Syn leśnika i pielęgniarki. Był bokserem, rzeźbiarzem, aktorem, malarzem, zakładał pierwsze Sejmiki i Parlamenty Młodzieżowe w Polsce i na Ukrainie, grał na perkusji, współorganizował pierwsze koncerty WOŚP, był prezesem Akademickiego Klubu Sportowego przy ASP, w tym roku przestał też być patriotą, katolikiem i artystą do tego wszystkiego zniechęcili go ludzie, więc przestał też być człowiekiem, jest po prostu performatywnym zwierzęciem, uodpornionym szczepionką absurdu, dystansu i entuzjazmu. Mowa o Artim Grabowskim, krakowskim artyście, którego performance pn. „CV" odbędzie się 30 września (wtorek) o godz. 18.00 pod Bramą Tragową.
Bywa nieobliczalny, ale częściej daje się poznać jako ten o gołębim sercu. Jego twórczość epatuje chwiejną dawką różnych emocji: bawi, przeraża, zaskakuje, ale nigdy nie nudzi. Bywa bezkompromisowy względem siebie jak i publiczności, czego dowodem ma być kolekcja dokumentacji zdjęciowej różnego typu kontuzji: sińców, potłuczeń czy złamań. Przyznaje, że od początku był skazany na performance, ojciec leśnik, oraz górnik i skrajny buntownik, znany artysta malarz artbrut. Liceum plastyczne, które ukończył a gdzie zaczęły się jego pierwsze próby działań parateatralnych nosiło imię Tadeusza Kantora. Na studia wylądował w Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W mecce sztuk żywych, mieście Kantora, Teatru Cricot 2, Beresia, Warpechowskiego, Tajbera. Akademię ukończył z dyplomem z wyróżnieniem broniąc go z performance, co było wydarzeniem bez precedensu w Polsce. Obecnie wraz z prof. Arturem Tajberem prowadzi pierwszą w Polsce Pracownię Sztuki Performance na macierzystej uczelni. Podporządkował całe swoje życie sztuce performance.
Organizatorem przedsięwzięcia jest CS Galeria El. Przewidywany czas trwania performance 35-40 min. Wstęp wolny! Zapraszamy!