Od lat trwają dyskusję na temat sposób, za pomocą których można do naszego miasta przyciągnąć turystów. Padało wiele pomysłów. Jedne udało się zrealizować, inne pozostają w sferze marzeń. Jednak czy Elbląg jest przygotowany na ich przyjazd?
Pięknych miejsc w naszym mieście nie brakuje. Kłopot może zacząć się w momencie, gdy chce się do nich dotrzeć. Oznakowanie ulic może w tym nie pomóc. Na ten problem zwrócił uwagę Jerzy Wcisła podczas majowej sesji RM.
Radny złożył wniosek w sprawie dokonania przeglądów tablic z nazwami ulic i oznakowania dojazdu do ul. Królewieckiej 146. - Wiosna to czas przeglądu stanu elbląskich ulic. Wnoszę o objęcie przeglądem nie tylko nawierzchni, ale także tablic z ich nazwami – zaznaczył Jerzy Wcisła.
Problem polega często na tym, że tabliczki z nazwami ulic są przytłaczane przez lawinę reklam umieszczonych wokół ich, co wpływają na przejrzystość tabliczki. Ale to nie jedyna kwestia.
Część z nich padła ofiarą nie tyle zimy, co chuliganów, w tym kryptograficiarzy. Należy je wyprostować, oczyścić, uzupełnić w tych miejscach, w których tablic brakuje, bo zostały zniszczone lub nigdy ich nie było. Wniosek dotyczy całego miasta
– zaznaczył Jerzy Wcisła.
Choć miejsc zasługujących na szczególne wyróżnienie jest sporo, radny jeszcze podczas trania sesji wymienił dwa. - Mam już konkretne zadania do tego wniosku – stwierdził. - Naprawić zamalowaną tablicę z nazwą ulicy Sybiraków, od strony ul. Chrobrego i Góry Chrobrego, i umieścić tabliczkę z nazwą ulicy od strony ul. Marymonckiej.
Zdaniem Jerzego Wcisły niezbędna jest tabliczka informująca o wjeździe na ulicę Królewiecką od strony ul. Marymonckiej. W- jazd dotyczy uliczki nie połączonej z macierzystą ulicą Królewiecką, oddzieloną od niej Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym – podkreślił radny. - Jednak przy tej uliczce znajdują się dwa budynki wielomieszkaniowe, do których nie sposób trafić bez kierunkowej informacji. Dlatego, na tabliczce powinny znaleźć się obok nazwy ulicy, także numery budynków do których ulica prowadzi.
panie Wcisła turyści nie wiedzą jak się dostać z pana jachtklubu do miasta bo ktoś wydał parę milionów na tą inwestycję która znajduję się na samym zadupiu Elbląga przy ulicy. Radomskiej .
Kiedy kto przegoni tego wcisłodoopca?
byłem pewny, że to znowu wypociny jedynie słusznej Marii
Te tabliczki z nazwami ulic -to o pomstę do nieba wołają ,nie dość że same się obracają pod wpływem wiatru to w całym Elblągu sporo ich brak i wiele osób pyta się o ulicę -nazwę.Dlaczego w kilku miejscach w Elblągu nie ma dużego planu miasta ze wszystkimi ulicami i dlaczego na budynkach które są odnawiane lub ocieplane brak jest dużego napisu-nazwa ulicy i nr budynku.W innych miastach umieją to zrobić tylko w Elblągu idzie wszystko opornie.
Istniejące tablice trzeba dobrze skręcić by więcej się nie obracały same.