Po uregulowaniu rzeki Kumieli na terenie miasta, przyszedł czas na uporządkowanie biegu koryta Srebrnego Potoku. Inwestycja obejmie m.in. budowę dwóch, olbrzymich zbiorników retencyjnych w pobliżu ulic Marymonckiej i Sybiraków. Oba mają skutecznie uchronić miasto przed powodzią.
Regulacja koryta Srebrnego Potoku, ma być kolejnym etapem zabezpieczenia przeciwpowodziowego Elbląga. W ubiegłych latach udało się w tym celu wyregulować brzegi rzeki Kumieli na trzech odcinkach: od ujścia do rzeki Elbląg do Alei Grunwaldzkiej (w latach 1999-2001), od Al. Grunwaldzkiej do Grobli Św. Jerzego (2003-2004) oraz od Grobli Św. Jerzego do ul. Marymonckiej (2011-2013). Łącznie wyregulowano ponad 6 km koryta rzeki. Prace polegały m.in. na odmulenie dna rzeki, wyprofilowaniu skarp koryta, umocnieniu dna i skarp oraz remoncie budowli hydrotechnicznych. Zadaniem zajmował się Żuławski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu (ŻZMiUW).
Obecnie instytucja ta, przygotowuje się do kolejnej dużej inwestycji na terenie miasta. Będzie nią uregulowanie koryta Srebrnego Potoku, który jest jednym z dłuższych i ważniejszych dopływów Kumieli (liczy ponad 12 km). Srebrny Potok swoje główne źródło ma w okolicach Piastowa w gminie Milejewo i płynie przez obszar Wysoczyzny Elbląskiej głęboko wyżłobionym, wąskim wąwozem. Jego stoki porośnięte są lasem liściastym. Srebrny Potok na całej swojej długości silnie meandruje. Z uwagi na duże spadki dna i związane z tym duże prędkości wody, wysokie skarpy są niszczone przez energię płynącej wody. Skarpa jest podmywana u podnóża, następnie masa ziemi razem z drzewami osuwa się do koryta tamując chwilowo przepływ i piętrząc wodę. Grunt pochodzący ze zniszczonych skarp jest transportowany w dół potoku i osadzany w Kumieli, powodując stopniowe wypłycanie jej koryta na terenie miasta. Po wiosennych roztopach lub przy większych opadach, zdarzało się także, że wezbrane wody potoku często niszczyły szlaki turystyczne w Bażantarni, w tym najbardziej popularny czerwony szlak Kopernikowski.
Dwa zbiorniki a pośrodku obwodnica
Jednym z ważniejszych elementów zabezpieczenia przeciwpowodziowego na Srebrnym Potoku, które zapobiegną tym zjawiskom, będzie budowa zbiornika retencyjnego w Bażantarni. Zbiornik o powierzchni całkowitej 4,24 ha, zlokalizowany będzie w pobliżu ulic Marymonckiej i Sybiraków, około 160 m powyżej ujścia potoku do rzeki Kumieli.
Z powodu planowanej budowy wschodniej obwodnicy Elbląga, obszar zbiornika został podzielony na dwie części. Część górna o wielkości 1,29 ha i pojemności 21 tys. m3, przeznaczona będzie do zatrzymania rumowiska. Część dolna natomiast, będzie zdolna pomieścić 116 tys. m3 wody. Projektowana obwodnica, która powstanie już po wykonaniu zbiornika, przebiegać będzie między dwoma częściami zbiornika, rozgraniczając tym samym oba sztuczne akweny. Zbiorniki łączyć będzie kanał przepływowy o długości 55 m. Do ich opróżniania służyć będzie upust denny, zamykany zastawką naścienną z ręcznym mechanizmem wyciągowym. W ramach przedsięwzięcia przewidziano także budowę przepławki dla ryb (dostosowanej dla minoga strumieniowego i kozy).
Planowany zbiornik retencyjny w górnym odcinku Srebrnego Potoku, stanowić będzie element zabezpieczający miasto przed zagrożeniem powodziowym wód spływających z Wysoczyzny Elbląskiej. Po wykonaniu zbiornika oprócz funkcji, które ma spełnić tj. redukcji fali powodziowej i zatrzymaniu rumowiska, będzie wpływać stabilizująco na poziom wody gruntowej otaczającego terenu. Ponadto zbiorniki mają być wykorzystywane do rekreacji i stanowić atrakcję turystyczną. Obrzeża zbiorników zostaną zagospodarowane w ścieżki piesze i rowerowe oraz zieleń, które zajmą łącznie ok. 1,2 ha.
Realizacja tej inwestycji będzie jednak wymagała wykupu części prywatnych gruntów. Niezbędna będzie także wycinka drzew i krzewów. Planowane jest usunięcie ok. 610 szt. drzew (ok. 50% stanowią drzewa w wieku do 30 lat) oraz ok. 12 tys. m2 krzewów kolidujących z tą inwestycją.
Regulacja ograniczona do minimum
Ze względu na usytuowanie przedsięwzięcia na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Wysoczyzny Elbląskiej, pozostały zakres umocnień Srebrnego Potoku w rejonie Bażantarni został ograniczony do minimum. Regulację ograniczono zaledwie do wybranych odcinków prawego brzegu potoku. Obejmować ona będzie m.in. umocnienia podmytych skarp i wykonanie 19 szt. progów korekcyjnych (z kamienia i materaców siatkowo-kamiennych) na odcinku szlaku turystycznego biegnącego wzdłuż Srebrnego Potoku. Jak tłumaczy inwestor, celem zaproponowanych ograniczeń jest zabezpieczenie cennego siedliska łęgu oraz stanowisk chronionych gatunków roślin, m.in. stanowiska skrzypu olbrzymiego.
W ramach inwestycji planowana jest również odbudowa dwóch kładek (mostek przy polanie głównej Bażantarni i Mostek Elewów). W miejsce drewnianych kładek powstaną kładki konstrukcji stalowej o nawierzchni drewnianej.
Procedury formalne na ostatniej prostej
W kwietniu tego roku Urząd Miejski w Elblągu, po przeprowadzeniu oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia. Cała procedura trwała ponad rok – od lutego 2013 r. Inwestor - Żuławski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu, nie ukrywa, że inwestycja ma już spore opóźnienie.
- Mamy roczne opóźnienie w opracowaniu aktualizacji dokumentacji projektowej. Nie jest to wina wykonawcy projektu. Przyczyną są zmieniające się przepisy środowiskowe i zmieniające się koncepcje miasta. Stąd zakres opracowania został znacznie okrojony. Wszystko jednak pomału idzie w dobrym kierunku – uważa Bogdan Szymanowski, dyrektor Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu. - Opracowanie projektu i uzyskanie wszystkich niezbędnych pozwoleń m.in. uzgodnień środowiskowych, jest już na etapie końcowym. Spodziewamy się, że w tym roku będziemy już mieli pełną dokumentację.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie ruszą prace budowlane i regulacyjne. Wszystko zależy od pozyskania środków unijnych na ten cel. - Nie wiemy z jakich programów będzie mogła być finansowana ta inwestycja, bo jeszcze ich nie ogłoszono. Jeżeli uda się pozyskać fundusze, to inwestycja mogłaby rozpocząć się nie wcześniej jak pod koniec 2015 r. - zakłada dyrektor Bogdan Szymanowski.
zostawcie Bażantarnie w spokoju.Są inne problemy(i wydatki)niż niszczenie natury.
Nie niszczyc Bazantarnii !!! Gdzie bylo planowanie przestrzenne ? Wiekszosc opracowali Niemcy i to byly dobre opracowania a pozniej "rozne grupy interesu" dorwaly sie do wladzy i efekty mamy ! Znalezc winnych !!!
Bardzo fajny pomysl ! ! ! bardzo ladnie edzie to wygladac jezioro aa tu przez srodek droga przez wode super atrakcja , jak w holandii ,,efg jak lacznie 4,2 ha to bardzo duzo to takie jezior hancza .bedzie efekt.
hej poprzednicy... co wy pitolicie? macie jakiekolwiek pojecie o stanie wod gruntowych? specjalisci od siedmiu bolesci sie odezwali... do pracy i szkoly to pewnie konno jezdzicie lub na osle. Sto lat temu tak przeciez bylo :) a te komentarze to pewnie z Pegasusa piszecie bo tak bylo 15 lat temu. Rambo tobie proponuje zamieszkac w Bazantarni i poobserwowac jak niszczeje pod wplywem opadow deszczu... i nie waz mi sie przywiazac do drzewa! cos mi sie wwydaje ze juz do Dzikuski splywasz wraz z gruntem z Bazantarni :)
Jeszcze te jeziorka przy Marymonckiej to fajny pomysł, szczególnie jak latem bedzie tam mozna sie pokapać, ale dajcie se siana urzędasy z ta obwodnicą wschodnia przez Bażantarnię!!!
Niech w końcu dokończą mostki i ścieżki na Dolince a nie już piszą co w planie w dalekiej przyszłości. Nowaczyk uregulował brzegi a po nim wszystko niszczeje zarasta brudem i czekają nie wiadomo na co.
Juz wzdłuż Kumieli miały być wybudowane ścieżki rowerowe I CO.NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!
do-roboty nowaczyk to tam zrobil burdel. cale te umacnianie brzegow to nieporozumienie i tandeta. Rzeka te kamienie zabiera. przy okazji tyh umocnien poniszczono wszystkie alejki ciezkim sprzetem. mialo byc lepiej a zrobil sie burdel. cale te umacnianie to jedna wielka fuszerka za pieniadze elblazan.
-a co wyciąg narciarski na Górze Chrobrego nie ma wody do armatek sniegowych?-
Nie widziałeś "-turban" jak to wcześniej wyglądało - ja tam mieszkam. To nie Wisła i takie umocnienie jest w zupełności wystarczające jak na taki potok. A jak jest duża woda to i całe miasta poniesie a nie tylko kilka kamieni. Które to ścieżki są gorsze niż przed inwestycją? Wiem że to była nagonka na Nowaczyka że jemu wszystko zarzucano przed referendum i ty to powtarzasz. Nie zapominaj że także przebudowano walące się już wodospady i postawiono nowe mostki i od czasu nowej władzy inwestycja zamarła, zaniechano dokończenia mostków, wykonania ścieżek pieszych i rowerowych. Wykonano jedynie nędzne schodki bez podjazdów i to po ośmieszającym zagrodzeniu przejścia metalowymi barierami, które kosztowały chyba drożej niż te pare schodków..