Na lutowej sesji Rady Miejskiej, radni Platformy Obywatelskiej, Robert Turlej i Maria Kosecka, we wspólnej interpelacji skierowanej do prezydenta miasta, wskazywali na problem braku miejsc postojowych w obrębie SP nr 18, przy ul. Węgrowskiej. Radni uważają, że dobrym pomysłem byłoby wydzielenie kilku miejsc postojowych dla rodziców odwożących dzieci do szkoły, poprzez zagospodarowanie niewielkiego fragmentu terenu zielonego przed szkołą. Miasto nie widzi jednak takiej możliwości - Szkoda, bo z perspektywy czasu problemy będą tu narastać – mówi Radny Turlej. - W związku z remontem Węgrowskiej i modernizacją CH "Ogrody" ruch w tej okolicy znacznie się zwiększy, co może stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym.
Problem braku miejsc postojowych przy SP nr 18, przy ul. Węgrowskiej znany jest nie od dziś. Już w zeszłym roku, na Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych również podnoszono ten problem; wówczas sugerowano, by rodzice odwożący dzieci do szkoły parkowali swoje auta na terenie osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej Zakrzewo, na parkingu przy sklepie sieci Piotr i Paweł, gdzie wniesiono już opłaty za postój, lub wzdłuż sąsiedniej ulicy Topolowej, skutkiem czego na chodniku brak jest miejsca do przejścia spacerowiczom i pieszym nie wspominając o tym, że przy tzw. „mijance” samochodów dzieją się tam sceny iście dantejskie.
Radni PO zwrócili się o uregulowanie tej kwestii raz jeszcze. W związku z tym, że w roku bieżącym przewidziano środki na remont nawierzchni ul. Węgrowskiej, radni wskazali także na zagospodarowanie niewielkiego fragmentu terenu zielonego przed szkołą, aby w tym miejscu wyznaczyć kilka, tzw. szybkich miejsc postojowych dla rodziców odwożących dzieci do szkoły – Ponadto postępująca modernizacja CH „Ogrody” wskazuje na to, że ruch w obrębie ul. Węgrowskiej i Płk. Dąbka już niedługo znacznie się zwiększy – mówi radny Turlej. – To może powodować niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Jednak i tym razem na zmiany na Węgrowskiej nie ma co liczyć - W budżecie miasta ani Szkoły Podstawowej nr 18 nie zaplanowano środków finansowych na ewentualne wykonanie miejsc parkingowych na terenie szkoły – pisze w odpowiedzi do radnych przewodniczący RM, Janusz Nowak, posiłkując się informacjami z Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg UM w Elblągu.
Tym razem wskazuje się także na miejsca do parkowania, jednak inne niż te, które określono w zeszłym roku – Dostaliśmy odpowiedź, iż rodzice mogą parkować w trzech lokalizacjach: na parkingu przed Biedronką, wzdłuż ul. Topolowej lub na ul. Podgórnej – wylicza Robert Turlej. – Jeśli chodzi o dwie pierwsze dziś, w okolicach godz. 7 rano, jechałem Węgrowską i nie było ani jednego miejsca do zaparkowania; przed Biedronką naliczyłem trzy wolne postoje. Zaś jeśli chodzi o ul. Podgórną – ta z kolei jest bardzo oddalona od szkoły.
O bezpieczeństwo w ruchu drogowym ma zaś dbać próg zwalniający, na wysokości bramy szkoły oraz znak zakazu postoju samochodów w godzinach 7.00 – 15.00 po stronie domków jednorodzinnych.
W odpowiedzi radnym wskazano również, iż SP nr 18 z założenia funkcjonuje dla dzieci z pobliskiego osiedla, z którego uczniowie mają zapewnioną bezpieczną drogę do szkoły. Natomiast rodzice uczniów spoza obwodu, jeżeli podjęli decyzję o zapisaniu dziecka właśnie do tej szkoły, to odpowiadała im cała oferta placówki znacznie bardziej od innych i nie zauważali problemu w miejscach parkingowych – Jednym słowem, rodzice mają to, co chcieli; tak to chyba należy podsumować – mówi Robert Turlej. – Tymczasem Miasto zapomina, że dzieci podwożone są do szkoły, a rodzice jadą przecież dalej, do pracy.
I w końcu - istota całej sprawy i odpowiedź na to, o co pytali radni - o tereny zielone przy szkole i wydzielenie na nich kilku miejsc postojowych. Okazuje się, że na powyższe obszar ten jest za mały; nie będzie jednak za mały na plac zabaw dla uczniów szkoły i dzieci z osiedla, który w przyszłości ma tam powstać – Przypuszczam jednak, że plac powstanie w innym miejscu. Rozumiem, że problem stanowią pieniądze, ale jeśli jest przewidziana w planie budżetowym modernizacja drogi, to byłoby przynajmniej wskazane, by pomyśleć o tym, aby tych kilka miejsc naprawdę mogło się tam znaleźć – mówi Robert Turlej. - Nie chcieliśmy budowy parkingu, tylko wyznaczenia kilku tzw. kilkuminutowych miejsc postojowych dla rodziców odwożących dzieci do szkoły. Po modernizacji Ogrodów i remoncie nawierzchni Węgrowskiej, ruch będzie tam jeszcze większy. Nie wspominając już o problemach mieszkańców ul. Topolowej, którzy mają dość parkujących pod ich oknami samochodów. Wielka szkoda – kończy radny Turlej.
skad stwierdzenie ze wegrowska nieprzyjazna dla przechodniow?dwa chodniki dwa przejścia dla pieszych wiec jakies nieporozumienie się wkradlo///co do samochodow przyjezdzajacych po dzieci to ich kierowcy sami stwarzają zagrozenie dla swoich dzieci bo staja kierunkiem do biedronki z lenistwa żeby nie zawracać i wymuszają na dzieciach przebieganie przez ulice///inny temat ze 4 zdjęcia wskazują ulice pułkownika dabka
Popieram poniższy komentarz. Jestem rodzicem tej szkoły i nigdy nie "wyrzuciłam" mojego dziecka po drodze. Pan radny przesadza. Taki problem mają również inne szkoły (SP1,4,6,9,11,12,15,16,21,23 i wiele innych), nie tylko ta, w której pracuje pana żona i będzie uczyło się dziecko. Najważniejszy interes, mój interes!
"dzieją się tam sceny iście dantejskie" - gorszej dramaturgii nie można było już chyba napisać.... mieszkam niedaleko tej ulicy, owszem jest ona w fatalnym stanie i brakuje miejsc parkingowych, ale czy są to sceny dantejskie? zastanów się redaktorko co piszesz!
Przy sklepie Piotr i Paweł rzadko od godz.7.30 jest wolne miejsce na zaparkowanie auta bo parkują tam nauczyciele swój samochód, jak pada deszcz to połowa ulicy Węgrowskiej jest zalana jak idzie się chodnikiem to wręcz trzeba wtedy biec żeby jakieś auto nie ochlapało, ja wożę dziecko do sp.18 rano i od razu jadę do pracy i taki parking na dosłownie 3 minuty przydałby się,
chociaż nie jestem zwolennikiem Po na Pana zawsze głosowałem p. Turlej ale po tych tekstach ze lepszy parking od placu zabaw to musze sie mocno zastanowic. Moje dziecko chodzi do 18 i jakos problemu z dojazdem nie mam+ w okolicy jest dużo miejsc do parkowania+ mozna dziecko bezpiecznie zostawić przed samą bramą szkoły lub na chodniku.
A najlepiej jak by zakaz postaju i zatrzymywania obowiązywał po oby stronach ulicy i przez całą dobę. Czasem jak ludzie odbierają swoje dzieci albo jest zebranie to pojawiają się kłopoty z przejazdem - ta ulica jest za wąska na parkowanie na poboczu a jeszcze jak ruszą Ogrody to zupełnie będzie "masakra". A tak na marginesie to jak ci kierowcy parkują na chodniku to raczej nie zostaje 1,5 m dla pieszych na chodniku.
co te POwaleńce znowu ściemniają - przecież jeszcze pare m-cy temu turlej sam się tu wypowiadał, że Węgrowska będzie remontowana razem z rozbudowa CH Ogrody, więc co, wtedy jak to POwaleńce zatwierdzali, to nie pomyśleli o miejscach postojowych, a teraz szukają frajera, który wyłoży kase z kapelusza razem z królikiem??? Barany jak zwykle swoją głuPOtę próbują przerzucić na innych...
jak zwykle prywata w wykonaniu POpapranych- bo zona tam pracuje i dzieciak do szkoły będzie szedł. Może specjalnie dla nich tunel niech miasto wybuduje, żeby mieli bezpiecznie i samochodziki im nie przeszkadzały?