Na rzece Elbląg, w ciągu najbliższych dwóch lat, powstanie baza sportów wodnych. - To będzie coś więcej niż tylko wypożyczalnia sprzętu pływającego. Chcemy, aby oprócz tego, że elblążanie będą mieli dostęp do nowoczesnej infrastruktury wodnej, powstał konkretny, rozpoznawalny produkt turystyczny - mówi Marcin Trudnowski w Grupy Wodnej, który realizuje to zadanie. Elbląska baza będzie jednak elementem większego projektu.
Baza powstanie obok Mostu Wysokiego, przy nabrzeżu od strony Wyspy Spichrzów. Dosłownie na wodzie, bo biuro obsługi klienta i zaplecze administracyjne będą się mieściły w houseboacie połączonym z pływającym pomostem. Obok stanie kontenerowa baza dla wodniaków, w której znajdą się: magazyn sprzętu, przebieralnie, bosmanat, szala szkoleniowa i toalety. To dwa pierwsze etapy elbląskiego projektu.
Trzecim będzie zakup sprzętu, to kilkadziesiąt kadłubów, w tym kajaki, motorówki i żaglówki. Całe zadanie będzie kosztowała 2,5 mln zł (brutto), z czego 70 procent to dofinansowanie unijne. Planujemy zrealizować je w ciągu dwóch lat. W tej chwili podpisane są już konieczne umowy. Ruszamy z procedurami przetargowymi. Nasze działania nie będą dotyczyły tylko rzeki Elbląg, ale też Kanału Elbląskiego czy Zalewu Wiślanego. Chcemy wykorzystać potencjał całego regionu
- tłumaczy Marcin Trudnowski.
W ofercie bazy będą szkolenia, wycieczki i wypożyczalnia sprzętu. Teren, na którym powstanie Grupa Wodna dzierżawi od miasta. - Z naszej strony jest pełne wsparcie dla tego projektu. Cieszę się, że w Elblągu, na starym mieście powstanie baza wodna/ To wpisuje się w naszą strategię otwarcia Elbląga na morze, na wodę - zapewniał Witold Wróblewski, prezydent Elbląga podczas dzisiejszego (5 września) spotkania z dziennikarzami.
Baza w Elblągu jest tylko jednym z elementów dużego projektu: "W krainie ślimaka - utworzenie i wdrożenie sieciowego regionalnego produktu turystycznego". Za jego realizacją stoi konsorcjum trzech firm: Torfexu (Krasin pod Pasłękiem), Agroturystyki Mirosława Jarząbka (Frombork) i PPHU Grupy (Elbląg). Całe przedsięwzięcie będzie kosztowało 22 mln złotych, z czego ponad połowa to dofinansowanie unijne.
W tej chwili w okolicach Pasłęka powstaje już restauracja, w której serwowane będą dania ze ślimaków. Powstanie również SPA z linią dedykowanych kosmetyków. Naszą działką będzie przewożenie turystów i pokazywanie im atrakcji regionu. Razem będziemy tworzyli wspólny, sieciowy produkt turystyczny
- dodaje Marcin Trudnowski.
powodzenia-kibicuje
Najbardziej interesuje mnie co to ta ,, szala szkoleniowa,, :)
Cuda, cuda ogłaszają
Co ma wspólnego z tum prezydent. Kasy nie dał, na dodatek olsztyn na ukiel i sprzęt wodny kasę dostał a elbląg nic. Odejdź wreszcie szkoda miasta. Przez lata tyle obiecane co to ma być wybudowane nad tą rzeka i co kłamstwa. Wybory to obiecuję się wszystko. A może marsjanie zawitają do Elbląga. Tego jeszcze nie było.
haha nie no gitara:)kraina slimaka jest bardzo ważna, a to mówi Wam ja ślimak wielki
Elbląg miasto nad wodą i co mielizna. Nic nie ma nawet plaży nie wspominając o nowoczesnej wypożyczalni wodnej sprzętu. Jest statek który pływa zamiast z Elbląga to z miast nad zalewem.
Przegra wybory sromotnie za upadek miasta, za ucieczkę młodych. Za biedronkowe miasto.
Tylko Biedron lub Rembelski, dosc ukladow i mętnego towarzystwa, dosc chamstwa, prostactwa, buty i arogancji oraz patologii , dość prowincjonalnosci i czas żyć w 21 wieku
Panie prezydencie, ale za co zażywać tych sportów wodnych. Pensje wiadomo jakie większość ma to najniższe.Każdy by chciał jak najwięcej dla ciała, ale kasy na to brak. A jak tam pozyskiwanie funduszy norweskich na rozbudowę kotłów w Epec, tak wysoka stawka za ciepło tak daje nam po kieszeni, ze nie starcza na hobby. Chcemy taniego ciepła panie prezydencie, jak i opłat za wywóz ,śmieci, dopiero co dostaliśmy podwyżki za wodę i ścieki, czy inwestycja ruszyła- bo jakoś bardzo drogo.Teraz jest okazja żeby zapoznać mieszkańców Miasta przed wyborami, pieniądze do Epewik płacimy, to powinniśmy wiedzieć na jakim etapie jest inwestycja.
Brawo Wy, bardzo dobry pomysł, Panie Marcienie trzymam kciuki, myślę, że z pana doświadczeniem, pomysłami i zaangażowaniem uda się ożywić naszą rzekę. Fajnym rozwiązaniem sa też elektryczne rowery wodne, którymi można pływać np. po jeziorze Drużno- rezerwat przyrody. Jeszcze tylko duzo piachu i fajnej trawy nad rzeką, leżaki, toalety, we Wrocławiu to się sprawdziło, nad rzeką zycie tętni całą dobę,