Ten rok jest szczególny dla Teatru Dramatycznego, bowiem obchodzi podwójny jubileusz. Z tej okazji planowane jest wydanie specjalnego wydawnictwa podsumowującą dotychczasową działalność elbląskiego teatru. Poszukiwane są więc wszelkie materiały związane z 55 latami istnienia tej zacnej i szczególnej placówki kulturalnej w naszym mieście.
W roku 1950 zapoczątkowała działalność scena zawodowa w naszym mieście, wówczas scena filialna Teatru im. Jaracza w Olsztynie. – informuje Tomasz Walczak, kierownik Ośrodka Kultury Teatralnej działającego przy Teatrze Dramatycznym.
W roku 1975 powołano samodzielny Teatr Dramatyczny w Elblągu. Niestety, po śmierci wieloletniego kierownika literackiego T.D. - Stanisława Franczaka, a w późniejszym okresie całkowitego zlikwidowania działu literackiego, wiele dokumentów uległo rozproszeniu, bądź zaginęło w ogóle - mówi Tomasz Walczak.
Tutaj nasz apel - prośba do wszystkich przyjaciół i miłośników Teatru, widzów, sympatyków, byłych pracowników...
Jeżeli posiadacie Państwo w swych domowych zbiorach jakiekolwiek materiały prasowe (recenzje, wywiady, opinie), programy czy plakaty teatralne, fotografie, wesprzyjcie nasze wysiłki w przygotowaniu monografii Teatru Dramatycznego, udostępnijcie nam swoje pamiątki, oddamy je z całą pewnością po skatalogowaniu i skopiowaniu.
W tej sprawie prosimy o kontakt osobisty lub telefoniczny z kierownikiem literackim Panią Hanną Motyką bądź kierownikiem Ośrodka Kultury Teatralnej Panem Tomaszem Walczakiem (0-55) 641-97-00 wew. 284.
Tak w ogóle to może by p. Walczak przy tej okazji wspomniał, że dzieje elbląskiego (dzisiaj można powiedzieć - "unijnego") teatru sięgają początków XVII wieku. Już wtedy pojawiali się tu komedianci angielscy, a w 1607 r. przybyła tu grupa Johna Greena, która wystawiła "Kupca weneckiego" i "Wieczór Trzech Króli". Doprawdy - dzieje elbląskiego teatru są ciekawe i ważne. Podobnie jak te z okresu PRL-u, o których dokumenty zabiega obecnie p. Walczak. Najbogatszy człowiek w XIX w. w całej prowincji - wielki filantrop, Ferdynand Schichau - ufundował pod koniec XIX w. m.in. scenę obrotową dla elbląskiego teatru, który stał do 1945 r. naprzeciwko WC przy ul. Rycerskiej. Teatr w mieście (przed 1945 r.) był bardzo popularny i władze miasta podjęły już wówczas wstępne działania, by nowy teatr wybudować gdzieś w okloicach dzisiejszego "pomnika - czołgu". Z elbląskim teatrem wiąże się głośny epizod tzw. rajdu czołgów kpt. G. Diaczenki. To właśnie w dniu 23 stycznia 1945 r. w teatrze (gdzie było już tylko kino) wyświetlano film "Opfergang" (Upadek ofiary) z Krystyną Söderbaum w roli głównej. Wychodzących z teatru zaskoczyły sowieckie czołgi.
Pan Walczak :-) jeśli sam o sobie mogę tak napisać, wie o bogatych tradycjach teatralnych w Elblągu, choć elblążaninem jestem dopiero od 8 lat... Wiem, także że Teatr w naszym mieście nie zaczął się, jak twierdzi mój anonimowy przedmówca z chwila przybycia trupy komediantów angielskich, ale dużo wcześniej. Początki życia teatralnego w Elblągu datuję zaczynają się (przynajmniej te udokumentowane) w okresie Renesansu i związane są z Gimnazjum Elbląskim. Pierwsze przedstawienie „Acolastus” wystawiono w 1536 roku w czasie Sejmiku Generalnego Prus Królewskich w Elblągu. Była to komedia pierwszego rektora i dramaturga Wilhelma Gnapheusa. Utwór ten był niezwykle popularny w XVI wiecznej Europie. Doczekał się 48 wydań i wielu przekładów, w tym na język polski. Treścią sztuki były dzieje biblijnego syna marnotrawnego. W 1612 roku wystawiono tam sztukę niejakiego D.Myliusa pt. "Lusus canicularis philosophicus". Były także inne realizacje teatralne podejmowane przez ówczesnych profesorów Gimnazjum Elbląskiego.
Brawo dla Pana Walczaka!