Niedziela, 19.01.2025, Imieniny: Marta, Henryk, Mariusz
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii KULTURA

Elbląskie Spotkania Literackie

24.06.2006, 10:56:05 Rozmiar tekstu: A A A
Elbląskie Spotkania Literackie

- Warsztaty poetyckie pn.: „Elbląskie Spotkania Literackie”, które dzisiaj zorganizowaliśmy odbywają się w ramach obchodów Dni Elbląga. Ta inicjatywa realizowana przez Bibliotekę Elbląską jest dofinansowywana przez Urząd Miejski – powiedziała Beata Malinowska, kierownik Biblioteki Literackiej.

- Mają różną formę – dodaje. -  W zeszłym roku był to wykład na temat literatury niemieckiej oraz odbyło się przedstawienie „Ćma” na podstawie jednego z utworów Tomasza Manna w wykonaniu Teatru Rondo ze Słupska. Biblioteka chciałaby, poniekąd także poprzez zorganizowanie poetyckich warsztatów, promować lokalnych, młodych  twórców.

W zajęciach wzięło udział pięć osób, z czego jedna miała już za sobą doświadczenia z Elbląskich Spotkań z Poezją zorganizowanych przez Bibliotekę w 2003 roku. Dla większości uczestniczek był to jednak debiut. – Myślę, że dziewczyny były bardzo dobrze przygotowane, przyniosły napisane przez siebie teksty, wiedziały o co pytać. Były świadome swojego celu – podkreśla Beata Malinowska. Zajęcia poprowadziła Anna Janko , poetka, krytyk literacki, redaktor serii wydawniczych. Autorka ma na swoim koncie sześć tomików oraz jeden wybór poezji wydany w języku niemieckim. Jest laureatką Nagrody Młodych im. Stanisława Pietrzaka oraz Nagrodę Związku Pisarzy Niezależnych w Dreźnie. Jej tomik pt.: „Świetlisty cudzoziemiec” był w 2001 roku nominowany do nagrody NIKE.  

W trakcie trwania warsztatów jury – Anna Janko oraz Beata Malinowska – oceniało także napisane przez uczestniczki wiersze. Obrady były bardzo burzliwe, a wybór trudny, ponieważ jury musiało zdecydować czy wybrać poprawność czy nagrodzić wyobraźnię. Przygotowano trzy nagrody rzeczowe dla trzech pierwszy miejsc. Pierwszą otrzymała Monika Kołodziejczyk za utwór „Bez tytułu”, drugie miejsce przyznano ex equo Paulinie Adamowskiej za wiersz „Trzeba to porwać...” oraz Natalii Paradowskiej za „Zapach anioła”. Podczas warsztatów każda z uczestniczek mogła poznać niektóre tajniki warsztatu poety i otrzymać krytyczne rady dotyczące jej twórczości. Podsumowując zajęcia Anna Janko zaznaczyła, że miały one charakter nieco eksperymentalny.

Anna Janko opowiedziała o warsztatach i poezji na chwilę przed swoim wieczorkiem poetyckim, który rozpoczął się o godzinie 18.00.

MM: Jak przebiegała realizacja warsztatów?

Anna Janko: Nie zdążyłam zrealizować wszystkich punktów mojego scenariusza, no i to nie szkodzi i tak warsztaty trwały bardzo długo, a przy liczbie osób, która okazał się mniejsza niż się spodziewałam to nawet poszło znacznie skuteczniej. Warsztaty to jest taki sposób pracy z adeptami, który polega na tym, że każdy bierze osobisty udział także własnymi tekstami. Omawiałyśmy ich twórczość warsztatowo, czyli od strony rzemiosła poszczególne utwory. Przywiozłam ze sobą teksty z błędami i na tych błędach pracowaliśmy oprócz tego tworzyliśmy tekst metodą kubistyczny.”. Jest to stara bardzo zabawa, znana od czasów starożytnych zwana tentonem, czyli „zszywanką” i bardzo chętnie też w salonach osiemnastowiecznych była stosowana przez towarzystwo. Napisaliśmy , wszyscy uczestnicy warsztatów, tekst, a potem szukając logiki i sensu, który ukrywał się pod powierzchnią języka tworzyliśmy inny tekst, jednocześnie ucząc się prawideł, zasad tworzenia tekstów literackich – pracy nad tekstem.

MM: Na co chciały Panie położyć największy nacisk w czasie realizacji warsztatów, co było dla Pań najważniejsze?

AJ: To znaczy to nie my, bo ja sama prowadziłam warsztaty, a Pani Malinowska zgodziła się brać udział w jury jako jurorka konkursu, który był taką rozluźniającą zabawą na koniec dla wszystkich.

MM: W takim razie, na co Pani chciała położyć największy nacisk w czasie prowadzenia warsztatów?

AJ: Dla mnie największym problemem było to, że były to najdłuższe warsztaty nowoczesnej Europy, ponieważ jako że przeprowadziłam je w pojednynkę – co się przy takich warsztatach zdarza rzadko – musiałam naprawdę się przygotować. Przygotowałam oprócz części takiej teoretycznej, również ćwiczenia warsztatowe na tekstach, które polegały na przykład na dopisywaniu do ich pierwszego wersu następnych albo pisania początku wiersza kiedy jest podana tylko pointa i uprawialiśmy rozmaite inne zabawy literackie. Najbardziej byłam ciekawa, jak to przebiegnie. Okazało się, że uczestniczki - bo było to same kobiety - w większości są to osoby bardzo takie już świadome swojego pisarstwa. To były dziewczyny z elbląskiej grupy literackiej, która się nazywa „Korytarz” i z nimi doskonale się rozmawiało, ponieważ one już używały tych samych narzędzi językowych , co ja. Potrafiły o tych tekstach rozmawiać, co wcale nie jest takie łatwe, ponieważ trzeba mieć jakieś przygotowanie, ale one takie przygotowanie miały i to było takie najsympatyczniejsze dla mnie, że to się sprawdziło. Ja wiedziałam, że one przyjdą, natomiast trudno było mi określić, na jakim one są poziomie. Były na dobrym poziomie...  te dziewczyny. Wiedzą czego chcą i wiedzą, że chcą pisać i to było dla mnie istotne. Każdy, kto się za jakąś robotę ciężką zabiera, chciałby jakieś owoce i sens swojej pracy widzieć. Ja zobaczyłam.

MM: Co dziewczętom sprawiało trudność?

AJ: Pracowałyśmy na błędach, to znaczy: przygotowałam teksty, w których zakreśliłam fragmenty z błędami czy fałszywie brzmiące i rozwiązywałyśmy zagadki błędów można powiedzieć. Myślę, że dla niektórych zaskoczeniem, może największym, było to, że poezja, której cechą wydaje się, tak popularnie, niezrozumiałość, tak naprawdę kieruje się żelazną logiką. Starałam się więc, żeby one uświadomiły sobie, jak ona jest ważna, taka logika. Chociaż pozornie wydawałoby się, że wiersz ulatuje w rejony abstrakcyjne czy tak zwane poetyczne, to jednak, żeby on był dobry to ta maszyneria pod spodem wiersza, musi być dość sprawna, czyli samoświadomość autorska pełna. Taka logika wiersza, to nie jest taka sama logika, o której tak popularnie na co dzień sobie myślimy. Logika wiersza polega na rozmaitych rzeczach, między innymi na tym, że wszystko, co jest w wierszy trzeba móc sobie wyobrazić. Trzeba mieć również wspólnotę pewnych doświadczeń, bo pisanie, teksty, które piszemy to zawsze jest komunikat i ten komunikat musi być czytelny z jednej i z drugiej strony, to znaczy: ze strony nadawcy i odbiorcy. Takie pole wspólne musi istnieć, żeby nastąpiła interakcja, po prostu.

MM: A co Pani ceni sobie w poezji najbardziej?

AJ: Co sobie cenię... To muszę powiedzieć, że już teraz, po tych dziesiątkach lat, od kiedy zajmuje się pisaniem, w ogóle nie wyobrażam sobie życia bez pisania. Tak się złożyło, że akurat ten rodzaj sztuki przypadł mi w udziale, bo nie nauczyłam się innych rzeczy. Nie umiem zagrać na żadnym instrumencie, nie umiem nic ładnie namalować ani wyrzeźbić, natomiast od bardzo wczesnego momentu życia ćwiczyłam pióro. W rozmaitych formach prozatorskich i lirycznych, dramatycznych również, ponieważ napisałam też słuchowisko, które było wystawiane... mogłabym powiedzieć, że nie w poezji coś jest dla mnie najważniejsze, ale poezja jest dla mnie najważniejsza czy może ja jestem też potrzebna poezji. Tak bym zabawnie odwróciła Pani pytanie.

MM:  To już nie będę, w takim razie, pytać o ulubionych poetów, bo pewnie Pani nie będzie potrafiła wybrać?

AJ: Ale jakże, będę potrafiła... oczywiście... z poetów polskich najbardziej cenię sobie Miłosza, jako takiego no... tytana słowa, który pisze wspaniałe, myślące wiersze, również wyobraźniowo doskonałe. Jest też autorem esejów i prozy, którą bardzo lubię, jest mi też poza tym bliski jako typ człowieka. Może żebyśmy już nie robiły jakiejś gradacji, pierwsze, drugie, trzecie miejsce, to może pozostańmy przy Miłoszu, tym najbardziej ważnym ze współczesnych poetów dla mnie.

MM: Czyli ceni pani poetę za to, że potrafi dobrze cyzelować słowa?

AJ: No ... i nie zapomina o tym, co jest mądrością słowa, nie tylko sam jego kształt udatność, powiedziałabym zewnętrzna muskulatura, ale także to, co jest głęboką myślą, odkryciem wewnętrznym 

MM: Dziękuję bardzo.

 

Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Komentarze do artykułu (0)

Dodaj nowy komentarz

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2025 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.1152460575104