- Ktoś powiedział, że to jest droga inwestycja, ale ta inwestycja kosztuje mniej więcej tyle, ile ok. 60 km drogi ekspresowej. (...) Polskę stać na takie inwestycje. Jeśli myślimy o przyszłych pokoleniach, o ich powodzeniu tutaj w Rzeczpospolitej, musimy mieć odwagę. Ci, którzy tej odwagi nie mieli, którzy zarządzali tym państwem przed PiS, jeżeli nie chcą pomóc to niech nie przeszkadzają - mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, dziś (10 marca) podczas konferencji prasowej zorganizowanej na budowie przekopu Mierzei Wiślanej.
Jeżeli ktokolwiek będzie dziś mówił, że ta inwestycja jest niepotrzebna, niech rozmawia z samorządowcami z regionu, w którym się znajdujemy, niech rozmawia z prezydentem Elbląga. Każdy z nich mówi o wielkiej nadziei, jaka wiąże się z realizacją tego przedsięwzięcia. To nie tylko dostęp do portu w Elblągu. To również szansa dla całego regionu
- dodał szef resortu infrastruktury.
Realizacja pierwszego, głównego etapu budowy kanału żeglugowego łączącego Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską idzie zgodnie z harmonogramem i w tej chwili jest na półmetku. Okazję tę wykorzystał minister infrastruktury, aby odwiedzić plac budowy i przypomnieć, że to flagowa inwestycja Prawa i Sprawiedliwości. W środę, 10 marca, na Mierzei Wiślanej odbyła się konferencja prasowa. W wydarzeniu oprócz Andrzeja Adamczyka i wiceministrów infrastruktury udział wzięli również m.in.: przedstawiciele inwestora i wykonawcy oraz lokalni samorządowcy.
Zdaniem przedstawicieli rządu przekop idzie zgodnie z planem i wszystko wskazuje na to, że nadal powinno obyć się bez większych opóźnień. Również jego finansowanie nie jest zagrożone.
Jesteśmy na półmetku realizacji tej inwestycji. Pierwsze jednostki przejdą przez kanał żeglugowy w przyszłym roku. Zakładamy, że nie będziemy mieli opóźnienia
- mówił Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury.
Wiceminister Gróbarczyk przypomniał również o kolejnych etapach inwestycji. - W tej chwili rozstrzygany jest przetarg na modernizację rzeki Elbląg i budowę mostu w Nowakowie. Następny będzie przetarg dotyczący pogłębienia Zalewu Wiślanego i robót towarzyszących. Nie przypuszczamy, aby w tym zakresie pojawiły się większe utrudnienia. Środki na ten cel są zabezpieczone. Za sprawą pana premiera Mateusza Morawieckiego pieniądze na tę inwestycję zostały przygotowane - dodał.
Przypomnijmy. Pierwszy etap budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną rozpoczął się w październiku 2019 r. Zgodnie z harmonogramem powinien zakończyć się w połowie 2022 r. Obecnie trwają m.in. roboty żelbetowe na śluzie i falochronach Portu Zewnętrznego, profilowanie skarp i prace narzutowe. Odbywa się produkcja, dostawa oraz wbudowywanie betonowych elementów X-block plus, służących zabezpieczeniu falochronów. W kanale żeglugowym trwa pogrążanie ścianek szczelnych oraz wykonywanie mikropali, a także betonowanie. Prowadzone są również prace wykończeniowe w budynku kapitanatu oraz przy obu mostach. - Zakończyliśmy scalanie mostu południowego. W połowie roku chcemy przystąpić do odbiorów technicznych i przełożenia ruchu - dodał Dominik Wróblewski, kierownik budowy z konsorcjum firmy Besix/NDI.
Jesteśmy w połowie realizacji projektu. Do końca pozostało nam jeszcze 15 miesięcy. W tej chwili ten okres jest zrównoważony z zakresem zadań. Nasze główne zaangażowanie w okresie zimowym polegało na zgromadzeniu materiału. W tej chwili większość znajduje się już na placu budowy. To pozwoli nam na sprawne wejście w sezon letni i realizację przedsięwzięcia
- podkreślała Małgorzata Winiarek-Gajewska, prezes grupy NDI SA.
Generalnym wykonawcą pierwszego etapu przekopu jest polsko-belgijskie konsorcjum NDI/Besix. Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni. Początkowo kanał żeglugowy łączący Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską miał kosztować 880 mln zł. Teraz już wiadomo, że będzie znacznie droższy. W grudniu ubiegłego roku Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że koszt inwestycji został zwiększony do 1,98 mld zł.
Jest pięknie - ku irytacji przeciwników rozwoju naszego miasta. Szkoda tylko, że PO i spółka cale lata rzucała kłody pod nogi tej jakże ważnej dla nas inwestycji. Dlatego, gdy widzę Wcisłę, który wypowiada się w jakiejkolwiek kwestii ws. przekopu to otwiera mi się scyzoryk w lewej kieszeni i zaciska prawa pięść. Do tego jeszcze bezczelnie, któryś z kacyków z PO stwierdził niedawno, że to dzięki nim jest przekop.
a gdzie morawiecki-odpoczywa po ucieczce przed rolnikami? Tak was "kocha"naród
Już czytając wasze wpisy szkalujace PiS to chce się powiedzieć jedno won z POLSKI. Nam TAKICH tu nie potrzeba.
A PSL czyli marszałek i włodarz w Elblągu na co czekacie . Port ruina i obrotnica same się nie zbudują. Dawać kasę na Elbląg. Na olsztyn dosyć poszło. I przestańcie opowiadać głupoty z tym rozwojem warmi i mazur. Będzie rozwój Elbląga i miadt w koło zalewu wislanego. DOCIERA.
Bzdury piszesz chester ,jaki naród chyba grupka chcących zaistnieć i dostać się np do władzy. Tak samo . E-g ,placilismy przez 20 lat a P O i PSL i SLD to oni rządzili i kasa szła na olsztyn.
Łaski nam nie robicie.Żadne inwestycje w ostatnich dekadach w naszym regionie ,czy to AWS (dziesiejszy pis) czy Sld,czy PO czy pis.Płacimy wszyscy podatki a w zamian NIC ! Budować i nie robić łachy.
jak stać Polske na takie fanaberi to zapraszamy do łatania dziur w elblągu. nie tylko tych w asfalcie.miasto umiera a wy zamiast otworzyc granice dla biznwesu i ożywić handel z obwodem kalingradzkim to kopiecie jakiś kanał
Zapracuj na ta kasę a nie dawać i dawać. Znalazł się benaifencjent cudzych pieniędzy. W Olsztynie mądrzy ludzie mieszkają to i dostają
Do Przekop. Rządzi PIS i kasa idzie cały czas do Olsztyna. Nic się nie zmieniło.
Do szczekacze ×××××