Spędzić cztery długie noce na Podzamczu to nie lada wyczyn i mimo iż wielu uczestników ostatniego dnia „Nocy Teatru...” jest dziś w pracy nieprzytomna – warto. Można było zmarznąć trochę, posiedzieć na niewygodnych ławkach, kręcąc się z boku na bok... ale o depresji możemy już zapomnieć. Po takiej kuracji mamy pewność, że psychiczny „dołek” prędko nas nie złapie.
Niedziela to spektakl wyreżyserowany przez nagrodzonego „Księżycową Statuetką” – Artura Andrusa. „Deprecjacja Depresji - czyli przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą” to projekt „medyczno-artystyczny”, mający na celu wyciągnięcie Elbląga (elblążan) z depresji. Czy zaproszonym aktorom się to udało? Niewątpliwie tak, a efekty zauważymy zapewne już dziś, gdy spotkamy któregoś z uczestników wczorajszej „Nocy...” Wśród zaproszonych przez Centrum „Światowid” i Artura Andrusa „lekarzy” znaleźli się: Hanna Śleszyńska, Agnieszka Matysiak, Artur Andrus, Andrzej Grabowski, Emilia Witkiewicz, Ireneusz Krosny, Krzysztof Wakuliński, Kuba Sienkiewicz, Jacek Fedorowicz, Tomasz Sapryk, Mariusz Kiljan, Kabaret „Ciach", Kabaret Moralnego Niepokoju, Czerwony Tulipan, Grupa MoCarta...
Przypomnijmy, że w tym samym czasie odbywał się w Elblągu „Festiwal Dobrego Spotkania”, w którym uczestniczyli młodzi artyści z Polski, Litwy i Rosji.
Fot. Adam Wołosz