Życie towarzyskie na elbląskiej Starówce odbiega od tego, jakie toczy się w większych miastach. Nawet w okresie wakacyjnym na Starym Mieście nie spotkamy tłumów ludzi. Są mieszkańców tej części miasta, którzy zwracają uwagę, że dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji i częstych interwencji policji.
Oczywiście zdarzało się, że ktoś w nocy krzyczał albo śpiewał. Od czasu do czasu dochodziło też do jakiś bójek, ale były to sytuacje sporadyczne. Jednak od kilku miesięcy to, co się dzieje jest nie do zniesienia. W każdy piątek i sobotę dochodzi w nocy do patologii. Ludzie wychodzą przed lokal i wrzeszczą, grożą, biją się, nawet kobiety. Nie czujemy się już bezpiecznie. Strach wyjść z psem na spacer. O przespaniu całej nocy można zapomnieć. Dzwonimy na policję, ale to nic nie zmienia. Sytuacja jest dramatyczna. Tu nie chodzi o jakieś jednominutowe krzyczenia w ciągu całej nocy. To są kłótnie i groźby, które trwają seriami i to, że policja przejedzie radiowozem przez Stary Rynek zupełnie nic nie daje. Nie wiemy już co robić
– mówi mieszkaniec Starówki.
Elblążanin przytoczył sytuacje, które miały miejsce w nocy z piątku (4 sierpnia) na sobotę (5 sierpnia), gdzie kilkukrotnie interweniowała policja. Miało wówczas dojść do kilku bójek i wielokrotnych awantur. Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu Jakuba Sawickiego, który przyznał, że policja nieraz interweniowała tego dnia na elbląskiej Starówce.
5 sierpnia, o godz. 4:13, przy ul. Bednarskiej, pod Bankiem PKO, awanturowało się około 6 osób. Druga osoba zgłaszająca sytuację twierdziła, że osoby się biją i jest poszkodowana jedna osoba, która leży na ziemi. Na miejsce skierowano dwa patrole
– informuje Jakub Sawicki.
Policjanci kolejne zgłoszenie otrzymali 3 minuty później. - O godz. 4:16 przy ul. Stary Rynek 54, pod Hotelem Focus, grupa osób spożywała alkohol, głośno się zachowywała. Zgłaszający podał, że grupa jest na rogu ul. Stary Rynek i Wieżowa i obawia się o zaparkowane auta. Skierowano tam patrol. Na miejscu okazało się, że zgłoszenie dotyczy interwencji z ul. Bednarskiej. Patrol pozostał na miejscu do asekuracji – zapewnił Jakub Sawicki.
Kolejny elblążanin zaniepokojony bójką zgłosił ją na policję. - O godz. 4:21, ul. Stary Rynek, otrzymaliśmy zgłoszenie o 38-letnim mężczyźnie, który został pobity, miał słaby oddech, krwawił z nosa, leżał na ziemi, a podejrzani byli obok – podał Jakub Sawicki.
Na wskazany adres pojechały dwa radiowozy oraz zespół ratownictwa medycznego. - Na miejscu zastano 3 osoby, w tym dwie narodowości ukraińskiej. Po rozpytaniu partol ustalił: „Na miejscu grupa osób awanturujących się. Obywatel Ukrainy miał się według świadków przewrócić pod wpływem alkoholu i rozbić głowę. Drugi mężczyzna chciał mu pomóc wstać i został wtedy przez niego zaatakowany. wywiązała się szarpanina. Ukrainiec odmówił pomocy od przybyłego na miejsce zespołu ratownictwa medycznego. Udzielono stronom informacji. Nagrywano" – informuje Jakub Sawicki.
A czy nasi czytelnicy czują się bezpiecznie na Starówce w piątkowe i sobotnie wieczory? Zachęcamy do komentowania.
W nocy w piątki i soboty strarz miejska powinna patrolować stare miasto.W NOCY.A oniw nocy śpią.
Nie dość ze nudno na tej starówce z 1 dyskoteką gdzie pod lokalem tłuką się ze strach przejść to jeszcze problem żeby cos zrobić w tym temacie!
Kodeks karny do poprawki.Patrole po cywilnemu przyniosły by efekty .
Oto Elbląg ćwierka. Całe siły milicyjne skierowane przeciwko mieszkańcom krytykującym nierządy ćwierka. Nie ma czasu na użeranie się z patusami.
Skoro na tak niby blachę i pospolite wykroczenia policja kładzie jak parkowanie gdzie popadnie policja kładzie lachę to ne ma co się dziwić ze ludzie pozwalają sobie za dużo
Strach wyjść z domów? To dopiero początek, w Warszawie już Polaków pobili ukraińcy razem z gruzinami za odmowę krzyczenia "slawa ukrainie", a policja wezwana na miejsce i wskazany jej jeden z tych co kopali po głowie Polaków, dostał od niby polskiej policji ...... wylegitymowanie się (przypomnę, że Polka, która za samą próbę wyrwania lewaczce torby w barwach lgbt, dostała 3 lata więzienia, z czego rok już odsiedziała) - https://banbye.com/watch/v_Fe15tk5drZ19
Disco na polu?
Dlatego ja nie chodzę na starówkę i inne imprezy miastowe.Nie dość że nie tam czego szukać to jeszcze łatwo w łeb dostać
Ja jak tylko usłyszę język ukrainski od razu padam na kolana przed naszymi braćmi i bohaterami którzy chronią cały świat przed inwazja ruskich oraz hajluje Slava Ukraini
a to co się dzieje na ul. Gwiezdnej, na deptaku to dopiero patologia. Całe noce i dnie koczują tam ludzie spożywający alkohol, krzyki, bijatyki, załatwianie potrzeb fizjologicznych na środku ulicy.