27 marca na Małej Scenie Teatru Dramatycznego Jolanta Tadla oraz Irena Adamiak zaprezentowały dramat Jacka Janczarskiego pt.: „Umrzeć ze śmiechu”.
Było to kolejne spotkanie z cyklu „Scena przy stoliku”. Stali bywalcy wiedzą, że nie ma wówczas ani scenografii ani kostiumów – charakter tego typu występu można porównać do prób czytanych, jakie odbywają się w teatrze. Obie aktorki wcieliły się bardzo przekonywująco w postaci dramatu. Udało im się oddać specyficzną więź, jaka połączyła dwie kobiety w więziennej celi. Jedną z nich była prostytutka podejrzana o morderstwo, a drugą – pani psycholog próbująca zgłębić charakter Zofii. Obie prowadziły do tej pory zupełnie odmienne życie, wyznawały inne wartości i na pozór nic ich nie łączyło. Wraz ze stopniowym rozwojem akcji sztuki, kiełkowała między obiema kobietami przyjaźń. Nie było to łatwe uczucie, charakteryzowała je szeroka amplituda napięć. „Umrzeć ze śmiechu” cechuje gorzki humor, który nadaje dramatowi charakter tragikomiczny.