Za nami druga edycja Festiwalu Wydźwięki/Resonances. Przez cztery dni artyści z różnych stron świata zaskakiwali nas, koili, a czasami szokowali różnymi dźwiękami. To stosunkowo nowe i niewątpliwie niszowe wydarzenie na mapie Elbląga idzie w dobrym kierunku.
Podczas ostatniego dnia festiwalu zaprezentowali się niezwykle różni artyści. Przez kilka godzin na Placu Słowiańskim na elblążan czekał prawdziwy muzyczny relaks. Urban Audio zaprezentował próbkę swoich możliwości, zachęcając do słuchania dźwięków miasta.
O godzinie 19 rozpoczął się ostatni koncert tego festiwalu. Jako pierwszy zaprezentował się polski duet Backspace (Łukasz Czekała - skrzypce elektryczne, elektronika i Zbigniew Chojnacki - akordeon, elektronika).
Koncert w takim miejscu sam się gra. Wszystko, co tutaj wybrzmiało było improwizowane. Nic nie było nagrane wcześniej. To jest tak, że widzimy miejsce i gramy to, co do tego miejsca pasuje. Na początku próbowaliśmy coś ustalać, ale zawsze wychodziło to inaczej, więc uznaliśmy, że nie będziemy tego robili
– mówił po występie Łukasz Czekała.
- Wspólnym mianownikiem tych koncertów są narzędzia, czyli nasze instrumenty i nasze głowy. Poza tym nie ograniczamy się do niczego więcej. Tworzymy muzykę z tego, co zastajemy na miejscu, czasem z tego, co podpowiadają nam narzędzia, także co podpowiada partner. Bo ta interakcja między nami jest chyba najistotniejsza – dodał Zbigniew Chojnacki.
Interakcja między muzykami i inspiracja wnętrzem Galerii EL dały w efekcie bardzo dobry koncert. Jako ostatni zagrał Danil Akimov, który swój koncert zobrazował w 3D. To była podróż muzyczna w zupełnie inne krainy od tych zwiedzanych w towarzystwie Backspace.
Jak minął ostatni dzień Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Dźwiękowej Wydźwięki/Resonances? Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć Ryszard Biela.
Organizatorem wydarzenia jest Centrum Sztuki Galeria EL.