Temat połączenia osiedla Zatorze z Centrum Miasta jest poruszany dość często. Mieszkańcy od kilku lat proszą władze miasta o realizację tego zadania. Jednak w tym roku środków na ewentualne rozpoczęcie zadania w budżecie nie zabezpieczono. Kiesy zatorzanie doczekają się upragnionego połączenia komunikacyjnego?
Przypomnijmy, że temat połączenia osiedla Zatorze powrócił między innymi na spotkaniu ówczesnego prezydenta Jerzego Wilka z mieszkańcami tejże dzielnicy, w styczniu 2014 roku. Wówczas obecny przewodniczący Rady Miasta mówił o koncepcji wybudowania wiaduktu, ale że może to być trudne do realizacji to zaproponował inne rozwiązanie, jakim miałby być tunel. W czerwcu mieszkanka Zatorza przypominała Wilkowi o tej kwestii.
Na koniec sierpnia (29.08.2014) miasto ogłosiło przetarg, na wyłonienie wykonawcy, który zrealizuje zadanie pn. „Wykonanie opracowań studyjnych i koncepcyjno-projektowych dla zadania pn. Poprawa powiązań komunikacyjnych dzielnicy Zatorze (strefy przedsiębiorczości Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego) z centrum Miasta Elbląga wraz z przeprowadzeniem oceny oddziaływania na środowisko w ramach projektu Przygotowanie Dokumentów strategicznych dla Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego.”
W zakres zamówienia wchodziło wykonanie dokumentacji technicznej w ramach Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego. Dokumentacja ta ma pokazać jakie są możliwości podłączenia ul. Lotniczej od jednostki wojskowej do ul. Akacjowej. W ramach przetargu również mają być wykonane ekspertyzy geologiczne wiaduktu lub tunelu na osiedle Zatorze. Termin opracowania tych dokumentów oraz ekspertyz mija 30 maja bieżącego roku.
Niestety w budżecie miasta na rok 2015, który został przyjęty, na sesji Rady Miasta, 29.01.br., nie ma żadnej pozycji odnoszącej się do kolejnych dokumentacji technicznych, bądź ewentualnego rozpoczęcia robót. W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić, co na to powiedzą przedstawiciele poszczególnych klubów radnych. Dlaczego, nie ma środków zabezpieczonych w budżecie miasta, na tę inwestycję.
- Proszę pytać prezydenta, ja już nie jestem wiceprezydentem w związku z tym nie mogę Pani odpowiedzieć czy powinna być zabezpieczona kwota. Ja nie znam sytuacji, jak wyglądają środki unijne na dzień dzisiejszy - usłyszeliśmy na zadane pytanie od Janusza Hajdukowskiego, przewodniczącego klubu PiS.
Mieszkańcy Zatorza z niecierpliwością czekają na wyniki ekspertyzy i połączenie ich osiedla z centrum miasta.
Tak mieszkańcy z niecierpliwością czekają na tą budowę, tylko że koszt jest dość wysoki. Znaczy wiadomo w jakim kierunku budżet zmierza i blokowanie środków na coś, jeszcze nie wiadomo co będzie to jest takie trochę nie bardzo, nie ma z czego tych środków zabezpieczyć.To jest jedna rzecz, a druga rzecz myślę, że na tę inwestycję, dofinansowania ze środków zewnętrznych raczej nie będzie można pozyskać, bo jest to tunel albo wiadukt wewnątrz miasta, który nie łączy drogi szybkiego ruchu. W tym momencie jest to problem, chyba, że inaczej będzie można to rozwiązać, ale na razie musimy czekać na dokumentację
- przyznał w rozmowie z nami Marek Bukhardt z KWW Witolda Wróblewskiego
Odmienne zdanie od Marka Bukhardta przedstawił nam Antoni Czyżyk, który zauważył, iż prezydent pamięta cały czas o tej sprawie. Jednak według słów radnego PO, Witold Wróblewski przewiduje próbę pozyskania środków unijnych z nowej perspektywy finansowej na ten cel. Dodał, że myśli nawet o tym, że uda się te fundusze pozyskać, bo jeżeli perspektywa miałaby przewidzieć załatwienie spraw społecznych, to Zatorze by to spełniało i na pewno szczególnie by było brane pod uwagę.
Najprawdopodobniej konkursy unijne będą ogłaszane w czwartym kwartale tego roku. Jeżeli będzie można pozyskać środki, to usłyszeliśmy z ust Antoniego Czyżyka, że prezydent na pewno nie będzie się wahał.
-Znam budżet i wiem, że on jest ciężki, nawet przyszłościową może napawać nas niepokojem, jeżeli chodzi o kolejne lata, szczególnie rok 2016. Na pewno na wiadukt bądź tunel na Zatorze powinny być środki zarezerwowane. Myślę, że prezydent będzie robił wszystko, żeby te pieniądze chociaż na dokumentację budowlaną zostały znalezione - poinformował nas Wojciech Rudnicki, z klubu SLD
Dodał również, że pozyskanie środków z Unii Europejskiej byłoby zasadne, ale wszystko zależy od wniosku, uzasadnienia. Radny SLD zauważył także, że miasto ma dobrych specjalistów, aby takie dokumenty przygotować.
Postanowiliśmy także skontaktować się z jedyna radną w Radzie Miasta, która nie należy do żadnego ugrupowania politycznego – Marią Kosecką. Zauważyła ona w rozmowie z nami, że temat wiaduktu bądź tunelu zamiennie pojawia się cyklicznie w trakcie kampanii wyborczej.
Kwestię możliwości realizacji musimy już natomiast rozpatrywać w oparciu o rzeczywiste możliwości finansowe miasta. Powszechnie wiadomym jest, że budżet na rok bieżący jest w pozycjach "inwestycje" ograniczony do niezbędnego minimum. Wynika to głównie ze zmniejszających się wpływów, z jednej strony, i niestety rosnących wydatków, po drugiej stronie. W takim stanie rzeczy władze miasta muszą dokonywać hierarchii potrzeb w zakresie nowych inwestycji. Jednocześnie Prezydent Wróblewski pokłada duże nadzieje w pozyskaniu środków na kolejne inwestycje miejskie z funduszy unijnych i zakładam, że bezkolizyjne połączenie Zatorza będzie jednym z projektów wpisanych na tą listę
- dodała w rozmowie z nami Maria Kosecka, radna niezrzeszona
Radna dodała również, że budżet ma swoje ograniczenia i wszelkie wydatki są realizowane w miarę posiadanych środków finansowych. Prowadzone aktualnie prace nad dokumentacją techniczną są początkiem procesu inwestycyjnego, które określą optymalny wariant, jak i jego koszt.
Zatorze powinno być podelbląską miejscowością!
Ten pan Hadukowski ani przedtem ani obecnie nie jest zainteresowany rozwojem Elbląga?
Jak bumerang powraca temat, który za czasów PZPRu dawno byłby rozwiązany bez patrzenia na koszty ale gdyby mieszkał tam np. I sekretarz lub jakiś prominent.... Dziś wciąż plany, mamienie wyborców przed wyborami potem stan błogiej niepamięci i wymyślanie problemów dlaczego nie powstał wiadukt lub tunel. Jak długo jeszcze będziemy słuchać tych bzdur.....A no zawsze bo politycy i więdzą jak temat wykorzystywać dla własnych potrzeb, a pomagają im w tym świetnie pseudo dziennikarze, którym brak pomysłu na zadanie konkretnych trudnych pytań, a następnie pilotowanie sprawy. Nie ma więc co się dziwić, że jest jak jest i długo tak będzie......
Ty cieciorka jesteś geniuszem ,anonimowo lubisz się wymądrzać ,Słaby ,mierny i nic nie wnoszący
Zatorze powinno być miejscowością pod Elblągiem!
Zamieniliśmy "dyktaturę proletariatu" na "dyktaturę k.... złodziei i bogatych idiotów niestety ta dyktatura jest katastrofą zarówno państwa jak i społeczeństwa. Główny problem tego kraju a zwłaszcza miasta, bezrobocie, jest pomijany, przemilczany i władza nie jest zainteresowana jego rozwiązaniem, gdyż jest on jednym z elementów systemu pozwalającym budować społeczeństwo niesprawiedliwe zakłamane i ciemne. Urzędnicy zajmujący się tym problemem publicznie twierdzą (rzecz niepojęta) że zjawisko nie występuje, mimo że w statystykach wykazują zupełnie coś innego. Środki unijne są przeżerane i marnotrawione bez efektów społecznych i gospodarczych. Różni dyspozycyjni idioci z władz nie dostrzegają oczywistego związku dochodów obywateli z możliwościami inwestycyjnymi samorządu.
PROSZĘ PAŃSTWA , POCZEKAJMY JESZCZE TROCHĘ I PROBLEM ROZWIĄŻE SIĘ SAM . ŻADNEGO WIADUKTU TU NIE BĘDZIE TRZEBA PONIEWAŻ PRZEZ ELBLĄG PRZEJEDZIE JEDEN POCIĄG NA DOBĘ ... - I TO W DODATKU PO JEDNYM TORZE . A BEZRADNE MAT.... DALEJ BĘDĄ DYSKUTOWAĆ. ROBIMY TEN WIADUKT CZY NIE ROBIMY,ROBIMY CZY NIE...ROBIMY .....A DWORZEC BĘDZIE WYGLĄDAŁ TAK JAK TEN W STARYM POLU TZ . ZAMKNIĘTY NA CZTERY KŁÓDKI .
Ale projekt budżetu na 2015 roku to chyba jeszcze poprzednia władza sporządziła, czy było tam ujęte Zatorze ?, chyba nie. Jakoś pan Hajdukowski przed głosowaniem budżetu nie wniósł tematu o tunelu. Widocznie to taki temat według potrzeb.
Po co mącić, kasy nie ma, wiaduktu czy tunelu też nie będzie. Kasa z UE jedno, ale miasto musi mieć wkład własny, tylko skąd na to wziąć?
"Należy uznać, iż w najwyższym stopniu niemoralna i zarazem sprzeczna z elementarnym poczuciem sprawiedliwości społecznej jest obecna sytuacja, w której państwo pobiera daniny od dochodów, które nie pozwalają na pokrycie wydatków na żywność i opłaty za mieszkanie. Nie ulega więc najmniejszej wątpliwości, iż obecne regulacje określające wysokość kwoty wolnej od podatku wymagają pilnej zmiany" Autorzy propozycji wskazywali, że kwota 3092 zł jest ponad dwukrotnie niższa od dwunastokrotności minimum egzystencji w jednoosobowym gospodarstwie pracowniczym. Podawali, że zgodnie z danymi Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych w 2012 r. wysokość miesięcznego minimum egzystencji dla jednoosobowego gospodarstwa pracowniczego wynosiła 521,11 zł, co w skali roku daje kwotę równą 6253,32 zł.