W przyszłym tygodniu minie ostateczny termin na zawarcie umowy w sprawie sprzedaży działki, na której powstać miała galeria handlowa Porto 55. Nieruchomością zainteresowana jest jedna z polskich firm, która w marcu złożyła do syndyka ofertę jej nabycia. Od tego czasu nie doszło jednak do zawarcia transakcji sprzedaży tego terenu i jak się okazuje, prawdopodobnie do tego nie dojdzie.
Przypomnijmy, że sprzedaż pierwotnie przeznaczonej pod budowę galerii Porto 55, atrakcyjnej działki w centrum Elbląga, była wynikiem ogłoszenia upadłości przez jej inwestora - duńskiej firmy Sjaelso Poland Beta. Nieruchomość na rogu ulic Nowowiejskiej i Królewieckiej, wchodziła w skład majątku likwidowanego przedsiębiorstwa. Jej sprzedaż, przynajmniej w części, ma pokryć wielomilionowe długi firmy wobec wierzycieli (w tym Miasta Elbląg).
Potencjalnego nabywcę terenu udało się wyłonić dopiero za czwartym razem - w drodze ogłoszonego przez syndyka masy upadłościowej konkursu ofert. Przedmiotem sprzedaży było prawo użytkowania wieczystego trzech działek położonych przy ul. Królewieckiej 88 i Nowowiejskiej 1A, o łącznej powierzchni 9,5 tys. m2. Nieruchomości sprzedawano łącznie z projektem budowlanym galerii handlowej Porto 55, zarejestrowanymi znakami towarowymi („Galeria Pasjami” i „PORTO 55”), domenami internetowymi (porto55.pl i porto55.com) oraz księgami i dokumentami związanymi z prowadzeniem działalności gospodarczej upadłego. Cena wywoławcza majątku wynosiła 5 mln 94 tys. zł brutto.
25 marca ofertę kupna majątku złożyła jedna z polskich spółek, zajmująca się obrotem nieruchomościami oraz ich zabudową. Syndyk do momentu podpisania aktu notarialnego, nie chce zdradzać jej nazwy ani wysokości oferty.
W przyszłym tygodniu minie wymagany przez syndyka termin zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości. W regulaminie konkursu zapisano, że jego zwycięzca ma na to 4 miesiące od chwili otwarcia ofert. Niestety wszystko na to wskazuje, że do transakcji może nie dojść. Potencjalny inwestor wciąż waha się i zwleka z podjęciem ostatecznej decyzji. Jego wątpliwości miało rozwiać spotkanie z władzami Elbląga, które zaplanowano na przełomie czerwca i lipca.
Spotkanie władz miasta z inwestorem odbyło się. Podczas spotkania inwestor zadeklarował zainteresowanie nieruchomością, jednakże zakłada realizację inwestycji w znacznie mniejszym stopniu niż poprzednicy. Odniesienie się do tego projektu możliwe będzie dopiero po przedstawieniu konkretnej propozycji
– informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga.
Jak twierdzi syndyk Jolanta Ogorzałek-Krzemińska, istnieje duże prawdopodobieństwo, że inwestor raczej nie zdecyduje się na podpisanie aktu notarialnego.
Otrzymuję sygnały od inwestora, że raczej nie dojdzie do transakcji sprzedaży nieruchomości. Ostateczny termin podpisania umowy mija 24 lipca. Jeżeli do tego czasu nie dojdzie do zawarcia umowy, koniecznym będzie powtórzenie całej procedury sprzedaży tego terenu od początku
– przekazała nam Jolanta Ogorzałek-Krzemińska, syndyk masy upadłości Sjaelso Poland Beta.
"Podczas spotkania inwestor zadeklarował zainteresowanie nieruchomością, jednakże zakłada realizację inwestycji w znacznie mniejszym stopniu niż poprzednicy". Po prostu "inwestor" chce wybudowac "centrum handlowe" Biedronka 55, a miasto i cale szczescie ma juz dosc portugalskiej stonki.
celowo tak robią aby kupić za mniejszą kasę! tu nie trzeba być wróżką
Nie dziwią mnie reakcje inwestorów choćby tego tu. Kto normalny będzie chciał zainwestować swoje pieniądze w mieście gdzie nie ma stabilności emocjonalnej mieszkańców oraz nie jest zagwarantowana ciągłość decyzji administracyjnych bo znajdzie się grupka kolesi i znowu zaczną wymyślać referenda odwoływać władze itd?! Inna sprawa to najlepsze co może być to odkupienie tej działki za kwotę za jaką sprzedało miasto pomniejszone o należności dla miasta od Sjaelso!
....jakże wymowna jest fotka w oddali naprawiacza Elbląga......
niech miasto odda to pole za 1 zł. niech w końcu na tej pustyni coś będzie bo wygląda to żałośnie
www.budzetobywatelski.elblag.eu/uploads/kfm/wnioski2016/3/49454.jpg .
Pewnie ten inwestor chciał nam znowu zafundować takie niby CH w stulu Zielonych Tarasów, jak tak to poszedł won!!! To jest zbyt atrakcyjna lokalizacja jak na byle g..... inwestycję! Niech się decyduje albo stawia Porto55 albo drapacz chmur, a jak nie pasi to niech spada, syndyk obniży cene działki to w końcu Mytych to kupi i cos ładnego postawi!;)
Poprostu niedoszły inwestor przemyslał że Elblag to wyludnione miasto .Zasiedlone w wiekszosci emerytami i rencistami.Dla nich sa juz Biedronki Lidle i Kauflandy.Dlatego zrezygnował z inwestycji.Woli dołozyc i kupic coś blizej Trójmiasta
Do Real jakie Lidle I kauflandy? Cos ci sie pomylilo kolego mamy dokladnie 1 lidl i 1 kaufland. Zanim cos napiszesz przemysl - jesli to w ogole mozliwe.
W Elblągu nic nie powstanie bo tu nie ma klimatu do inwestowania.Popatrzmy jakie obiekty handlowe mają mniejsze mieścinki i im się opłaca.Najlepiej postawić 100 biedronek a czekamy na Tesco,Decathlon,Auchan,IKEA,OBI,Real,Castorama i innych marek handlowych których nie ma w Elblągu .