„Możecie się czuć jak nasi przyjaciele.” - powiedziały do elbląskiej publiczności, po koncercie na placu Jagiellończyka, dziewczyny z Sistars.
1 maja 2005 roku z okazji pierwszej rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w naszym mieście odbył się festyn. Gwiazdą wieczoru był zespół Sistars. Koncert rozpoczął się o 20.00. Brzydka pogoda nie odstraszyła elbląskiej publiki, która tłumnie przybyła na plac Jagielończyka. Zespół rozgrzał zmarzniętych fanów swoimi największymi przebojami: "Sutra", "My Music", "Na Dwa". Ludzie tańczyli i śpiewali razem z kapelą. Rozbawiona publika nie dała dziewczynom zejść ze sceny. Na bis Sistars zagrały „Sutrę”. Fani sami zaśpiewali ten utwór, a dziewczyny w tym czasie skoczyły ze sceny w tłum fanów.
Był to jeden z lepszych koncertów jakie odbyły się w naszym mieście. Dziewczyny miały świetny kontakt z publicznością. Po koncercie siostry Natalia i Paulina rozdawały fanom autografy.
Chyba bylas na innym koncercie. Jakie tłumy? Sutra na bis? ciekawe, bo nie słyszałem tego na koncu, a mam płyte cała i epke i chyba sie troche znam, jeden z lepszych koncertów? nie sądzę. Sistars to nie jest zespół na masowe granie i to pokazał ten koncert.
no na serio. Na bis to one na pewno nie grały "sutry" tylko coś innego. No i nie rzuciły się w tłum publiczności tylko zeszły spokojnie i przed bramkami pokolei dawały ręke. Aha i tłumu to ja tam nie widziałam