Biblioteka Elbląska weszła do elitarnego klubu. Decyzja o tym, że będzie biblioteką naukową to jest wejście do klubu 30 takich bibliotek w Polsce. Decyzja o tym, że część jej zbiorów wejdzie do narodowego zbioru bibliotecznego, który jest pod szczególną opieką państwa, to jest wejście do klubu zaledwie 8 podmiotów. Biblioteka w Elblągu jest w pierwszej lidze - mówił Jarosław Sellin, sekretarz stanu w ministerstwie kultury podczas dzisiejsze uroczystości zmiany statusu elbląskiej biblioteki.
Biblioteka Elbląska, rozporządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zmieniała status. Część jej zabytkowych zbiorów zostało zaliczonych do narodowego zasobu bibliotecznego, co stawia ją obok takich biblioteka jak: Biblioteka Jagiellońska w Krakowie czy Biblioteka Narodowa w Warszawie. Jednocześnie elbląska książnica zdobyła status biblioteki naukowej. O tej decyzji informowaliśmy Czytelników już jakiś czas temu. Dzisiaj jednak odbyła się uroczystość z tej okazji. Oprócz elbląskiej śmietanki, samorządowców, ludzi kultury i tych, którzy zapracowali na sukces biblioteki, wziął w niej udział również Jarosław Sellin.
Zbiory zgromadzone w Bibliotece Elbląskiej mają znaczenie naukowe, woluminy, wśród których jest 14 takich, których nigdzie indziej w Polsce nie ma, oznaczają, że będą tu pielgrzymowali naukowcy, którzy będą do tych ksiąg zaglądali i na ich podstawie prowadzili badania, prace. Tym samym Biblioteka Elbląska nie jest tylko stereotypowym miejscem, gdzie się wypożycza książki, ale jest również miejscem, gdzie się prowadzi badania naukowe, są też ambitne plany związane z konferencjami naukowymi tu organizowanymi. Jest istotną placówką naukową. Czy biblioteka może liczyć na pomoc w odzyskiwaniu utraconych zbiorów? Jak najbardziej. Gdy zdarzają się sytuacje, że gdzieś odkrywamy zbiory, które powinny być tu, bo stąd były wywiezione, nawet jeśli się pojawiają na aukcjach to trzeba je wykupić i to środki finansowe na ogół się na to znajdują
- przekonywał sekretarz stanu.
Do narodowego zasobu bibliotecznego zostało zaliczonych 9022 woluminów, wśród nich są: rękopisy, inkunabuły oraz stare druki z XVI-XVIII wieku. Zdecydowana większość z nich wróciła do Elbląga kilkanaście lat temu z depozytu biblioteki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od 2008 roku w elbląskiej książnicy realizowane są projekty, których zadaniem jest ochrona cennego zbioru. To został docenione decyzją ministra.
Należą się brawa dla pana dyrektora Jacka Nowińskiego i wszystkich, którzy przyczynili się do tego, że możemy świętować ten dzień
- przekonywał Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
Jak świętowano prestiżowe osiągniecie Biblioteki Elbląskiej? Zobacz galerię zdjęć.
Prawo i Sprawiedliwość dba o Elbląg jak nikt dotąd, taka prawda