W piątek wieczorem w elbląskim Muzeum Archeologiczno–Historycznym odbył się koncert kameralny, podczas którego można było usłyszeć wyjątkowe utwory w wykonaniu wiolonczelistki Anny Szarek – Lisiewicz oraz pianistki prof. Anny Prabuckiej – Firlej.
Anna Szarek – Lisiewicz ukończyła Liceum Muzyczne w Gdańsku, następnie studia w klasie wiolonczeli w Warszawie oraz w Łodzi. Kształciła się również w Moskwie, Wiedniu, Pradze i Bordeaux. Jest laureatką licznych nagród muzycznych m. in. I Nagrody na Międzynarodowym Konkursie im. Krzysztofa Pendereckiego w kategorii solistów i Prywatnej Nagrody Sekretarza Jury na Międzynarodowym Konkursie Muzyki Współczesnej w Weimarze. Koncertowała jako solistka m. in. w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Narodowej w Warszawie. Prof. zw. Anna Prabucka–Firlej ukończyła Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej, a obecnie pracuje tam jako wykładowca na Wydziale Instrumentalnym w klasie akompaniatorów.
Jest inicjatorką i dyrektorką Międzynarodowego Konkursu Muzyki Kameralnej im. J. Brahmsa. W swojej karierze nagrała wiele audycji radiowych i telewizyjnych, ma również na koncie trzy płyty. Występowała jako solistka i kameralistka w Europie i Ameryce Południowej. Towarzyszyła wielu muzykom światowej sławy np.: Eduardowi Melkusowi z Austrii, Thomasowi Zehetmairowi z Francji, Marii Czajkowskiej z Rosji, Williamowi Bennetowi z Wielkiej Brytanii. Została wyróżniona Dyplomem Honorowym na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Roberta Schumana w Zawikau. Koncertuje jako pianistka wraz z Triem Gdańskim, które tworzą też wiolonczelista Krzysztof Sperski oraz klarnecista Marek Schiller. Specjalnie dla tego zespołu powstały utwory „Epitafium 1444” Krzysztofa Olczaka oraz „Poza kalendarzem” Eugeniusza Głowskiego.
Obie artystki zagrały trudne i wymagające prawdziwej wirtuozerii utwory. Pierwszym z nich było „Przebudzenie” Gabriela Urbaina Fauré’a. Kompozytor ten urodził się w 1845 roku w Pamiers. Był organistą w kościele Madelaine w Paryżu oraz dyrektorem tamtejszego konserwatorium. Jako pedagog wykształcił takie sławy jak: M. Ravel, Ch. Koechlin czy F. Schmitt. Jego utwory pełne są inwencji melodycznej i wrażliwości harmonicznej, tworzył gównie małe formy muzyczne, ale jego najsłynniejszą kompozycją jest Requiem. U schyłku życia stracił słuch, ale napisał jedne z najwspanialszych, w swoim dorobku, sonaty na wiolonczelę i fortepian. Zmarł w Paryżu 1924 roku.
Kolejnym utworem było Largo z Sonaty g-moll Fryderyka Chopina. Sonaty, scherza, ballady wymagają od wykonawców wyjątkowego mistrzostwa warsztatowego. Sylwetki kompozytora, myślę, nie trzeba przybliżać.
Duet, jako trzecią kompozycję, zagrał Sonatę g-dur (allegro, larghetto, allegro vivo), wiolonczelisty i kompozytora Jean-Louisa Duporta. Muzyk urodził się w 1749 r. miał starszego brata, Jean-Pierra, który również grał na tym instrumencie. Obaj odegrali bardzo znaczące role w świecie muzyki osiemnastego i dziewiętnastego wieku. Jean-Louis zagrał wyjątkowy koncert wraz z Ludwikiem van Beethovenem, którego rezultatem są dwie sonaty wydane w Wiedniu w 1797 r.
Kolejnym utworem, jaki został zaprezentowany publiczności, był „Kol Nidrel” (Nidrei) autorstwa Maxa Brucha. Kompozytor i dyrygent żydowskiego pochodzenia urodził się w Kolonii w 1838 r. Początkowo pracował jako nauczyciel muzyki, ale bardzo szybko zaczął sam pisać muzyczne utwory. Jego pierwszym dziełem była symfonia, później zajął się operą, ale sławę przyniósł mu „1 koncert skrzypcowy g-moll”.
Bruch czerpał z folkloru muzycznego różnych narodowości oraz wykorzystywał możliwości brzmieniowe instrumentów, ale nie popierał kierunków modernistycznych. Temat „Kol Nirei” kompozytor zaczerpnął z liturgii synagogalnej, dokładniej - modlitwy używanej w wigilię Jom Kipur. „Wielkie Ślubowanie” zawiera błaganie o darowanie win, jego melodia jest bardzo dramatyczna i emocjonalna, co doskonale oddały wariacje na wiolonczelę.
Słuchacze mogli również usłyszeć utwór współczesny Antona Weberna pt.: „Trzy utwory na wiolonczelę i fortepian”. Austriacki kompozytor urodził się w 1883 r. i był jedną z czołowych postaci Drugiej Szkoły Wiedeńskiej. W swej twórczości zaadaptował koncepcję atonalności i dodekafonii, następnie rozwinął je tworząc styl zwany serializmem.
Ponadto w jego twórczości ogromne znaczenie odgrywa cisza. Webern był także prekursorem punktualizmu. Pisał głównie atonalne pieśni i muzykę kameralną. Ma ogromne zasługi dla rozwoju muzyki współczesnej, choć czas trwania całego jego dorobku muzycznego nie przkroczyłby podobno dziesięciu godzin. Kompozytor zginął od przypadkowego postrzału oddanego przez amerykańskiego żołnierza już po zakończeniu II wojny światowej.
Na koniec koncertu zaplanowano Sonatę g-dur Arcangelo Corellego. Kompozytor i skrzypek urodził się w 1653 r. we Włoszech. Kształcił się w Accademia Filharmonica, wkrótce został kapelmistrzem opery w Rzymie, a także muzykiem szwedzkiej królowej Krystyny oraz protegowanym kardynała Ottoboniego. Corelli tworzył głównie muzykę skrzypcową, a były to w zdecydowanej części sonaty (kościelne, kameralne i in.)
Tak zróżnicowane kompozycje oraz doskonałe wykonanie zagwarantowały prawdziwą ucztę muzyczną elbląskim melomanom. Następny koncert odbędzie się 1 kwietnia. Tym razem będzie to wieczór jazzowy, przygotowany w ramach cyklu „Promocje”.
Fot. Adam Wołosz