Prawie 3200 osób zagłosowało w Budżecie Obywatelskim za budową sportowej hali namiotowej przy Gimnazjum nr 7 na ul. Lotniczej. Inwestycja do tej pory nie ruszyła jednak z miejsca. 23 czerwca na sesji Rady Miejskiej wiceprezydent Nowak zapowiadał ogłoszenie lada dzień przetargu na zaprojektowanie i realizację obiektu. Minęły ponad trzy tygodnie, a przetargu wciąż nie ma. Mieszkańcy Zatorza niecierpliwią się, czy inwestycja dojdzie w ogóle do skutku.
Przypomnijmy, że wniosek dotyczący budowy hali namiotowej na terenie zieleńca za Gimnazjum nr 7, zdobył najwięcej głosów wśród inicjatyw ogólnomiejskich w Budżecie Obywatelskim na rok 2016. Za realizacją pełnowymiarowej sali sportowej na Zatorzu było 3191 osób. Dlaczego ta inwestycja jest tak ważna dla tej dzielnicy i jej mieszkańców? Powód jest prosty. Obecnie Gimnazjum nr 7 przy ul. Lotniczej, jako jedyna szkoła w Elblągu nie posiada sali gimnastycznej. Młodzież ucząca się w tej szkole na zajęcia wychowania fizycznego zmuszona jest chodzić do Hali Sportowo - Widowiskowej przy ul. Grunwaldzkiej. Dlatego też wśród Zatorzan, padł pomysł budowy przy szkole wielofunkcyjnego boiska o nawierzchni poliuretanowej, zadaszonego halą łukową z przykryciem namiotowym.
Urzędnicy wyliczyli wstępnie, że szacunkowy koszt budowy takiego obiektu wynosić może ok. 480 tys. zł. Pod koniec kwietnia Magistrat stwierdził jednak, że takie środki mogą nie wystarczyć na realizację całego zadania. Władze Miasta zaproponowały więc etapowanie projektu. Na to jednak nie zgodzili się jego wnioskodawcy. Mijały kolejne tygodnie, a inwestycja nie ruszyła z miejsca.
Realizację tej inwestycji wyraźnie spowolniły zapowiedzi ministerstwa edukacji ws. likwidacji gimnazjów. Wówczas w ratuszu zaczęto chyba zastanawiać się, czy budowa ta ma sens. Miasto do realizacji hali zobowiązało się jednak jeszcze zanim zapadły ostatecznie decyzje w tej sprawie. Od chwili, gdy minister Anna Zalewska poinformowała, że gimnazja znikną, nie mamy żadnych informacji, co dalej z budową tego obiektu
- powiedział nam jeden z pracowników szkoły.
W imieniu zniecierpliwionych mieszkańców Zatorza, pytanie o przyszłość tej inwestycji zadał prezydentowi radny PiS Marek Pruszak.
Lada dzień ogłosimy przetarg na projekt i budowę hali. Mamy na to środki z Budżetu Obywatelskiego. Jeśli oferty nie przekroczą tej kwoty, to budowa ruszy
- odpowiedział radnemu na czerwcowej sesji Rady Miejskiej wiceprezydent Janusz Nowak.
Od tego czasu minęły trzy tygodnie, a przetargu nie ogłoszono. Zapytaliśmy więc w Biurze Prasowym Urzędu Miejskiego, czy budowali hali dojdzie do skutku?
Jeszcze w tym tygodniu Departament Inwestycji zamierza ogłosić przetarg na wykonanie programu funkcjonalno - użytkowego, który jest niezbędny zanim rozpocznie się projektowanie obiektu. Opracowanie programu potrwać ma około 3-4 tygodni. Następnie ogłoszony zostanie przetarg w formule zaprojektuj i wybuduj na realizację hali
- zapowiada Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Niestety wyłonienie wykonawcy programu funkcjonalno - użytkowego i jego opracowanie odwlecze inwestycję o kolejne kilka tygodni. Rozstrzygnięcie przetargu na projekt i budowę hali, to kolejne tygodnie. Wszystko wskazuje więc na to, że realizacja obiektu może przesunąć się na przyszły rok.
Może to i dobrze, że zwlekają. A co będzie w budynki gimnazjum nr 7 już niedługo, po PiS-owskiej reformie edukacji?
Jak to co , w szklanej kuli widzę sale katechetyczne i być halę sportowa dla klubu parafialnego,
Jak długo będzie budowany tor wrotkarski bo cienko to widzimy.
A programu rozwoju sportu i turystyki w dalszym ciągu nie ma. Panie Wróblewski dlaczego to pan przesunął "menedżera" z Ełku, który to "wygrał" konkurs na kierownika sportu i turystyki do MOSiR? Czy to nie ten pan miał opracować rzeczony Program?
Wiadukt jest wybudowany , teraz hala a potem koniec kariery i posredniak