Mieszkaniec budynku przy ul. Malborskiej zwrócił uwagę na problem, jaki występuje podczas zimy od lat. - Podobne zabrudzenia można odnaleźć na wielu budynkach, nawet na budynku ZBK - stwierdził.
Elblążanin przyznał, że sprawę zgłosił do Zarządcy. - Pod koniec grudnia wysłałem do Zarządcy nieruchomości prośbę o interwencję ws. zabrudzenia elewacji podczas odśnieżania chodnika/ulicy – opowiadał.
Podobne zabrudzenia można odnaleźć na wielu budynkach nawet na budynku ZBK przy ul. Malborskiej. Przesyłam odpowiedź ZBK. Proszę zwrócić uwagę, że cały pierwszy akapit to jakiś pseudo-prawniczy bełkot, a następne akapity przeczą i sytuacji faktycznej (zamieszczonej na zdjęciu ślady kół na chodniku) i zdrowemu rozsądkowi! Urzędnicy miejscy właśnie tak traktują mieszkańców i ich własność?
- pyta nasz czytelnik.
Pismo, jakie otrzymał nasz czytelnik zostało przesłane przez dyrektora Elbląskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Marka Cymerysa. - Ogólne zasady odszkodowawczej odpowiedzialności deliktowej kształtuje treść art. 415 k.c. Przesłankami tej odpowiedzi są wystąpienia zdarzenia, za które ustawa czyni odpowiedzialnym określony podmiot, czyli czynu niedozwolonego, powstanie szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym i szkodą – tłumaczył w piśmie Marek Cymerys.
- Związek przyczynowy musi przy tym przyjąć formę tzw. adekwatnego związku przyczynowego, gdyż stosownie do brzmienia art.361 paragraf 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikała – twierdził Marek Cymerys. - Jednocześnie warunkiem odpowiedzialności deliktowej jest zawinienie sprawcy: jego zachowanie musi być bezprawne oraz zawinione w znaczeniu subiektywnym.
W dalszej części pisma dyrektor opisuje czym jest „czyn bezprawny” oraz „wina w znaczeniu subiektywnym”. - W przypadku niedbalstwa sprawca przewiduje możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć, albo też nie przewiduje możliwości nastąpienia tych skutków, choć powinien i może je przewidzieć – opisuje Marek Cymerys. - Treść tego pojęcia należy odczytywać poprzez pryzmat art. 355 paragraf 1 k.c., konstruując jego definicję jako niechowanie przez sprawcę należytej staranności, tzn. staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju.
W toku postępowania wyjaśniającego, Spółka ustaliła, że zasady doświadczenia życiowego, w szczególności zaś wiedza, którą posiada przeciętny modelowy kierowca wskazują, że działania podjęte w celu realizacji umowy w przedmiocie zimowego utrzymania dróg były prawidłowe
- zapewnia Marek Cymerys.
Jak dyrektor spółki uzasadnia swoją decyzję? - Pługi zgarniające śnieg jeżdżą z prędkością około 30 km na godzinę, a kierowcy Spółki zachowują należytą staranność przy odśnieżaniu – dodał Marek Cymerys. - Na marginesie wskazuje, że równie dobrze sprawcą zdarzenia mógł być szybko jadący samochód osobowy.
Dyrektor podkreślił, że „przy zgłoszeniu nie udokumentowano miejsca, czasu i okoliczności powstania szkody". Nie przeszkadzało to jednak dyrektorowi w tym, by stwierdzić, że „Spółka nie widzi podstaw do uznania odpowiedzialności za zdarzenie opisane w zgłoszeniu z dnia 5 stycznia 2022 r.”.
Miejsce, czas i okoliczności powstania szkody nie są ważne? Widocznie nie, bo Dyrektor Spółki nie chciał ich doprecyzować w ramach "postępowania wyjaśniającego". Na czym zatem polegało to postępowanie?
To zdjęcie to na Fabrycznej. Faktycznie fatalna sprawa
Może tak panu Cymerysowi po elewacji jego domu polecić.
:):):) Pan Szanowny dyrektor Cymerys nauczył się na pamięć uzasadnienia prawnego wyroku Sądu Rejonowego w Kaliszu z dnia 4 października 2019 r. I C 4637/18 :) a może i całego wyroku zobaczymy :) dobra pamięć to ważna rzecz, kiedy nie wiadomo w czym rzecz:)
Boze co stalo się z tym naszym Elblągiem
na Malborskie trzeba zrobić tak jak w przypadku kamiennicy na Sienkiewicza , postawiono plotek z plastykowych plyt na wys. 1 metra i jest czysto .
Co za okropne ludzie w tym mieście. Tylko narzekają. To chiba jest normalne że jak jest błoto to się chlapie i brudzi, no nie? A co, może urzędnik z miasta ma przyjść i to zmyć? Urzędnik jest od innych zadań, on siedzi w ratuszu i dba żeby innym się dobrze mieszkało. A nad tym wszystkim jak ojciec czuwa nasz Pan Prezydent Wróblewski, najlepszy jaki tu był kiedykolwiek w tym mieście.
To przez takich jak ten Cymerys to miasto wyglada jak wygląda a wręcz zdycha. Zamiast przepisywać kodeksy ze szmata jechać powinien urzędas
Zofia ciebie też ochlapali ale nasieniem
Dyrektor wykazał sie elokwencją. Co za d*e*b*i*l. Kto mu powierzył urząd?
Tragedia sprawdźcie tachografy żaden nie jeździ normalnie kto przez 8 godzin z pługiem zrobi ponad 200km po mieście odśnieżając. A dyrektor to nie wie co się dzieje w firmie nawet. Nawet się nie potrafi wysłowić. Ostatnio jechałem za czerwoną odśnieżarka z EPGK to po mieście jechał ponad 60km/h śnieg tryskał na 10 metrów a on mówi że 30km/h ich się leczyć dyrektorze. Doprowadziłem PDIM do bankructwa a teraz wzięła się za drugą firmę. Pozdrowienia dla🐟🐋:-)