Protokół z uzgodnień pomiędzy Prezydentem Elbląga Jerzym Wilkiem, Zarządem klubu ZKS Olimpia Elbląg i kibicami wzbudził wiele kontrowersji wśród mieszkańców. Jedni uważają, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto, inni natomiast że realizacja tego projektu będzie trudniejsz niż wcześniej ze względu na brak możliwości uzyskania dotacji unijnej. Taką dotację nasze miasto już otrzymało, jednak została ona zwrócona.
Na konferencji prasowej z 25 marca br. dotyczącej porozumienia z kibicami i zarządem Olimpii, swoje zadowolenie w tej kwestii wyraził Jerzy Wilk. - Doszliśmy do porozumienia – mówi Prezydent. - Chcemy jak najlepiej wydać pieniądze przeznaczone na modernizację, oraz wykorzystać je w pierwszej kolejności na najbardziej niezbędne potrzeby związane z funkcjonowaniem naszego klubu i stadionu. Deklaruję w imieniu władz miasta, że pieniądze będziemy wydawali wspólnie. Osoby, które trenują na stadionie i te, które uczestniczą w meczach będą wiedzieć najlepiej jak te pieniądze należy wydać. Podkreślam, że za każdym razem będę konsultował się z tym środowiskiem. Nie ma między nami żadnych sporów i zależy nam wszystkim na tym, żeby Olimpia grała jak najlepiej i osiągała coraz większe sukcesy.
Naszych czytelników zainteresował fakt, że w jednym z podpunktów mowiących o zapewnieniu dostępności do areny lekkoatletycznej planowanej na potrzeby Gimnazjum nr 5, wymagane jest otrzymanie dotacji unijnej. Pojawiły się głosy, mówiące o niemożliwości otrzymaniu kolejnych dotacji na ten sam cel. Jak jest naprawdę?
Marek Burkhardt (KWW Witolda Wróblewskiego) stwierdza, że nie ma to najmniejszego znaczenia w realizowaniu nowego projektu i staraniu się o kolejne dotacje na ten cel. - Na dzień dzisiejszy sprawa jest zamknięta, bo środki z Regionalnego Programu Operacyjnego do 2014 roku zostały już rozdane. Nie ma możliwości rozpisania konkursów w tym zakresie. W tym roku dowiemy się na co i jakie środki zostaną przyznane naszemu województwu na lata 2014-2020. Raczej nie ma możliwości inwestycyjnych, środki będą przeznaczane na mniejsze projekty nieinwestycyjne. Na pewno jest możliwość uzyskania dofinansowania z środków krajowych, chociażby od marszałka z wojewódzkiego programu rozwoju infrastruktury sportowej. Ministerstwo sportu ma również środki na takie dofinansowania, tyle że ilość oczekujących jest spora, a pieniądze przeznaczane na województwo nie są wystarczające, żeby realizować z nich duże inwestycje. Jeżeli chodzi o oddane dofinansowanie unijne, które oddaliśmy, nie staje to na przeszkodzie składania wniosku po raz kolejny, ponieważ pieniądze nie zostały wydane. Dokumentacja projektu stworzona na potrzeby poprzedniej inwestycji może być wykorzystana.
Robert Turlej (PO) zauważa, że uzgodnienia z protokołu przekleślają szansę na wykorzystanie poprzednich dokumentacji projektów. - Z tego co mi wiadomo nie będzie już więcej konkursów na stricte areny sportowe. Ministerstwo co jakiś czas ogłasza konkursy, dzięki którym można starać się o dofinansowanie infrastruktury przyszkolnej, a do tego zaliczałoby się takie małe boisko lekkoatletyczne. W protokole uzgodnień pomiędzy Prezydentem, a zarządem i kibicami Olimpii nie jest jasno zapisane o jakie środki chodzi. Czy będą to środki ministerialne, czy programy unijne, a jak unijne to jakie? Nie zawarto w protokole o co dokładnie chodzi. Zapisane jest w nim, że chodzi o dotację unijną, ale z jakiego programu? Jest ich wiele. Fakt oddania wcześniej pieniędzy unijnych nie powinien kolidować z realizacją tego planu. Dokumentacja projektu nadal istnieje i z tego co zadeklarowano w Departamencie Rozwoju Inwestycji i Dróg można byłoby etapowo wykonywać poszczególne elementy. Cały czas głośno podkreślano, że z tego projektu zostanie realizowany plan dotyczący tej areny lekkoatletycznej przy Gimnazjum nr 5, a na ten cel poczynione będą starania o pozyskanie środków. Natomiast inne elementy typu trybuny, również mogłyby być realizowane z tego starego projektu, ale ostatnie porozumienie przekreśliło na to szansę. Mówi się w nim o powiększeniu istniejącej trybuny, remoncie budynku klubowego i postawienia dwóch nowych trybun za bramkami, a więc całkowicie coś innego niż jest to w projekcie. Pieniądze, które miasto zapłaciło, a wcale nie są to małe kwoty, na stworzoną wcześniej dokumentację pójdą do kosza. Musi być nowy projekt, nawet na te dwie małe trybuny, czy na powiększenie istniejącej. Są to dodatkowe koszty. Jedynie ta arena lekkoatletyczna ma być ponoć zrealizowana na podstawie istniejącego projektu.
Z kolei Rafał Maliszewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskeigo mówi nam, że Prezydent Jerzy Wilk będzie chciał wykorzystać poprzednią dokumentację w największy możliwy sposób. - Oczywiście dokumentacja wszystkich poprzednich projektów nadal istnieje. Jeśli znajdą się środki na to by budować trybunę, która jednocześnie pełniłaby funkcję budynku klubowego, to oczywiście miasto starałoby się wykorzystać maksymalnie istniejącą dokumentację, żeby nie wpadać w dodatkowe koszty. Prezydent Jerzy Wilk kilkakrotnie to powtarzał. Natomiast wcześniejsze oddanie dotacji unijnej przeznaczonej na stadion nie ma żadnego znaczenia. Za każdym razem pojawia się nowa perspektywa budżetowa i pojawią się nowe środki na określone cele. Pieniądze, z których miał być rozbudowany stadion były linią finansową, dzięki której samorządy miały rozbudować infrastrukturę sportową. Cały czas czekamy jakie możliwości inwestycyjne będą miały samorządy z perspektywy budżetowej 2014-2020. Tutaj nie ma do końca pewności na jakie obiekty będzie można te środki pozyskać, ponieważ nie ma jeszcze wytycznych. Możemy się spodziewać na początku przyszłego roku takich dyrektyw. Na pewno nie będzie można składać aplikacji o dofinansowanie na budowę stadionu. Być może będzie można pozyskać środki na infrastrukturę sportową dla Gimnazjum nr 5. Ciężko jest o czymś takim mówić, bo ciągle czekamy na perspektywy budżetowe. Są różne możliwości pozyskania tych pieniędzy z innych źródeł i będziemy starali się je wykorzystać.
Jest wiele nieścisłości w całej sprawie i wiele podzielonych zdań. Jedno jest pewne, poprzednie oddanie dotacji unijnych nie powinno negatywnie wpłynąć na realizację nowych projektów. Jeśli chodzi o to, z jakich środków miasto skorzysta w celu wykonania zapowiedzianych prac, będziemy musieli na to jeszcze poczekać. Z czasem okaże się również, czy dokumentacja poprzednich projektów będzie mogła być wykorzystana do wymienionych w protokole celów.
Turlej gdzie byłeś jak w mieście rządziła PO i Nowaczyk
A z pewnością już trwałaby budowa kompleksu sportowego ale trwa budowa sadzawki. Gratuluję wyboru.
@ POprzedni - z całą pewnością by trwała - w fantazjach i opowieściach POprzedniej ekipy. Byli w tym świetni. Na szczęście - byli :)
turli prz ***ział cała kadencje nowaczyka a teraz podnosi lament. za nowaczyka takze nic nie zaczeto by budowac. nowaczyk i jego kolesie chcieli ponownie wykorzystac budowe stadionu jako kielbacha wyborcza pod przyszla kadencje. nie wspomne juz o ogromnych pieniadzach jakie utopil grzes w projekcie stadionu na terkawce. tam POwcy utopili nasze pieniadze. a teraz jakis ich POmiotek ma czelnosc sie rzucac? doprawdy to hipokryzja w najbezczelniejszym wydaniu panie turlej. idz pan lepiej z łoficerem malowac kontrapasy bo obiecywaliscie ze powstana kolejne a od dwoch lat nic z tym nie robicie.turli pędzel w dłoń i malowac!
czyzby Robert t kandydowal europarlamentu?czy już tak wcześnie zaczyna kampanie i pianobicie///zadamy więcej znakw dla kobiet w ciazy
Przypominam, gdy rządziliście POwcy w Elblągu wiele waszych POronionych POmysłów , nas Elblążan drogo kosztowało, jak np.wycieczka Grzesia do Dubaju z której nic nie wyszło. lub budowa stadionu.Zamknij więcjadaczkę Turlej i bujaj się.
Zdziwiłąbym się, gdyby Ten pan zaakceptował to porozumienie między prezydentem , a przedstawicielami kibiców. Ja nie chcę żadnej modernizacji stadionu, bo dla mnie jest to niepotrzebne. Z drugiej strony zaś skoro jest ten stadion i jest w opłakanym stanie to każdy remont jest na plus. Jak nie pomaga to niech lepiej nie przeszkadza Ten pan Turlej.
A ten bubel kontrapas dla rowerów na ul.Współnej , panie Robercik, toż to panskie dzieło. Pas pod prąd chyba dla kamikadze na dwóch kółkach, sponsorowane przez ZUS, co?Jak może kołek bez wyobrazni, wprowadzać w życie swoje chore POmysły za publiczne, a więc nasze, podatników pieniądze? bo, nie za swoje przecież to i odpowiedzialnośc za bzdurny pomysł żadna, nie?Takie jest całe PO.
lepiej je dać jako nagrody dla członków PO - Partii Oszustów
35 baniek to nie była fantazja, ale zamiana tego na 25 baniek to nawet nie fantazja ale cud resztę cudów to już znasz.