Elbląg to nie tylko Brama Targowa, Galeria EL czy Katedra św. Mikołaja. Jeśli chcesz poznać inne historyczne budynki, zajrzyj na stronę Otwarte Zabytki, a potem ruszaj w miasto.
Otwarte zabytki to społeczny monitoring zabytków, projekt, który ma ułatwić dostęp do wiedzy o polskich zabytkach i zaangażować do działań na rzecz ich ochrony
– wyjaśniają jego pomysłodawcy z Centrum Cyfrowego Projekt: Polska.
Zasady jego funkcjonowania są proste. Na stronie www.otwartezabytki.pl mamy dostęp do katalogu zabytków z całej Polski współtworzonego przez internautów.
W katalogu znajdują się nie tylko te najbardziej znane budynki czy miejsca, ale również te, o których, choć są w naszym sąsiedztwie, do tej pory nie wiedzieliśmy. Elbląskich zabytków w katalogu jest 127, między innymi przedwojenne kamienice, fabryki czy dawne cmentarze.
Są wśród nich miejsca oczywiste, takiej jak dzisiejsze siedziby: Centrum Sztuki Galeria EL lub Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Dużo jest jednak i zaskakujących pozycji jak chociażby dawne schronisko młodzieżowe przy ul. Fałata, czy dawny folwark przy ul. Bolesława Chrobrego. Niektóre wpisy poszerzone są o zdjęcia, informacje historyczne i ciekawostki.
Dzięki temu dowiesz się na przykład, że w dzisiejszej siedzibie Nadleśnictwa Elbląg (ul. Marymoncka), przez krótki okres mieszkał książę Louis Nicolas Davout, marszałek Francji, jeden z najwybitniejszych dowódców napoleońskich, a przy elbląskim młynie (ul. Waryńskiego) w 1273 r. doszło do krwawej bitwy zwanej później „rzezią przy młynie Liefartha”.
Na stronie Otwarte zabytki znajdziemy ponad 42 tys. pozycji, w tym ponad 4 tys. z województwa warmińsko-mazurskiego. To oznacza, że nie musimy wcale daleko jechać, aby zobaczyć ciekawe miejsca.
Zabytki można otwierać na wiele sposobów: siedząc na kanapie i uzupełniając informacje, robiąc im zdjęcia podczas spacerów i wycieczek i dodając je do bazy, organizując wspólne "otwieranie", zachęcają pomysłodawcy projektu.
Katalog Otwarte zabytki możemy sami edytować, dodając informacje o zabytkach zdjęcia, czy sprawdzające już istniejące w nim pozycje. Otwarte zabytki to również aplikacje służących m.in. do monitorowania i alarmowania o stanie zabytków, do tworzenia mapy zabytków oraz dodawania nowych obiektów do wspólnego katalogu.
Ludzie wolą łapać pokemony, niż zwiedzać zabytki.
W Elblągu to tych zabytków jest tyle że na palcach można policzyc a ile jest ruin.