Dzisiaj rozpoczyna się proces Teresy S. byłej prezes zarządu Towarzystwa Budowlanego Śródmieście. Doniesienia grupy elblążan, którzy oskarżali władze TB Śródmieście o wyłudzenie od nich pieniędzy elbląska prokuratura badała od grudnia 2003 roku.
Elblążanie twierdzili, że choć wpłacili pieniądze na budowę mieszkań przy ulicy Oboźnej, nigdy się ich nie doczekali. Ich pieniądze po prostu zniknęły. A Śródmieście ogłosiło upadłość. Po bardzo długim śledztwie zarzuty postawiono tylko prezes zarządu Śródmieścia, Teresie S.
- Teresie S. postawiono 4 zarzuty - mówi Ewa Mazurek, rzeczniczka elbląskiego sądu. - Nierzetelnego przedstawiania rozliczeń finansowych spółki w latach 2001- 2004 oraz niewłaściwy sposób spłacania wierzycieli firmy w latach 2001- 2002. Prokuratura oskarża prezes zarządu Towarzystwa także o to, że w odpowiednim czasie nie zgłosiła w sądzie wniosku o upadłość, choć należało to zrobić, biorąc pod uwagę sytuację firmy, oraz o niewłaściwe dysponowanie mieniem i wprowadzenie klientów w błąd co do sytuacji finansowej firmy. Proces karny w tej sprawie rozpoczyna się dzisiaj.