Elbląski Magistrat unieważnił drugi przetarg na przebudowę toru wrotkarskiego przy ul. Agrykola, na sztucznie mrożony do uprawiania łyżwiarstwa szybkiego. Po raz kolejny złożone przez firmy oferty okazały się zbyt wysokie dla Miasta. Tym razem różnica między najniższą ofertą a miejskim kosztorysem, wyniosła prawie 2 mln zł. Konieczny będzie więc trzeci przetarg na to zadanie.
Inwestycja dotyczy przebudowy asfaltowego toru wrotkarskiego przy ul. Agrykola, na sztucznie mrożony do uprawiania łyżwiarstwa szybkiego i wrotkarstwa. Zadanie obejmuje także przebudowę istniejącego wewnątrz toru trawiastego boiska, dzięki czemu powstać ma kompleks pięciu placów o nawierzchni syntetycznej do gry: w piłkę ręczną, tenisa, koszykówkę i siatkówkę.
W tym roku Miasto pozyskało na ten cel dwie dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki na łączną kwotę 1,5 mln zł. Wkład własny do tej inwestycji stanowić miały środki z Budżetu Obywatelskiego (zadanie to zostało wybrane przez mieszkańców zdobywając w głosowaniu na inicjatywę ogólnomiejską 807 głosów). Cała inwestycja miała być gotowa w ciągu 6 miesięcy od momentu podpisania umowy z wykonawcą. Do tej pory, do zawarcia takiej umowy jednak nie doszło. Przyczyną są dwa unieważnione przetargi, które wyłonić miały firmę realizującą to zadanie. W obu przypadkach czynnikiem decydującym były znaczne rozbieżności między posiadanym przez urzędników kosztorysem a oferowanymi przez wykonawców stawkami.
Pod koniec sierpnia, gdy elbląski Magistrat ogłosił pierwszy przetarg, na postępowanie wpłynęły trzy oferty. Podczas otwarcia ofert okazało się jednak, że wszystkie znacznie przekraczały środki, jakie ratusz zamierzał przeznaczyć na inwestycję (4,5 mln zł brutto). Najniższa oferta - złożona przez konsorcjum firm z Olsztyna, Jastrzębia Zdrój i Kielc, opiewała na kwotę 7 mln 371 tys. zł brutto. Wobec tak dużej rozbieżności, Miasto nie zdecydowało się dołożyć brakującej sumy i 17 listopada przetarg powtórzyło.
Za drugim razem do ratusza wpłynęły cztery oferty, z których najtańsza - złożona przez konsorcjum firm PBO Dual i Bullait z Elbląga oraz WM International z Krakowa - opiewała na kwotę 6 mln 847 tys. zł brutto. Mimo, iż w drugim przetargu Miasto zamierzało podwyższyć budżet inwestycji do 4,9 mln zł, nadal rozbieżność okazała się zbyt duża. 29 grudnia zapadła więc decyzja o unieważnieniu drugiego przetargu.
Co teraz? Miasto przymierza się do ogłoszenia trzeciego przetargu. W elbląskim ratuszu zapytaliśmy kiedy może to nastąpić i czy Miasto zwiększy finansowanie dla tej inwestycji lub zmniejszy jej zakres?
Na chwilę obecną nie jest znana dokładna data ogłoszenia trzeciego przetargu. Przygotowywana jest dokumentacja w tej sprawie. Na pewno ograniczony zostanie nieco zakres zamówienia, ale jak bardzo, tego jeszcze nie wiadomo. Nie przewiduje się natomiast zwiększenia finansowania dla tej inwestycji
- powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga.
I trzecie i czwarte i tak w nieskończoność. Ale co tam, nie ma Programu Rozwoju Sportu i Turystyki to i takie efekty.
Od tylu lat y jest problem toru łyżwiarskiego . Są medale , sukcesy a obiektu nadal brak . Może to czyjeś nieudacznictwo by pozyskać dofinansowanie od ministra sportu ,bo już nie wiem jak to nazwać .Tory łyżwiarskie buduje się tam gdzie nie ma sukcesów i to jest denerwujące . Dlaczego Marszałek i Wojewoda nie wspomagają finansowo Elbląskiego sportu . Dają kasę na olsztyn i mazury niech wreszcie zaczną dawać do Elbląga a nie to niech nie pokazują się w Elblągu . Światowid nadal bez rozbudowy to jest skandal bo w olsztynie i na mazurach buduje i remontuje się wszystko.
A może jest inna zagrywka by taki tor nie powstał w Elblągu tylko w olsztynie.
To kpiny z osiągnięć łyżwiarzy szybkich i medali zdobytych bez toru tu w Elblągu.