4 czerwca w na Małej Scenie Teatru Dramatycznego zobaczą Państwo premierowy spektakl pt.: „Edith i Marlene”.
Jest to kolejna odsłona cyklu przedstawień muzycznych realizowanych w ramach Cafe Sax, które z założenia mają się od siebie różnić. Ważnym powodem, dla którego powstał spektakl „Edith i Marlene” jest przyszłoroczny, dwudziesty jubileusz pracy scenicznej elbląskiej aktorki, Jolanty Tadli, to z myślą o niej w roli Edith Piaf, powstawał ten spektakl. Niestety odtwórczyni głównej roli nie wystąpi w czerwcowych przedstawieniach z powodu choroby, zastąpi ją Beata Paluch, na co dzień występująca na deskach Teatru Starego w Krakowie.
Utwór Ewy Pataki, którego premiera odbędzie się już w tą niedzielę, pokazuje przyjaźń, jaka łączyła dwie gwiazdy-symbole swoich czasów. Edith Piaf i Marlena Ditrich były wyjątkowymi indywidualnościami, charyzmatycznymi kobietami, o sinej osobowości. Wzajemne relacje obu bohaterek pokazane są w dialogach, które stanowią podstawę konstrukcji sztuki i porządkują fakty. Widz zobaczy, jaką rolę odegrała Marlene w burzliwym i pełnym zakrętów życiu Edith. Rozmowy artystek są przeplatane piosenkami obu gwiazd estrady, których zadaniem jest tylko równoważyć część mówioną spektaklu, a nie tworzenie musicalu.
Opowiedziane historie Edith i Marlene są jak najbardziej rzeczywiste i zgodne z prawdą, ale reżyser, Andrzej Ozga, podkreślał, że chciał uniknąć biografizmu sensu stricte. Najbardziej zależało mu na uwydatnieniu napięcia między postaciami, na pokazaniu scen esencjonalnych, które wymagają doskonałego warsztatu aktorskiego. „Edith i Marlene to opowieść o wielkich osobowościach i zderzeniu tych osobowości” – powiedział reżyser o swoim spektaklu.
fot. www.teatr.elblag.pl