- Gdańska firma rozpoczęła prace budowlane na początku września. Nie zabrakło jednak niespodzianek – przyznał Antoni Czyżyk, dyrektor CSE Światowid. Czy opóźnią one zakończenie prac nad rozbudową CSE Światowid?
Po rozpoczęciu kopania fundamentów pojawiły się pierwsze problemy. Na planach widniał wodociąg, który miał być nieczynny. Okazało się jednak, że tak nie jest... Niestety plany, które dostaliśmy do celów projektowych nie mają nic wspólnego z tym, co jest pod ziemią
– mówił Antoni Czyżyk.
Te utrudnienia znacząco wpłynęły na zaplanowane prace. - Na dzień dzisiejszy wychodzimy na prostą. Wodociąg od strony hali sportowej do ul. Teatralnej jest naprawiony – dodał dyrektor CSE Światowid.
Rozpoczęcie kolejnych prac wiązało się z... kolejną niespodzianką.
Fundamenty wzmocnienia całego obiektu miały być na długości 7,9 m. Okazało się, że w odległości 4,5 metra od budynku głównego fundamenty są na głębokości 1,3 m. Oznacza to, że aby nie doszło do katastrofy budowlanej muszą być przeprowadzone prace zamienne. Nastąpiła szybka reakcja inżyniera kontraktu i przeprojektowanie planów, by wzmocnić fundamenty za pomocą pali. Mam nadzieję, że po tym przystąpimy już do prac głównych. Wykonawca chciałby wyjść na poziom zero, czyli piwnice, w listopadzie
– zaznaczył Antoni Czyżyk.
Pojawienie się „niespodzianek” podczas przeprowadzania inwestycji wiąże się nie tylko z dodatkowym czasem, który może wpłynąć na ostateczny termin zakończenia inwestycji, ale również dodatkowe pieniądze.
- Wodociąg był zupełnie gdzie indziej niż miał być i z tym sobie jakoś poradziliśmy. Mamy już zabezpieczoną wodę i dla nas i dla Teatru, na ten moment to nie jest kosztorysowane. Większym kłopotem są prace zamienne, wykonanie pali pod rogiem sali sportowej, w kierunku ul. Teatralnej i sali kinowej do ul. Karowej. Tu koszt to ok. 290 tys. zł, stąd moja wizyta w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wystąpiliśmy do Ministerstwa z prośbą o uwzględnienie konieczności wprowadzenia projektu zamiennego, widzimy chęć pomocy – opowiada Anton Czyżyk. - Zakładaliśmy, że przy tak dużej inwestycji trzeba się będzie liczyć z niespodziankami. Cieszymy się, że mamy przychylność Ministerstwa.
Na szczęście bez większych przygód toczą się prace wewnątrz budynku. - W małej sali kinowej wykonaliśmy wyjście ewakuacyjne na zewnątrz budynku i przygotowujemy dostęp dla osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach. Przygotowaliśmy kanały, by wprowadzać możliwość wymiany powietrza z zewnątrz – wymieniał Antoni Czyżyk.
Planowe zakończenie prac ma nastąpić w lipcu 2020 r.
Dotychczasowe niespodzianki spowodowały miesiąc opóźnienia, ale wykonawca zapewnia, że uda mu się to nadrobić poprzez zwiększenie ilości ludzi i sprzętu. Chcieliby tę inwestycję zakończyć przed terminem, a dokładnie w drugim kwartale 2020 r. Przy dobrych wiatrach firma powinna zejść z głównych prac remontowych w grudniu 2019 r. Wtedy zostałyby już tylko prace wykończeniowe
– podkreślił Antoni Czyżyk.
Na szczęście CSE Światowid może liczyć na elbląskie instytucje. - Spotykamy się z życzliwością EPWiK-u, EPEC-u czy EPT. Wszyscy chcielibyśmy, aby budynek Światowida został wyremontowany jak najszybciej - dodał Antoni Czyżyk. - Udzielana jest nam pomoc, podpowiedzi, co do możliwości rozwiązania problemów, które się pojawiają. Reakcje są natychmiastowe, co pokazuje, jak ważny dla wszystkich jest ten obiekt.
Co jako pierwsze zostanie oddane do użytku? - Mała sala kinowa – odpowiada Antoni Czyżyk. - Będzie z nowym oświetleniem, wykładzinami, nowym wyjściem bezpieczeństwa. W listopadzie br. będzie oddana do użytku. Myślę, że to będzie pierwszy sygnał, że Światowid powolutku realizuje zadania inwestycyjne i idzie do przodu. Każde z pomieszczeń będzie oddawane sukcesywnie.
CSE Światowid nie może na czas remontu wstrzymać działalności. Jak pracownicy odnajdują się na placu budowy? - Musimy się uczyć, jak pracować i nie przeszkadzać sobie wzajemnie. Ważne są np. godziny spektakli granych przez elbląski teatr. Jeżeli na godz. 11.00 nasz sąsiad ma zaplanowany spektakl, wówczas w tym momencie organizujemy seans w kinie, by te dwie godziny jak najlepiej wykorzystać. Wykonawca w tym czasie wykonuje takie prace, by nam nie przeszkadzać – stwierdził Antoni Czyżyk.
A może powinni najpierw zacząć od rozminowania terenu, kto wie jakie czekają niespodzianki?;)
Panie dyrektorze proszę uważać na naszego elbląskiego inspektora nadzoru budowlanego Grzegorza G. tego wybitnego specjalisty, który ma wątpliwości czy wiadukt się zawali. Bo jak zobaczy rozbudowę Światowidu może mu jeszcze przyjść do głowy aby poprosić sprawdzenie ciśnienia w obcasach butów robotników lub sprawdzić wytrzymałość kasków i poprosić o atest ...?
Dziwne, zawsze problem jak ma być coś robione - remontowane. Tuż obok z wieżowiec miał być budowany i co też problem. Tylko chyba z zaczecoem prac.
A ten co fach zmienił na budowlanca.
Za takie fuszerki brak w dokumentacji ktora ktos robil nie spradzajac fundamentow i zle okreslajac przylacza wodociagowe powinien zaplacic wykonawca projektu a nie latac po prosbie do ministertwa powinni was tam pogonic i nauczyc sie dobrze przygotowac inwestycje a nie robic wywiady i ubierac kaski do fotek zamist miec dobry nadzor nad projektem.
Jak to Taka fuszerka z tymi fundamentami starym jak to też kiedyś budowała ta sama firma Przembud co teraz jest wykonawcą
Czyżby w Światowidzie był bal przebierańców ?
Do Jz. Nie pomyslales ze to ktos w przeszłosci wykonal wodociag niezgodnie z projektem? Jezeli go nie odkryjesz to nie bedziesz wiedzial ze tam jest. Projekt opracowuje sie w oparciu o istniejace plany instalacji.
Pan Antoni mnie rozbawił:) Lubię pociesznych ludzi, naprawdę. Firma Przemud, która wybudowała przed laty Światowid nie spodziewała się, że coś jest nie tak z fundamentami:D hahaha. Już widzę wyraz twarzy kierownika budowy kiedy odsłonili fundamenty. Zgaduję ze Pan Antoni mógł przy tym uczestniczyć. Uwaga, scena, światła! Pan Antoni: Oooo, już widać fundamenty! Kierownik Budowy: No, tak jak zakładaliśmy, zgodnie z planem, jak pan wiź... e... ACz,: Coś nie tak? KB.: ee.. nie, skąd... wszystko w... ACz.: A niech pan spojrzy! O, zobacz Pan, tu tak to wygląda a na planach jest inaczej! KB.: No, popatrz Pan, kto by się SPODZIEWAŁ... jestem zaskoczony ACz.: Pan jest zaskoczony?To co ja mam powiedzieć? Przecież... :D xD ;))))
Eee, No Antek zdecydowanie lepiej wyglada w kasku i tej kamizelce niż w garniaku i taki uśmiechnięty, szczęśliwy. To jest to Antek, nie zmarnuj tej szansy.