Niedawno informowaliśmy o ponownej próbie sprzedaży działki przy zbiegu ul. 3 Maja 15/Neonowa/Plac Grunwaldzki. Dwa tygodnie później budynek znajdujący się tam został wyburzony. Czy miastu udało się tym razem zbyć teren?
Przypomnijmy, że nieruchomość, która wystawiona była ponownie na sprzedaż stanowi kompleks o łącznej powierzchni 0, 1997 hektara. Znajduję się u zbiegu ulic 3 Maja 15/Plac Grunwaldzki/Neonowa. W sąsiedztwie działki znajduję się zabudowa mieszkalna wielorodzinna oraz oraz usługowa. Według Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego teren ten przeznaczony został pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z usługami nieuciążliwymi.
Działka ta została wystawiona po raz drugi na sprzedaż. Pierwsza próba zbycia była w 2013 roku i wówczas działka warta była 900 tysięcy. W poniedziałek, 2 lutego, odbył się drugi ustny przetarg nieograniczony. Cena działki została obniżona o 185 tysięcy złotych i wynosiła 715 tys. zł. Niestety z powodu braku chętnych.
W sobotę, 24 stycznia budynek znajdujący się na tym terenie został wyburzony, pomimo iż według przetargu to zadanie miało należeć do potencjalnego nabywcy. Dlaczego miasto zdecydowało się na samodzielne wyburzenie?
W kwestii rozbiórki budynku, to została ona dokonana w celu uatrakcyjnienia oferty – kilkakrotnie już nieruchomość ta przeznaczona była do sprzedaży i niestety do jej zbycia nie doszło. W związku z powyższym postanowiliśmy uwolnić tę działkę. Mamy nadzieję, że teraz teren ten będzie bardziej atrakcyjny dla potencjalnego nabywcy
– informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta
Rozbiórka została dokonana bo to porządny ceglany gruz który ktoś potrzebował a nie w celu uatrakcyjnienia oferty.
No i mamy miejsce pod koleją Biedronkę
Świetne miejsce na szklany drapacz chmur, trzeba wysłać ofertę do inwestorów z warszafki!;)
Dla mnie to tragiczne!, dlaczego architekci nie zaadoptowali tego budynku i nie zrobili jakiejś przybudówki, żeby wyeksponować tą starą zabudowę, to przecież historia Elbląga, niedługo nic nie zostanie. Nigdzie na zachodzie nie wyburza się tak zdrowych budynków, budowanych z cegły, wszystko się remontuje.Ciekawa jestem ile jeszcze terenu się zaorze.
Ob. Smutek ma słuszna rację. Nie ma spraw przypadkowych. Taki odzyskany materiał to prawdziwy skarb. Niech miasto da przykład i samo coś wybuduje, a tylko czeka na jakiegoś przypadkowego inwestorka.
Żadna atrakcja mieszkać w tym miejscu, tramwaj, duży ruch, hałas,śmierdząca rzeczka i brak dogodnego dojazdu.
doskonały teren pod budynek sądu
skoro nie ma kupca to powinien tam powstać ZBK-owski apartamentowiec, przynajmniej 20 pietrowy z basenami, sauną, garażami i siłowniami, budownictwo komunalne nie posiada takich budynków a potrzeby tzw biedaków co ich nie stac na własne mieszkanie rosną,