Elbląskie Towarzystwo Kulturalne obchodzi w tym roku 50-lecie istnienia. Z tej okazji, 17 lutego, w Hotelu Arbiter, odbyła się uroczystość, na którą zaproszeni zostali zarówno dawni, jak i obecni członkowie ETK oraz jego sympatycy. Jubileusz stał się pretekstem do świętowania także z elblążanami. Wczoraj, 2 marca, w Bibliotece Elbląskiej zorganizowano niezwykły koncert.
Wybitny wiolonczelista, uznany w muzycznym świecie, Aleksander Tomaszkiewicz oraz niezwykle utalentowana pianistka, Oliwia Grabowska zachęcili elblążan do wyjścia z domów mimo niesprzyjającej pogody. Melomani nie mogli odmówić sobie przyjemności uczestniczenia w tej muzycznej uczcie. - Na sali mamy wierną publiczność, która wie, po co przyszła. Wśród nich jest kilku muzyków - dodała Teresa Wojcinowicz, prezes ETK.
Muzycy promowali swoją najnowsza płytę On The Tour. Producentem koncertu była Fundacja Chain, która, jak podkreśliła Teresa Wojcinowicz, wspiera młodych, utalentowanych ludzi. - Robią coś podobnego co my, jako Elbląskie Towarzystwo Kulturalne - stwierdziła.
Skąd pomysł, aby poza oficjalną uroczystością zorganizować inne inicjatywy w ramach obchodów 50-lecia? - Jesteśmy wierni swoim początkom. Od zawsze mieliśmy w statucie popularyzację tego, co jest wartościowe w elbląskiej kulturze, wspieranie utalentowanych artystów lokalnych. Nie zmieniliśmy statutu - zaznaczyła Teresa Wojcinowicz. - Staramy się wspierać to wszystko, co jest ważne, ciekawe, interesujące. Skoro robiliśmy to przez 50 lat myślę, że warto było to podkreślić.
Prezes ETK przyznała, że przez niektórych są postrzegani jako "kółko wzajemnej adoracji". - Każde towarzystwo to jest grupa ludzi, przyjaciół. Gdyby każdego roku przybywał ktoś nowy, zupełnie obcy, a odchodzili ci, którzy zakładali towarzystwo, to nie mielibyśmy swoich korzeni, a to chyba byłoby błędem - zaznaczyła.
A jak elbląska kultura ma się w Elblągu dziś?
Moim zdaniem świetnie. Moje całe życie zawodowe związana jestem z elbląską kulturą i uważam, że każdy rok jest świetny. Oczywiście zawsze znajdą się ludzie, którym coś nie będzie odpowiadało, na coś będą narzekać, ale jeśli się przyjrzą to oferta kulturalna Elbląga jest bardzo bogata. Zarówno ta tworzona przez instytucje miejskie, wojewódzkie, jak i ta tworzona przez stowarzyszenia czy lokalne grupy ludzi
- podkreśliła Teresa Wojcinowicz.
Kalendarz elbląskich wydarzeń kulturalnych jest wypełniony po brzegi. - Mamy wielkie przedsięwzięcia, jak Elbląska Wiosna Teatralna czy Przegląd Instrumentów Smyczkowych, czy Gitarowych organizowane przez Szkołę Muzyczną. Są również spotkania poetyckie dużej miary, organizowane przez CSE Światowid. Czy to jest kochanie? Znany jest w całej Polsce - wymieniała Teresa Wojcinowicz.
Malkontenci, którzy uważają, że w Elblągu nic się nie dzieje są w błędzie.
Gdybym chciała chodzić na te wszystkie imprezy, które są organizowane w naszym mieście, to nie starczyłoby mi doby. Impreza goni imprezę. I media o tym informują. Trzeba tylko sięgnąć po informację, żeby wiedzieć, co się dzieje
- podkreśliła Teresa Wojcinowicz.
11 maja ETK przygotuje dla elblążan koleją niespodziankę. - Organizujemy koncert galowy z udziałem Polskiej Filharmonii Kameralnej z Sopotu pod dyrekcją Wojciecha Rajskiego, z gościnnym udziałem Konstantego Andrzeja Kulki, znakomitego skrzypka - zdradziła Teresa Wojcinowicz.
TYLKO niech olsztyn się nie wtrąca i niech taka sama kasa na kulturę idzie do Elbląga co dostaje olsztyn.SĄ DWA RÓWNORZĘDNE MIASTA CZY BAJER.