Wszystko na to wskazuje, że do końca lutego br. wyciętych zostanie blisko 400 drzew rosnących wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 527. Wycinka związana jest z rozbudową odcinka tej drogi między Kwietniewem a Rychlikami. W 2013 r. podobny los spotkał prawie 900 drzew, które rosły na sąsiednim odcinku drogi 527 – od Rychlik do Jelonek. Wówczas nieskuteczną batalię z urzędnikami o ich zachowanie, stoczyli ekolodzy. Drzewa wycięto, a mieszkańcy okolicznych miejscowości zyskali 8 kilometrów zmodernizowanej drogi.
Droga wojewódzka nr 527 na odcinku od granicy województwa warmińsko-mazurskiego do Jelonek w powiecie elbląskim, znajdowała się w katastrofalnym stanie. Najgorzej sytuacja wyglądała między Rychlikami a Jelonkami, gdzie nawierzchnię tworzyły niemal same wyboje, dziury i łaty. Władze gminy Rychliki od lat starały się o jej przebudowę. Ta ruszyła wiosną 2013 r. i zakończyła się we wrześniu 2014 r. Kosztem ok. 28 mln zł przebudowano infrastrukturę drogową na odcinku 8 km, poszerzono i wzmocniono nawierzchnię, wykonano zjazdy oraz ścieżkę rowerową na całym odcinku.
Wielka bitwa o byt chrząszcza
Zanim jednak to nastąpiło, z początkiem 2013 r. drogowcy wycięli 874 drzewa rosnące tuż przy drodze. Na wielu z nich odkryto gatunki chronione prawem m.in. pachnicę dębową (duży chrząszcz występujący w starych, dziuplastych drzewach). To właśnie ten niepozorny owad stał się przedmiotem sporu, jaki powstał między ekologami a urzędnikami. Ci pierwsi protestowali przeciwko usunięciu drzew, na których żyje ten gatunek. Protesty były na tyle skuteczne, że inwestycja została opóźniona o blisko 2 lata. Inwestor – Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie musiał uzyskać dodatkowe zezwolenia na usunięcie drzew oraz przeniesienie i ochronę okazów chronionych gatunków, żyjących na drzewach rosnących wzdłuż drogi.
Kolejny etap, kolejna wycinka
W tym roku Zarząd Dróg Wojewódzkich zamierza rozpocząć kolejny etap przebudowy drogi nr 527. Tym razem będzie to odcinek z Kwietniewa do Rychlik o długości 5 km. W tym celu, w styczniu ZDW ogłosił przetarg na wycinkę i chirurgię drzew znajdujących się na wspomnianym odcinku. Urzędnicy wytypowali do usunięcia 388 drzew, rosnących po obu stronach drogi. Są to m.in. jesiony, lipy, jabłonie, klony, kasztanowce, dęby i olsze, liczące od 20 do nawet 140 lat. Jak wynika z przeprowadzonych oględzin, połowa z nich jest w złym stanie. Drzewa mają m.in. martwicę boczną pnia,, dziuple, a także rozwidloną lub złamaną koronę. Zakres przetargu obejmuje ponadto wycinkę krzaków na obszarze 5 ha drogi i chirurgię 181 drzew. Zabiegi dotyczyły będą m.in. prześwietlenia i redukcji korony w celu uzyskania skrajni, wykonanie cięć sanitarnych, zabezpieczenie powstałych ran oraz okrzesanie pnia przy gruncie z odrostów.
ZDW: Owadom nic nie grozi
Wycinka drzew podyktowana jest koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego, na odcinku podlegającym rozbudowie oraz wynika z obowiązujących decyzji: decyzji środowiskowej wydanej przez Wójta Gminy Rychliki, decyzji Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oraz decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, wydanej przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego. Drzewa, na których stwierdzono występowanie gatunków chronionych (pachnica dębowa), nie zostaną wycięte i zostaną zachowane w alejach chronionych prawem.
– tłumaczy Tomasz Pawlikowski z wydziału organizacyjno-prawnego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie.
Wycinką i chirurgią drzew zajmie się prawdopodobnie firma z okolic Lidzbarka Warmińskiego, która złożyła najkorzystniejszą ofertę w przetargu. Jej koszt to prawie 55 tys. zł. Firma zaoferowała, że wycinki drzew dokona do końca lutego, a wszystkie pozostałe zabiegi do połowy kwietnia.
Szacunkowo rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 527 na odcinku Kwietniewo – Rychliki, kosztować będzie ponad 13,5 mln zł. ZDW stara się o dofinansowanie tej inwestycji z oszczędności Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007 – 2013, w kwocie 12,9 mln zł. Kiedy więc drogowcy przystąpią do pierwszych prac?
- Roboty budowlane rozpoczną się po wyłonieniu ich wykonawcy w trybie przetargu nieograniczonego i podpisaniu z nim umowy, co powinno nastąpić w II kwartale 2015 r. - informuje Tomasz Pawlikowski z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. - Przewidywany do rozbudowy odcinek Kwietniewo – Rychliki, jest drugim etapem inwestycji związanej z poprawą stanu technicznego całego odcinka drogi wojewódzkiej nr 527 od granicy województwa do Rychlik. Podział zadania na etapy oraz terminy ich realizacji, wynikają z możliwości finansowych województwa i są od nich uzależnione. Z tego względu realizacja kolejnego etapu przedsięwzięcia (od granicy województwa do Kwietnika – przyp. red.) zostanie podjęta w przypadku pojawienia się w budżecie możliwości zapewnienia jej finansowania.
Proszę sobie zadać jedno ale to jedno z-----------e proste pytanie po co droga została obsadzona drzewami?
Do NIEM: Po to, ze jak jechal chlop wozem to zeby mu upal nie dawal w glowe. Ale generalnie dobrze byloby droge poprowadzic innym szlakiem, a tam zrobic droge rowerowa:)
DOBRYM MIEJSCEM NA DRZEWA TO LASY A NIE DROGI - PO DRUGIE TE DRZEWA SĄ JUŻ STARE I PRZY WIĘKSZYM WIETRZE ZAGRAŻAJĄ BEZPIECZEŃSTWU, NIE TYLKO KIEROWCOM SAMOCHODÓW ALE I EKOLOGOM NA ROWERACH
W zimę jak zasypie śniegiem, to po wycieciu drzew, nie będzie wiadomo gdzie jest droga. :)
już kilka razy z drogi zjechałem, tyle było śniegu:)
ciąc i po problemie
Wycinać w pień czas furmanek się skończył.
wycinac i tyle
Niektórzy w przydrożnych drzewach widzą przede wszystkim zagrożenie. Aleje bywają nazywane nawet „drogami śmierci”, więc nierzadko postuluje się ich likwidację. Tymczasem to nie drzewa są niebezpieczeństwem i powodem wypadków, lecz nadmierna prędkość oraz prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu. Ponadto obserwacje prowadzone w Danii i Niemczech potwierdzają, że najwięcej wypadków śmiertelnych ma miejsce na drogach szybkiego ruchu pozbawionych drzew. Analogiczne były statystyki prowadzone w 2004 roku na drogach warmińsko-mazurskich.[13] Badania holenderskie wykazały z kolei, że obecność drzew w pejzażu obniża znacznie poziom stresu, napięcia, przemocy i agresji, co również wpływa pozytywnie na użytkowników dróg. Co ciekawe, szeroko zakrojoną i zakończoną sukcesem kampanię ochrony alej w Niemczech zainicjował na początku lat 90. XX wieku niemiecki automobilklub ADAC (Allgemeiner Deutscher Automobil-Club)