Na dzisiejszej (4 lipca) konferencji prasowej Jerzy Wilk odniósł się także do decyzji radnych ws. braku zgody na podział i sprzedaż terenów po byłych koszarach przy ul. Lotniczej - Będę dążył, by jeszcze w okresie wakacji zwołać nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej i podjąć w tej kwestii stosowną uchwałę - mówi prezydent.
Dwukrotnie Jerzy Wilk przekonywał radnych do pomysłu podziału i sprzedaży 16-hektarowego terenu po byłych koszarach przy ul. Lotniczej; na zakup całości terenu nie znalazł się chętny inwestor. Prezydent uważa, że tylko podział działki na kilka mniejszych sprawi, że w końcu znajdą się chętni, którzy zainwestują na ul. Lotniczej.
Problem polega na tym, że teren ten nie posiada miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - Słabe strony przełożą się z całą pewnością na wartość rynkową nieruchomości, a dokładniej na jej niską wartość rynkową - wskazywał na ostatniej sesji radny Henryk Gawroński (PO).
Ostatecznie, by uchwała przeszła, zabrakło na sesji jednego głosu. Jerzy Wilk zapowiada, że nadal będzie próbował przekonać radnych do wyrażenia zgody na podział działki - Nie mamy możliwości by grymasić; mamy ponad 16 procentowe bezrobocie, a kiedy ja poszukuję inwestorów i ich znajduję, wtedy blokuje się podjęcie uchwały - mówi Jerzy Wilk.
Już od zeszłego roku mówiło się, że na działkę przy ul. Lotniczej są zainteresowane podmioty. Najpierw była mowa o Rosjanach, jednak konflikt na linii Kijów-Moskwa, sytuacja polityczna i gospodarcza usztywniła inwestorów zza wschodniej granicy. A konkrety na dziś? Obecnie mamy szansę na pięciu inwestorów, którzy są zainteresowani wkładem w Lotniczą. To Muzeum Archeologiczno-Historyczne, które chce kupić jeden z obiektów za państwowy grant i przystosować go na potrzeby swojego magazynu. Propozycję złożyła także Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna, która chciałaby tu otworzyć nowy kierunek studiów. Jest też firma z Gdańska, która chce budować zakład pracy produkujący wiatrakowce. Oferta wpłynęła też ze strony firmy, która prowadzi w naszym mieście złomowiec - Jeśli mieszkańcy ulicy Lotniczej i osiedla Zatorze mają do wyboru mieć złomowisko naprzeciwko siebie, przy placu dworcowym, to chyba lepiej jest je przenieść? - pytał prezydent. - Piątym inwestorem jest osoba reprezentowana przez jedną z firm elbląskich, która jest gotowa kupić nieruchomość pod działalność przemysłową.
Działka na Lotnicza to niemałe obciążenie dla budżetu miasta - coroczna rata dla Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i ochrona nieruchomości kosztują razem ok. 600 tys. zł. Tereny te to również droga, dzięki której Miasto ma szansę wykonać dodatkowy wyjazd z osiedla Zatorze - Będę dążył, by jeszcze w okresie wakacji zwołać nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej i podjąć w tej kwestii stosowną uchwałę - dodaje prezydent. - Od kilku dni prowadzę już rozmowy w tej sprawie ze wszystkimi klubami radnych; to nie jest interes Jerzego Wilka, tylko Elbląga. Jestem gotów prosić o przyjęcie tej uchwały przez radnych; to dla mnie żadne upokorzenie, a przyjęcie tej uchwały może być sukcesem nas wszystkich.
Działka na Lotniczej powinna zostać rozsądnie zagospodarowana. Obiekty zbędne wyburzone, teren podzielony i sprzedany pod konkretnych ciekawych inwestorów. Nie można dopuścić do rozwalenia tego terenu na byle ***oły. Tylko kompleksowy plan zagospodarowania może uchronić nas przed tragedią w postaci kolejnych hurtowni budowlanych, autohandli, złomowców itp. Bo jak zrobimy coś szybko to będzie z tego niezłe bagno i syf kolejny, a nie poukładana i rzeczowa inwestycja.
Gdyby nadal rządził NOwaczyk, Lewandowski już by opchnął te działki, może nawet komuś z rodziny. Obrażeni platformersi teraz utrudniają sprzedaż terenów Wilkowi. To działania na szkodę miasta i mieszkańców. Będziemy o tym pamiętali przy urnach. O komuchach =, którzy głosowali przeciwko też :)
EUHE chce otworzyć nowy kierunek. Gdzie na polu? Obok złomowiska co powstanie, kto się wybuduje? Czy nie obniżymy atrakcyjności pozostałych działek? Muzeum jest miasta, czyli co miasto samo od siebie odkupi? Pozostali inwestorzy jacyś mityczni, nikt ich nie widział, żadnych konkretów - może warto ich przedstawić radnym? Na razie jeden pewny kandydat to radny Dubiella, więc za jest skłonny kupić działkę? Oto pytania do Prezydenta.
Złomowisko przenieść na starówkę, jest wolny teren do sprzedaży. Wzrośnie atrakcyjność i cena sąsiednich działek. O co chodzi z tym naciskiem na radnych i zwoływaniem sesji w wakacje. Jedyny konkretny zainteresowany to radny z PiS, czyli pan Dubiela i jego EUHE, ale oni tam miejsca mają pod dostatkiem, bo studentów brak.
"Do trzech razy sztuka? Czy działka na Lotniczej pójdzie pod młotek?" za niską cenę zapewne Tak . Tyle że czy ot chodzi ??