Na sobotni koncert, kończący Dni Papieskie w naszym mieście, przyszło bardzo wiele osób. Hala MOSiR’u przy ulicy Karowej wypełniona była po brzegi, a przybyli goście wielokrotnie oklaskiwali występ, prosząc choć o kilka minut, o jeszcze jeden bis.
Elblążanie przekonali się, że oratorium "Tu Es Petrus" Zbigniewa Książka, które dedykowane jest nieżyjącemu Janowi Pawłowi II, to nie tylko utwory z pierwszych miejsc list przebojów, ale piosenki mające wielką głębie, przepełnione miłością i pięknem. Podczas sobotniego występu mogliśmy usłyszeć mniej znane piosenki, m.in. "Strumień", "Ludzie to Adam i Ewa", "Litania do każdziutkiego na ziemi", "Tak bowiem Bóg"...
Tego dnia Piotr Rubik zawitał w elbląskim Empiku, gdzie spotkał się z fanami. Był czas na rozmowy, autografy, wspólne zdjęcia...
Przed koncertem były obawy o frekwencję, narzekano na ceny biletów, na halę... jednak sobotni koncert pokazał, że Polacy potrafią nie tylko krzywić nos i mówić, jak jest źle. Sobotniego wieczoru nie mówiono o polityce, o Warszawie, o teczkach... ludzie, którzy wysłuchali oratorium wrócili do domów uśmiechnięci, z odrobiną zadumy, ale jacyś milsi i serdeczniejsi. Szkoda ze na kolejny koncert tej klasy przyjdzie nam poczekać bardzo długo.
Fot. Adam Wołosz
To już ją trzeba poprawiać, skoro pęka :(
YETI: czy ty jestes taki tepy czy tylko udajesz?