Niegdyś piękna i wyniosła, teraz zaniedbana, brudna i zdewastowana. Co stanie się z więżą widokową w Parku Modrzewie? Czy zniknie bez śladu tak samo jak zniknęła willa Ziesego?
Mieszkańcy okolicznych osiedli mają dość. Chcą by Park Modrzewie odzyskał swoją dawną świetność. By stał się miejscem bezpiecznym, w którym mogą bawić się dzieci, a wieczorne spacery nie wzbudzają naszego strachu. Do celu jednak trzeba dążyć małymi kroczkami. Powstał już, wciąż ulepszany, plac zabaw dla dzieci, do którego niebawem zostaną dodane nowe urządzenia gimnastyczne dla osób starszych. Jaka będzie następna inwestycja? Miasto przeznacza pewną pulę środków na, tak zwany, budżet obywatelski. To mieszkańcy mają decydować na co zostanie on wydany.
Park Modrzewie powstał w drugiej połowie XIX wieku jako otoczenie, nieistniejącej już, willi Ziesego. Decyzją z 1979 roku cały obszar został wpisany do rejestru zabytków. Jednak, jak wynika z wytycznych wydanych właścicielowi terenu, konserwator zabytków, nie dostrzega przeszkód, by przy wieży dobudować pasujący do układu parku obiekt, który wraz z nią mógłby pełnić jakąś użyteczną funkcję. Dobrych pomysłów można by tu stworzyć setki, nikt jednak żadnego jeszcze oficjalnie nie przedstawił. Przykład moglibyśmy zaczerpnąć choćby z wieży wodnej we Fromborku. Stała się ona nie tylko punktem widokowym, ale pełni również funkcję sklepu z porcelaną i pamiątkami oraz kawiarni. Widok z góry jest tak samo niesamowity jak ten z Wieży Radziejowskiego. Dlaczego elblążanie mają być pozbawieni takiego punktu?
Nic nie wskazuje na to, by wieża kiedykolwiek pełniła jakieś funkcje techniczne lub przemysłowe. Jej pomysłodawca i pierwotny właściciel Ziese był człowiekiem zamożnym, którego stać było na takie ekstrawagancje. Z góry widok jest niesamowity. Bez trudu można było zobaczyć z wieży Zalew Wiślany - nie tylko przy dobrej pogodzie.
Jedno jest pewne - wieża wymaga remontu. Bezustannie dewastowany obiekt jest w coraz gorszym stanie. Niedługo nie zostanie z niego nic. Zupełnie jak nie ma już nawet śladu po przepięknej willi Ziesego. Tylko, że jeżeli miasto wyremontuje wieżę, to co dalej? Zostawi ją bez żadnego nadzoru i ochrony, a ona znów zostanie zdewastowana? Stan techniczny nie jest tragiczny, gdyż wieża jest obiektem stosunkowo młodym. Miejsca obok budowli jest mało, trzeba by było je więc dobrze zagospodarować.
Odpowiedzialnym za obiekt zabytkowy jest jego właściciel. W tym wypadku jest nim miasto Elbląg. Istnieje narzucony prawnie obowiązek dbania o takie obiekty. Niestety sprzedaż wieży inwestorowi prywatnemu - choć nie jest niemożliwa - sprawiłaby naprawdę wiele kłopotów. Z zasady obszarów wpisanych do rejestru zabytków się nie dzieli. Trzeba mieć jakiś specjalny powód. Najlepszym rozwiązaniem byłaby w tym wypadku dzierżawa.
Sam remont jest konieczny. Niestety prawdopodobnie, za pół roku, w ogóle nie będzie widać, spod graffiti, jego skutków. Natomiast niepołączona z niczym funkcja wieży widokowej jest trudna do realizacji i najprawdopodobniej przynosiła będzie więcej strat niż zysków. Możliwości są. Chęci chyba również. Nie ma jednak sprecyzowanych planów. Brakuje pomysłu, a skoro to pieniądze z budżetu obywatelskiego odgrywają tu główną rolę, to może jakiś obywatel go miastu podsunie?
Wiktoria Aleksandrowicz
Zdjęcia w galerii pochodzą z zbiorów archiwalnych WUOZ
Mieszkańcy okolicznych osiedli niech lepiej przyjrzą się właśnie swoim osiedlom.Bloki w których mieszkają nie wyglądają lepiej niż ta wieża mimo ogromnych pieniędzy jakie płacą na ich renowację..Przyganiał kocioł garnkowi.Widzą u kogoś źdźbło ,nie widza u siebie belki.
Przecież jest zgłoszone do BO2015. W okręgu pierwszym. Proszę odwiedzić stronę Budżetu Obywatelskiego.
Ambitne dziennikarstwo! Zobaczyć, że na Facebook jest Grupa ze zdjęciami Starego Elbląga i napisać refleksyjny tekst o tym, że świat się zmienia! Info po 10 latach istnienia wraca do początkowego etapu????
Oj, Bożenko, "okoliczne bloki" to relikt PRL, a wieża mogłaby być architektoniczną ozdobą niejednego parku. To wyraźnie widać, nawet jesli ma się belkę w oku. Znaj proporcje, mociumpanno!
Wystarczy troche farby +duże sprzątanie i można by wchodzić na górę. Wszyscy byliby zadowoleni, a koszta
Wystarczy troche farby +duże sprzątanie i można by wchodzić na górę. Wszyscy byliby zadowoleni, a koszta
wogule powinni tu niemcy wrucic to wkoncu było ich miasto elbing 3 pokoleenia tu mieszkały
dlaczego autorka artyukułu, która powołuje się w nim na budżet obywatelski - nie przesledziła tegorocznych, złożonych do niego wniosków? Przecież tam, grupa mieszkańców, bodaj osiedla Zawada złożyła propozycję odnowy wieży we wniosku na tzw. zadanie ogolnomiejskie...
Nie ma to jak rzucić sobie krytyczny komentarz przeczytawszy pierwszy akapit tekstu...
~ bebe ale ponieważ złożyła osoba taka a nie inna więc g...z tego będzie. Wygra inna propozycja.