Wczoraj (4 czerwca) rozpoczęła się jedenasta edycja Festiwalu Letnie Ogrody POLITYKI w Elblągu. Program pierwszego dnia składał się z 3 punktów: spektaklu plenerowego pod tytułem "Pielgrzymka" w wykonaniu gdańskiego Teatru Snów, panelu dyskusyjnego na temat „Co wolność dała kulturze?”, prowadzonego przez red. Mirosława Pęczaka oraz koncertu Jacka Kleyffa, który o godzinie 20:30 odbył się w Sali „U św. Ducha”.
Mimo deszczowej pogody frekwencja pierwszego dnia festiwalu była zaskakująco wysoka. Schowani pod parasolami widzowie podążali za, występującymi w białych, chroniących przed wodą kurtkach, aktorami. Na pochmurny dzień organizatorzy byli przygotowani. Nie przewidzieli jednak wystarczającej liczby krzeseł i gdy po zakończeniu przedstawienia festiwal przeniósł się pod namiot, wiele osób zostało zmuszonych do stania pod ścianą.
W debacie udział wzięli: Mirosław Pęczak jako prowadzący, oraz Agnieszka Krzemińska, Jacek Kleyff, Michał Tarkowski i Roman Kurkiewicz. Uczestnicy rozmowę prowadzili o zmianach w kulturze Polski, jakie zaszły w ciągu ostatnich 25 lat. Nie wszyscy zgadzali się co do tego, że były to zmiany wyłącznie pozytywne. Gdy jednak padło zdanie "Patrzymy na Stany Zjednoczone, a tam jest miejsce kultury?" wszyscy jednogłośnie stwierdzili - nie, tam nie ma kultury - co chyba stawia Polskę w nieco lepszym świetle. Na koniec poruszona została również kwestia równouprawnienia płci.
Po zakończeniu się dyskusji prowadzonej pomiędzy uczestnikami panelu, elblążanie również chętnie zabrali głos. Pan Wojciech przedstawił się jako ojciec dwójki dzieci, które chciałby wychować w duchu kultury. Swoim następnym stwierdzeniem na widowni wywołał szum protestujących szeptów.
- Jakie mają być gusta Polaków, skoro nie od wszystkich można wymagać żeby poszukiwali? Niestety większości ludzi pewne rzeczy trzeba podać na tacy. A co im podać jeśli przykładowo mamy pewnie kilka programów? Nie wiem na pewno - jeden albo dwa tylko z muzyką chodnikową. Nie znam żadnego z muzyką klasyczną jazzową i baletem razem wziętym. (...)
Druga wypowiedź nawiązywała natomiast do czegoś zupełnie innego.
- Nie zgadzam się z tym co pan powiedział, że te boiska dla dzieci są bez sensu. Jest taka niewielka miejscowość pod Elblągiem (...) Dziurawiec i tam jest boisko. Ja przejeżdżam tamtędy kilka razy w tygodniu i jeśli nie pada, to tam wszystkie dzieciaki są na boisku i dziewczyny i chłopcy. Naprawdę to funkcjonuje, proszę mi wierzyć - swoje zdanie wyraził siedzący na widowni pan Ryszard.
Pan Roman Kurkiewicz, były redaktor naczelny "Przekroju", odpowiedział, że oczywiście nie o to mu chodziło, a na myśli miał jedynie równouprawnienie pod względem płci. Cały panel dyskusyjny przebiegał w przyjaznej, swobodnej, a momentami nawet wesołej atmosferze.
Na kolejny dzień festiwalu (5 czerwca) na godzinę 18:00 zaplanowany został panel dyskusyjny o tematyce „Nowy alfabet mafii – 20 lat po narodzinach”, który prowadził będzie Piotr Pytlakowski, a także koncert Waglewski, Fisz, Emade z nową płytą „Matka, Syn, Bóg” o godzinie 20:30 w Sali „U św. Ducha”. Koncerty są płatne, na wszystkie inne wydarzenia przewidziany został wstęp wolny.
Really? czy naprawde to takie ważne, że pod namiotami zabrakło krzesełek, a panel przebiegał w wesołej atmosferze? A jakie były przemyślenia prowadzących tę rozmowę, co akcentowali, gdzie ich konkluzja z tego, co nam dała wolnosc w kulturze?