Świetlików chyba nie ma potrzeby nikomu przedstawiać. Grupa działa już od ponad ćwierć wieku i doczekała się miana kultowej. Wczoraj (26 stycznia) Marcin Świetlicki z zespołem wystąpił w klubie Mjazzga. Zobacz fotorelację z tego koncertu.
Na koncert, który w piątkowy wieczór odbył się w elbląskim klubie muzycznym Mjazzzga, przyszło blisko dziewięćdziesiąt osób. Wielbiciele Świetlików wypełnili klubową przestrzeń i zostali nagrodzeni. "Niebieskie słońce", "Papierosy", "Listopad" czy "Gotham" to tylko niektóre z utworów, które wczoraj usłyszeli elblążanie.
Świetliki to grupa z krakowsko-poetyckim rodowodem. W 1992 roku poeta Marcin Świetlicki wspólnie z muzykami z krakowskiego zespołu Trupa Wertera Utrata założył świetliki. Pierwszy album "Ogród koncentracyjny" został nagrany w 1993 roku dla niezależnej, krakowskiej wytwórni Music Corner i wzbudził spore zainteresowanie zarówno publiczności, jak i mediów, przyniósł również zaproszenie na festiwal w Opolu 1995. W 1996 roku zespół wydał drugą płytę, zatytułowaną "Cacy Cacy Fleischmaschine", która otrzymała dwie nominacje do nagrody Fryderyków w kategoriach rock alternatywny i poezja śpiewana, a do zespołu dołączył gitarzysta Artur Gasik. Do tej pory zespół wydał już sześć płyt. Obecnie zespół przygotowuje kolejny album pod roboczym tytułem „Gehenna” lub (mniej prawdopodobnie) „Wake me up before you fuck me”. Autorem większości tekstów jest Świetlicki. Obecny skład zespołu to: Marcin Świetlicki (głos), Grzegorz Dyduch (gitara basowa, kontrabas, gitara barytonowa), Marek Piotrowicz (perkusja), Tomasz Radziszewski (gitara elektryczna), Zuzanna Iwańska (altówka), Michał Wandzilak (instrumenty klawiszowe).
W tym roku z okazji 25-lecia zespołu grupa ruszyła w trasę koncertową. Jednym z jej przystanków był klub muzyczny Mjazzga.
Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z tego koncertu.
Mam nadzieję ,że Mjazzga będzie dzialala jeszcze długo , bo to coś zdecydowanie więcej niż pub z muzyką na żywo, to placówka kultury , taka jak Teatr , czy Galeria EL , ale prywatna i bez państwowego dofinansowania . Gdyby nie Mjazzga nigdy artystów tu występujących nie zobaczylibysmy w prowincjonalnym mieście .Drugim miejscem zapraszającym artystów na występy jest pub Sasiedzi . Podziękowania dla obu tych klubów , choć elbląska publicznośc jest wyjątkowo trudna i wybredna zwlaszcza gdy koncerty sa płatne.Osobnym problemem jsą ograniczenia lokalowe obu tych miejsc .Powstają kolejne kamiennice na Starówce , może w nich znajdą się praktyczniejsze na wystepy lokale , moze w Ratuszu staromiejskim .W lutym kolejne ciekawe koncerty : Bibobit i Trio perkusisty A. Czerwińskiego .
Było Super!