Czy niepełnosprawni, mali elblążanie będą mieli w naszym mieście pierwszy plac zabaw przystosowany do ich potrzeb? Taka propozycja znalazła się na liście zadań, które mogłyby zostać zrealizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego 2015. Wkrótce część inicjatyw trafi pod głosowanie samych mieszkańców Elbląga. Czy w tym przypadku wspólna zabawa dzieci zdrowych i niepełnosprawnych będzie możliwa?
W ostatnich latach, w Elblągu, zaczęły masowo powstawać skwery i place zabaw przeznaczone do kreatywnego rozwoju najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Miejsca takie oraz częściej ujmowane są w planach budowy nowych osiedli, czy bloków wielorodzinnych. Nie można także nie zauważyć, że samorząd dba o doposażenia, renowacje, czy wręcz realizację zupełnie nowych placów zabaw dla elbląskich maluchów.
O te ostatnie dbają także sami elblążanie. W tej kwestii narzędzie do ręki dał im choćby budżet obywatelski, dzięki któremu mogą zgłaszać swoje projekty i pomysły na ulepszenie naszego miasta. Jesteśmy obecnie w trakcie jego trzeciej edycji: cały czas wnioski o budowę placów zabaw w naszym mieście są jednymi z dominujących wśród pomysłów elblążan. Te ostatnie jednak powstają przede wszystkim jako miejsca zabaw dzieci pełnosprawnych.
Robiąc mały przegląd placów zabaw w naszym mieście gołym okiem widać, że urządzeń, z których mogłyby skorzystać obie grupy, nie ma wiele. Owszem, dzisiaj producenci urządzeń do zabaw najmłodszych, które zajmują się wyposażeniem placów, posiadają takie, z których bezpiecznie może skorzystać także dziecko mniej pełnosprawne. Przykład? Huśtawka typu "bocianie gniazdo", z powodzeniem montowana na wielu elbląskich placach zabaw, z której mogą korzystać również dzieci, które nie potrafią samodzielnie siedzieć. Taka huśtawka znajduje się np. na kreatywnym podwórku przy ul. Wapiennej.
Co jednak z podjazdami dla wózków inwalidzkich, specjalnymi huśtawkami z rozkładanym podjazdem, dzięki któremu dziecko na wózku na nią wjedzie, czy karuzeli z ochronnymi barierami blokującymi? Podane przykłady to nie mrzonka, lecz urządzenia, które z powodzeniem funkcjonują na kilku placach zabaw w Polsce. W pełni działają one wraz z tymi, przeznaczonymi do zabawy dzieci pełnosprawnych, razem tworząc przykład na wybitną integrację - tą, o którą w obecnych czasach tak bardzo trudno.
Czy Elbląg będzie miał swoja szansę w tej kwestii? Być może tak. Do budżetu obywatelskiego trafił wniosek, o stworzenie w naszym mieście pierwszego placu z urządzeniami przystosowanymi do dzieci niepełnosprawnych, które chciałyby się pobawić ze swoimi rówieśnikami - Dzięki Budżetowi Obywatelskiemu udało się utworzyć dwa kreatywne place zabaw - być może brakuje na nich huśtawek, na które będzie mógł wjechać wózek? - pisze autorka wniosku. - Prostym rozwiązaniem staną się również tablice ustawione na wysokości dostosowanej do wózków inwalidzkich, po której dzieciaki mogłyby malować kredą.
Autorka wskazuje we wniosku, że miejscem realizacji takiego placu mogłaby być przestrzeń w całości zaproponowana przez Miasto, bądź już jeden z istniejących w Elblągu placów zabaw, np. jedno z kreatywnych podwórek.
Do tej pory dzieci niepełnosprawne mogły tylko patrzeć i zazdrościć, jak ich rówieśnicy się bawią. A trudno być szczęśliwym, będąc zazdrosnym. Czy teraz wspólna zabawa będzie możliwa? A zresztą kto powiedział, że dzieci zdrowe nie bardzo chcą bawić się z dziećmi niepełnosprawnymi? Może tylko nam, dorosłym, niekiedy zbyt trudno to zrozumieć?
