Rakieta Iskander z Kaliningradu, obecnego Królewca, leci do Elbląga 56 sekund. Na tę chwilę nie ma nic ważniejszego niż zabezpieczenie najcenniejszych zbiorów, które są w bibliotece i w muzeum - mówi Jacek Nowiński. Dyrektor Biblioteki Elbląskiej zaapelował do ministerstwa kultury o większe wsparcie m.in. na zakup skrzyń ewakuacyjnych.
Lepiej teraz wydać pieniądze na skrzynie do ewakuacji, niż potem płakać. To jest w dzisiejszych czasach najważniejsze
- przekonuje Jacek Nowiński. Dyrektor Biblioteki Elbląskiej poruszył ten temat dziś, 28 kwietnia, podczas spotkania z przedstawicielem resortu kultury oraz na Komisji Kultury, Sportu, Turystyki i Promocji Miasta.
- To jest nie pierwsza instytucja, w której ten argument jest podnoszony - przyznał Maciej Wróbel, wiceminister kultury. - W związku z tym wydawać się może, że tego typu program jest konieczny.
Będziemy o tym rozmawiać z kierownictwem resortu, aby środki na zakup tego typu niezbędnych skrzyń był w jednym z programów ministerialnych. W skali kraju byłby to wydatek rzędu kilkuset milionów złotych
- dodał wiceminister kultury.
Skrzynie ewakuacyjne, jak zaznaczył Maciej Wróbel, ze względu na swoją odporność pozwalają schować w nich artefakty - nie tylko księgozbiór, ale też cenne rzeźby, obrazy, dzieła sztuki i móc je w dość krótkim czasie umiejscowić w bezpiecznej lokalizacji. Takie skrzynie wykorzystywane są w różnych sytuacjach kryzysowych, również np. w przypadku pożarów.
Instytucje kultury wsparcia potrzebują nie tylko na zakup skrzyń, ale i inne zabezpieczenia. Sama Biblioteka Elbląska na realizację kompleksowego projektu, w tym m.in. budowę schronu, potrzebowałaby ok. 10 mln zł.
Rakieta Iskander z Kaliningradu, obecnego Królewca, leci do Elbląga 56 sekund. Na tę chwilę nie ma nic ważniejszego niż zabezpieczenie najcenniejszych zbiorów, które są w bibliotece i w muzeum. Zabezpieczenie fizyczne za pomocą systemu ewakuacji, systemu gaszenia pożaru gazem oraz poprzez cyfryzację - powinniśmy wszystkie nasze zasoby jak najszybciej scyfryzować na wysokim poziomie, żeby nigdy nie powtórzyła się sytuacja z czasów II wojny światowej
- podkreślił Jacek Nowiński.
Przypomnijmy. Zbiory zabytkowe Biblioteki Elbląskiej liczą blisko 57 tys. cennych inkunabułów, starodruków i rękopisów, wśród nich znajdą się XVI i XVII wieczne łacińskie źródła piśmienne do badań nad historią doktryny i idei Kościoła pióra św. Augustyna, czy dzieło jedynego ucznia Mikołaja Kopernika - "Narratio prima" Joahima Retyka. Część z tej kolekcji należy do Narodowego Zasobu Bibliotecznego. Wyjątkowe zbiory posiada również Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu, znajdują się tu m.in. eksponaty znalezione podczas prac archeologicznych na terenie dawnej osady Truso.
Przestańcie do cholery straszyć ludzi tą wojną 😡😡😡😡
Elbląg nie jest przygotowany na sytuację wojenną. Schrony ,dla elity elbląskiej ,reszta ...sami będą musieli sobie radzić . I to jest straszne..