Miasto unieważniło kolejny przetarg na budowę przejścia podziemnego dla pieszych pod linią kolejową w ciągu ul. Lotniczej. Do postępowania stanęła co prawda jedna firma, ale zaproponowana przez nich oferta w wysokości 13 mln zł przewyższa budżet tej inwestycji.
Budowa wiaduktu na Zatorze, wraz z systemem dróg, zbliża się do końca. Wszystko wskazuje na to, że obiekt, który zapewni kierowcom korzystniejsze połączenie z dzielnicą, dla pieszych może stanowić prawdziwą przeszkodę. Dla nich miło zostać wybudowane przejście pod ziemne pod linią kolejową nr 240 w ciągu ul. Lotniczej. Jednak kolejny już przetarg na wykonawcę tego zdania, zakończył się fiaskiem. Stanęła do niego jedna firma. Która zaproponowała, że wybuduje tunel za 13 075 950,67 zł (cena brutto). Miasto inwestycję tę oszacowało na 5,3 mln zł. Postępowanie unieważniono.
Cena tej oferty przewyższa kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia
- czytamy w uzasadnieniu decyzji, która pojawiła się w czwartek (13 września) na BIP Ratusza.
To już kolejny, unieważniony przetarg na to zadanie. Wszystko wskazuje na to, że piesi dłużej niż planowano poczekają na podziemne przejście.
Miasto przyjazne ludziom, tfu Wróblewski, tfu.
A ja słyszałem że wiadukt ma święcić ojciec stabilizator z Torunia za 50 000 tysięcy złotych.
Delikatnie niedoszacowano
Jadę do Gdańska dzisiaj.
Nie stać nas na takiego "włodarza". Zmień pan pracę, bo to nie dla pana i po co się męczyć i siebie i mieszkańców?
Inżynierskie przedsięwzięcie nadzorowane, tak czy owak, przez inżyniera Nowak. Maliniak takich błędów nie robił. Tak, na podstawie kolesiowskich opracowań, powstanie miejska elektrociepłownia - bez np. turbin. Trzeba być bezwstydnym urzędasem by zatwierdzić taki "projekt" i teraz oszukiwać ludzi, że coś się robi. Ten brak drogi dla pieszych wskazuje kto rządzi miastem - jaka rada, jaki UM. Bubel jakim jest most UE niczego nie nauczył tych samych "budowniczych". Kiedy wróbelku cokolwiek będzie zrobione poprawnie z myślą o mieszkańcach? Matki z wózkami, niepełnosprawni na wózkach, młodzież 70+, wszyscy będą realizować bieg życia przez tory. ZUS już się cieszy i Dębica też. Chyba dla poprawy myślenia należy obniżyć "spożycie".
Jeszcze parę miesięcy temu wielu internautów i zatorzan narzekało, że nie ma wiaduktu. Teraz jest już prawie wiadukt z chodnikiem i ścieżką dla rowerów i znowu jest źle bo nie ma tunelu. Polakowi to nigdy nie dogodzi , dasz palec to rękę weźmie i wciąż mało.
Kiedy szacowano koszty budowy tunelu nikt nie przewidywal, że ceny usług budowlanych dramatycznie poszybuja do góry, tak jak to stało się w ostatnim czasie. Dotyczy to nie tylko Elbląga. Wystarczy czytać prasę, żeby wiedzieć że wielu wykonawców zaangażowanych trwające już budowy ulic, placow, wiaduktów itp w Polsce na serio rozważało zejście z placu budowy i zaplacenie kary umownej., bo to im się bardziej opłacało niż kontynuowanie prac w przypadku gdyby inwestor nie dopłacil im "górka" ponad ustaloną w umowie kwotę. Wzrosly zarobki, ceny paliwa, wielu materiałów itp. Znane są skutki polityki fiskalnej obecnego rządu. No to skąd zdziwienie, że w Elblągu też nikt tego za Bóg zapłać zrobić nie chce?
A po jakie licho tunel 50 metrów od wiaduktu? Ludzie myślą, że do tunelu łatwiej się wchodzi? Jednak trzeba z niego wyjść - do góry, tak jak się wchodzi na wiadukt.