Informowaliśmy na początku marca, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma już wszystkie potrzebne pozwolenia do realizacji budowy drogi ekspresowej S7 pomiędzy Koszwałami, a Elblągiem. W kwietniu został ogłoszony II etap przetargu, który rozstrzygnięty zostanie na początku czerwca. Jednak pojawia się pytanie czy inwestycja zostanie zrealizowana? Czy mieszkańcy wsi Stare Babki nie wstrzymają realizacji zadania?
Temat tej inwestycji poruszany był przez wiele lat. Przypomnijmy, że w sierpniu ubiegłego roku został ogłoszony przetarg na budowę drogi S7 z Elbląga do Gdańska. Zamówienie jest dwustopniowe. W pierwszym etapie przetargu mogły zgłaszać się wszystkie zainteresowane firmy, które chciałyby budować tę drogę. Z nich GDDKiA ma wybrać podmioty, które spełnią wymogi formalne i będą mogły złożyć oferty cenowe. W październiku 2014 roku w Gdańsku w siedzibie GDDKiA zostały otworzone oferty od firm, które będą chciały budować drogę. Złożono 26 wniosków na całą inwestycję – po 13 na każdy odcinek od 16 firm i konsorcjów. Wykonawcy, którzy złożyli wnioski to nie tylko firmy z Polski, ale również z Hiszpanii, Włoch, Turcji, Austrii oraz Czech.
Budowa będzie realizowana w dwóch odcinkach. Pod koniec 2014 roku GDDKiA w Gdańsku otrzymało zgodę na budowę drogi ekspresowej S7 pomiędzy Koszwałami, a Nowym Dworem Gdańskim. 2 marca bieżącego roku otrzymali drugie pozwolenie, na realizację odcinka pomiędzy Nowym Dworem Gdańskim, a Kazimierzowem. W drugiej połowie kwietnia GDDKiA ogłosiła II etap przetargu. Poproszono firmy, które przeszły pozytywnie pierwszy proces weryfikacji, o oferty cenowe. Firmy oraz konsorcja mogą złożyć oferty tylko na jeden odcinek. Zainteresowani wykonawcy mogą składać oferty do początku czerwca.
Podpisanie umowy z wybranym wykonawcą, GDDKiA ma w harmonogramie przyjęte na sierpień 2015 roku. Spowodowane to jest tym, że każda oferta składana, zazwyczaj ma jakieś braki, więc trzeba wezwać potencjalnego wykonawcę do ich uzupełnienia, następnie jeszcze trzeba czekać na ewentualnie odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej, które w tak dużych przetargach są normą. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i umowa w sierpniu zostanie podpisana, to możemy się spodziewać rozpoczęcia budowy z dniem pierwszego września 2015 roku
- informował nas w marcu Jarosław Sobolewski, kierownik projektu budowy drogi ekspresowej S7.
Jednak pojawia się pytanie czy po drodze GDDKiA nie spotka się z problemami. Wieś Stare Babki, która znajduje się w województwie pomorskim można by rzec żyje z wyrokiem śmierci. W miejscu, gdzie w tej chwili znajdują się domy mieszkalne ma przebiegać droga. Co z mieszkańcami?
- Do właścicieli domów w Starych Babkach wysyłane są ugody. W tej chwili wysłano 37 ofert. Przygotowywana jest jeszcze jedna oferta. Dwie nieruchomości mają nieuregulowany stan prawny i czekamy na uregulowanie przez obecnych mieszkańców spraw spadkowych – informuje Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA.
Spośród 37 złożonych ofert na zaproponowane odszkodowanie zgodziło się 31 osób z czego z 11 zawarto już ugody przed wojewodą. Trzech właścicieli się nie zgodziło, a na stanowisko kolejnych trzech osób GDDKiA wciąż czeka.
Większość mieszkańców godzi się zawrzeć z nami ugody. Pozostali, którzy nie zgodzili się, będą czekali na wydanie decyzji przez wojewodę pomorskiego. Nie wiadomo, jakie będą te kwoty wynikające z decyzji wojewody – nikt nie zagwarantuje, że będą wyższe. Mogę też być niższe
– dodaje Piotr Michalski.
Czy brak chęci od strony mieszkańców na zawarcie ugody wpłynie na wstrzymanie prac budowlanych chociaż na pewien czas? Czy uda się wszystko rozpocząć zgodnie z terminem?
- Te sprawy nie wpłyną na rozpoczęcie prac budowlanych. Przypomnę, że mamy dwie decyzję ZRID z rygorem wykonalności – mówi na koniec rzecznik prasowy GDDKiA.
Pozostaje więc czekać na firmę, która wygra przetarg i rozpoczęcie prac budowlanych. Miejmy nadzieję, że uda się je rozpocząć jeszcze w tym roku.
No co za debilizm, jadąc w stronę Gd po lewej stronie pola jak okiem sięgnąć, to jakiś cap zaprojektował drogę po prawej żeby domy burzyć. Gdzie tu logika ?
To własnie pokazują Polacy nic nie zrobić dla kraju ale doić kraj to dobrze ,niemiaszki i amerykańcy szybko by zrobili porządek odpowiednia ustawa i po ptokach i nie idziesz na ugodę ,to dostaniesz tyle co ci państwo proponuje tak chyba było z budową autostrady a1 koło jakieś wsi .Myśleli że za chałupe starą dostaną miliony parodia.
Onci ma rację. Tam ktoś chyba specjalnie zaprojektował tą drogę tak by zburzyć tą wioskę. Owszem, wiocha paskudna, postpegerowska ale faktycznie cała druga strona to dzikie pola. Pewnie ktoś ma działki gdzie trzeba i ukręci przy okazji lodziki. A postępaki oczywiście tylko krzyczą BUDOWAĆ, PRZEPĘDZIĆ, ZABRAĆ !
Polacy znają się na wszystkim nawet jak droga ma przebiegać a na zachodzie jak jest się elektrykiem to tylko elektrykiem a nie jeszcze od kanalizacji ,stolarzem itp. jajca jak berety
juz z daleka wyczuwam szwindel. tak jak to robili pełowcy z kolesiami przy budowie drog na euro2012 gdzie byly liczne machloje przekrety i korupcja. tu bedzie tak samo. samiast zaczac budowac to teraz sa ustawki aby ktos z kolesi pełowcow mogl jeszcze cos ugrac do kieszeni bo chodzi o duza kase. ta wioska ma moze 200 metrow dlugosci i 100 metrow szerokosci a te gamonie musieli akurat zaprojektowac droge ktora koliduje z ta mala miejscowoscia? to jest jakas granda!
DO ONCI po lewej jest duży kanał melioracyjny i to jest PROBLEM
Przeciez na wiosnę mieli zacząc budowac a teraz jakies machloje i nie wiadomo o co konkretnie chodzi .
Co to za gadka MIEJMY NADZIEJĘ ,juz dwa lata czytam ze na wiosnę rusza budowa ,a tu takie bzdety !!!!!!!!!!!!!!!!!!