Wczoraj, 11 czerwca, w Galerii El, zabrzmiały znane kompozycje w chóralnych aranżacjach takie jak: „Thriller” - hit Michaela Jacksona, „Szklana pogoda” Lombardu czy „Ocalić od zapomnienia” z repertuaru Marka Grechuty. Można było także usłyszeć repertuar sakralny oraz kompozycje w nurcie muzyki poważnej artystów młodego pokolenia. A na deser – występ podsumowujący całodzienne warsztaty, zaprezentowany wraz z Agatą Steczkowską.
Chór Cantata od samego rana uczestniczył w warsztatach prowadzonych przez Agatę Steczkowską. Na podsumowanie ich pracy został zorganizowany koncert, na który wstęp był bezpłatny.
Dzisiaj odbyły się jednodniowe warsztaty z panią Agatą Steczkowską, które zostaną zwieńczone wspólnym koncertem. W pierwszej części koncertu chór zaprezentuje się sam w repertuarze sakralnym, później rozrywkowym. Natomiast w drugiej części koncertu wystąpimy wspólnie z naszym gościem w trzech utworach. Elblążanie zawsze licznie przychodzili na nasze koncerty, mam nadzieje, że i dzisiaj widownia dopisze
- mówi Marta Drózda-Kulkowska, dyrygent chóru Cantata.
Elblążanie nie zawiedli. Wszystkie miejsca w Galerii El zostały zajęte, a organizatorzy musieli dostawiać krzesełka dla wciąż przybywających miłośników muzyki chóralnej.
Jak Agacie Steczkowskiej pracowało się z naszym elbląskim chórem?
Chór to są ludzie. Sam chór to pojęcie abstrakcyjne, natomiast to ludzie stanowią chór i jak zawsze chór jest lustrem dyrygenta. Mówi się jaki pan taki kram, jaki dyrygent taki chór. Pani dyrygent jest niezwykle uprzejmą osobą, merytorycznie dobrze przygotowaną i przede wszystkim osobą wrażliwą na muzykę. Wie co robi i dlaczego tak robi. Chórzyści okazują się wspaniałymi ludźmi, którzy śpiewają od serca, którym się chce, i którzy naprawdę to czują. To nie są ludzie, którzy zawsze śpiewają to samo, lecz otwierają się na wiele nowych rzeczy. Przygotowaliśmy trzy utwory, może nawet cztery, które myślę, że bardzo zaskoczą publiczność. Już dla chórzystów było to już zaskoczenie. Dzisiaj świetnie się bawiliśmy i jednocześnie ciężko pracowaliśmy. Uważam, że ten chór jest wspaniałą wizytówką miasta i elblążanie powinni być dumni z tego, że taki chór jest. Poza tym, to jest chór prowadzony od 30 lat. A to nie jest takie oczywiste, że przez 30 lat, można utrzymać coś i nie ważne, ze dyrygent się zmienia, że władza się zmienia, czasem są fundusze, a czasem nie ma. Gdyby tego nie było od środka, to by to nie przetrwało. Ten chór jest, podczas gdy innych już nie ma. Mam do niego szacunek i podziwiam, w jaki sposób chcą się rozwijać i pracować. W jaki poważny sposób do tego podchodzą
- chwaliła elbląski chór Agata Steczkowska.
Faktycznie, elblążanie są dumni z tego, że istnieje w mieście Chór Cantata. Każdy wykonany utwór był oklaskiwany gromkimi brawami, a przybyli z uwagą wsłuchiwali się w każdą kompozycję. - Znam chór Cantata i jestem na prawie każdym ich koncercie. Przyszłam dzisiaj ich wspierać i dopingować. Wiem, że ten chór, tutaj w Elblągu jest potrzebny. Pięknie reprezentują nasze miasto i Polskę na konkursach za granicą. Bardzo trzymam kciuki za ich kolejne osiągnięcia. Powinniśmy doceniać ich talent- stwierdza Pani Grażyna, która przedstawiała się jako fanka chóru.
Oliwia Junik