W listopadzie ub.r. informowaliśmy o problemie, jaki powstał w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, wchodzącym w skład Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Lekarze medycyny ratunkowej zapowiedzieli, że odchodzą z pracy. Choć prowadzone były rozmowy z dyrekcją placówki, od stycznia trzech specjalistów zakończyło współpracę z WSZ.
Przypomnijmy, że w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym pracuje 26 lekarzy, 41 pielęgniarek i 11 ratowników. Powodem odejścia lekarzy miała być nadmierna ilość obowiązków, które z biegiem czasu wzrastały. - Brakowało ludzi, a ci którzy byli, byli przepracowani. Mieli za dużo godzin - informował nas czytelnik.
By zweryfikować te informacje zgłosiliśmy się do Koordynatora SOR-u, dr n. med. Andrzeja Czerniewskiego, który przyznał, że "coś w tym temacie jest". - Tutaj są lekarze, którzy stanowią trzon. W ostatnim czasie się to zmieniało bardzo płynnie. Trzon odchodzi. To trudne. Niech się wypowie dyrekcja. Odchodzą wszyscy specjaliści medycyny ratunkowej - mówił.
Rzeczniczka szpitala zapewniła jednak, że choć lekarze złożyli wymówienia obecnie prowadzone są rozmowy, które tę sytuację mogą zmienić. - Konieczność podejmowania bieżących decyzji kadrowych to nieodłączny element funkcjonowania każdego zakładu pracy i dotyczy to także placówek szpitalnych. Zadaniem dyrekcji szpitala jest wówczas takie zorganizowanie pracy oddziałów, by nie odbyło się to ze szkodą dla pacjentów - poinformowała nas Anna Kowalska.
Niestety nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie ilu dokładnie lekarzy złożyło wypowiedzenie. - Rozmowy i ustalenia w tej sprawie oczywiście trwają, nie umiem jednak na dzisiaj powiedzieć, jaki będzie ich finał- dodała w listopadzie ub. r. Anna Kowalska. - Najważniejsze jest to, że nie ma mowy o zamknięciu czy zmianie godzin pracy SOR-u.
Rozmowy z dyrekcją szpitala nie zakończyły się pomyślnie, bowiem z końcem 2015 r. trzech lekarzy zakończyło pracę w WSZ. Byli to doświadczeni specjaliści.
Lekarze sami podjęli decyzję o odejściu ze szpitala. W związku z tym dyrekcja szpitala nominowała nowego koordynatora Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jest nim lek. Michał Dąbrowski, specjalista z dziedziny ortopedii - w trakcie specjalizacji z medycyny ratunkowej. To lekarz z dużym doświadczeniem w pracy w SOR
- zapewnia Anna Kowalska.
Rzeczniczka zaznaczyła, że problemy kadrowe dotknęły nie tyko elbląski szpital.
Brak lekarzy tak wąskiej specjalizacji, jaką jest medycyna ratunkowa, to problem występujący obecnie w całym kraju. Naszym zadaniem było takie przeorganizowanie pracy oddziału, aby pacjenci mieli pełną i jak najlepszą opiekę
- podkreśliła.
Gratulujemy pani Gelert!!!!!!!!!
A o powrocie dyspozytorni pogotowia do Elbląga nadal cisza.
bierny i fatalny posel a jeszcze gorszy dyrektor szpitala, kto ja jeszcze trzyma na tak wysokich stanowiskach? jaka sila trzyma ja na stolkach? kogo ta babcia w laczkach reprezentuje
No i mamy dalszy ciąg wymuszania tzw. SZANTAŻ podwyżek swoich pensji przez lekarzy ratowników, którzy odchodzą. Znakiem tego, że nigdy nie skończy się w tym Kraju takie parcie na podwyżki płac, bo jak jedni skończą, to drudzy zaczną np. Pielęgniarki i cały ten łańcuszek będzie brnął z nieskończoność. Przykre to.
Nieznanemu i reszcie będzwałów proponuję pracę w SOR po 200 - 220 godzin w miesiącu w nocy, niedzielę i święta. Z roszczeniowym często pijanym , awanturniczym towarzystwem. Zawracanie głowy bzdurami ( infekcjami, katarami, przewlekłymi chorobami ), które zamazują obraz poważnych spraw. Większość nie rozumie co to jest SOR i traktuje oddział jak przychodnię. Nic dziwnego, że następuje "wypalenie" i chęć spokojniejszej pracy. Zdrowie i życie ma się jedno.
Jak przyjeżdża erka to brak lekarza. Szpital na Królewieckiej to jakiś biznes a nie szpital. Owszem ładnie ale jak poszedłem z córka do chirurga to czekałem godzinę, bo lekarz był na oddziale. To w końcu lekarz ma dyżur na pogotowiu i oddziale jednocześnie?
Ela na taczkę! i do kumieli...
do Nieznanego- Ktoś przecież za pomocą Ustawy Sejmowej przeobraził szpitale w Przedsiębiorstwa Podmiotów Leczniczych- a teraz używa się słów "Szantaż"- przecież w przedsiębiorstwie obowiązuje zasada, że "popyt na umiejętności danego pracownika reguluje podaż- czyli Jego wynagrodzenie"- więc gdzie jest Trybunał i KOD ?
I klepnięte. .... został powiatowy SOR w powiatowym szpitalu. Kolejna zamiana na gorsze - kolejny po ***dający punkt na mapie po ***dającego miasta....
I klepnięte. .... został powiatowy SOR w powiatowym szpitalu. Kolejna zamiana na gorsze - kolejny po ***dający punkt na mapie po ***dającego miasta....