm 20 lat po zmianach tyrzyma się w najlepsze.
panie Jurku ma pan znowu tego .... obok na info za sąsiada, chcą mu dać trochę reklamy, bo wiedzą, że jak czytają pana to może ktoś i jego test przeczyta. Ale jak zwykle - tragedia, o niczym, ppp, woda i takie tam klimaty. Aha poprzedni pana artykuł spadł z aktualności na drugą stronę, zeby nie kłóć w oczy.
ha ha ha, a wydziale oświaty pewnie dalej uważają Janka Krasickiego za patrona mlodzieży
Niech mi ktoś powie czy tam w Elsinie robią turbiny czy szczotki
a rondo Kaliningrad ( od nazwiska Kalinina-ruskiego mordercy mającego krew tysięcy Polaków na rekach) to krasnoludki zrobiły? Elbląg to intelektualne dno i 5 metrów mułu, te miasto jest skazane na zaglade bo nie ma zaplecza intelektualnego, kto ma jakies klepki pod sufite ucieka z tej zacofanej Bialorusi, zostają ci co zostają im Krasicki nie przeszkadza bo nie wiedza kto to jest, ich intelekt nie jest w stanie przyswoić sobie wiedzy o zdrajcach i konfidentach,
Do redakcji nie umiieszczajcie komentarzy takich debili jak poniżej bo to mieszkańcom naszego miasta wstyd przynosi
a co mają turbiny do tego mordercy. Był kapusiem i cynglem komuchów i dobrze, że ktos to powiedział . Rozumiem, że według zakręconego tylko intelektualiśi z dawnego Zamechu i Urzedu są uprawnieni do oceny tego zdrajcy.
Wybory się zbliżają to i patriotyzm rośnie ha ha ha
No właśnie, czy Pan W.protestował, kiedy uchwalano nazwę ronda Kaliningrad, powinien skoro jest taki wrażliwy na relikty przeszłości. Swoją pozycję jako kandydat powinien jednak budować na przyszłości, a nie na marginalnych dylematach z historii. Nie optuję za obeliskiem, dziwi mnie tylko czemu tyle lat był niewidoczny dla oka radnego W.- czas burzenia pomników i zmiany nazw ulic mamy przecież już dawno za sobą.
Gratuluje, tekstu. Popieram, takie pomniki tylko do muzeum socrealizmu