Wyspa Spichrzów kryje w sobie wiele historii i tajemnic. Niegdyś skupiało się tu przemysłowe życie miasta, a sama wyspa mieniła się feerią barw i dudniła kakofonią dźwięków. Obecnie teren wyspy jest niezagospodarowany, a rzeka Elbląg stanowi niejako cezurę społeczną i gospodarczą dla elblążan mieszkających po jej drugiej. Wprawdzie od wielu lat działki położone na Wyspie Spichrzów są w ofercie inwestycyjnej miasta. Tłumu kupujących jednak nie widać. Być może sytuację tę zmieni ogłoszony niedawno przez elbląski Magistrat konkurs na zagospodarowanie tego terenu. Na projekty Magistrat będzie jeszcze czekał 3 dni – do poniedziałku, 14 października – Do tej pory wpłynęły dwie prace, ale liczymy na więcej – mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu.
Nie ulega wątpliwościom, że zapomniane obecnie tereny Wyspy Spichrzów wymagają rewitalizacji oraz szeroko pojętego przystosowania do współczesnych potrzeb mieszkańców naszego miasta. Także poprzez swoje atrakcyjne zagospodarowanie tereny te mogłyby w przyszłości zachęcić mieszkańców i turystów do aktywnego spędzania czasu. Dlatego pod koniec czerwca br. Magistrat zdecydował się ogłosić konkurs dla architektów na przestrzenne unormowanie tego terenu - Planujemy przywrócić Wyspie utracony ład oraz scalić ją z poddawanym retrowersji obszarem Starego Miasta – wyjaśniała w czerwcu br. Katarzyna Wiśniewska, dyrektor Departamentu Urbanistyki i Architektury. - Nabrzeża wschodnie i zachodnie rzeki Elbląg postrzegane są jako zapomniana przestrzeń publiczna, a miasto jako ”odwrócone od rzeki”.
Magistrat liczy na jak najwięcej projektów, które mogłyby posłużyć do przeprowadzenia możliwie szerokiej konfrontacji pomysłów dotyczących wizji zagospodarowania Wyspy Spichrzów, które mogłoby wykreować w tym miejscu współczesną i atrakcyjną przestrzeń miejską. Jednak jak na razie, do UM wpłynęły zaledwie dwie prace konkursowe – Ale czekamy na więcej – mówi Łukasz Mierzejewski. Chętni powinni się pospieszyć, bowiem termin składania prac mija w poniedziałek, 14 października. Ogłoszenie wyników nastąpi zaś 8 listopada.
Zapytaliśmy elbląski ratusz jak będą wyglądały prace nad zagospodarowaniem Wyspy Spichrzów po wyborze zwycięskiego projektu? Czy zostaną od razu ogłoszone przetargi na wyłonienie Inżyniera Kontraktu, a potem - Wykonawcy prac na Wyspie? Jak się jednak okazuje od teorii do praktyki, droga może być długa. Zwycięska koncepcja – najwłaściwsza i z realnymi rozwiązaniami - będzie przede wszystkim - i tylko - podstawą do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Wyspy Spichrzów, procesowanej przez Departament Urbanistyki i Architektury. Tak stanowi sam regulamin konkursu.
O samym terminie prac, które miałyby w związku z tym ruszyć na Wyspie Spichrzów, nie mówi się wiele. My jednak pytamy skąd Miasto będzie próbowało zdobyć środki na ewentualne prace na Wyspie? Stan kasy miejskiej jest ciężki i wydaje się, że nawet w perspektywie kilkunastu najbliższych miesięcy Elbląg z finansowego marazmu będzie wychodził powoli. Magistrat nie ukrywa zatem, że część środków będzie się starał pozyskać z dofinansowania unijnego - Miasto może zająć się fosą, nabrzeżem, czy komunikacją, zapewne korzystając ze środków UE – wskazuje Łukasz Mierzejewski. - Inne tereny stanowią ofertę inwestycyjną dla inwestorów zewnętrznych, którzy będą mogli realizować swoje zamierzenia po nabyciu terenu w przetargu, na podstawie ustaleń zawartych w planie miejscowym, który jest w trakcie procesowania przez Departament Urbanistyki i Architektury UM.
Nowe ulice, nowe czerwone dachy, bruk, parki i miejskie zieleńce: to jest nowy Elbląg, który rozpościera się, zanurzając w słońcu i świetle. Jednak Stary Elbląg, prawdziwy i rzeczywisty, dalej marzy w ulicach Starego Miasta, ciągnąc się wzdłuż rzeki, rozpościerając się na jej lewym brzegu poszarzałymi ze starości, ze sterczącymi spichrzami, gdyż to tam koncentrowało się niegdyś życie portu elbląskiego, od chwili powstania miasta.
A Wyspa Spichrzów nadal czeka na swoją szansę zapisania kolejnych kart historii Elbląga.
Nie ulega wątpliwościom, że zapomniane obecnie tereny Wyspy Spichrzów wymagają rewitalizacji oraz szeroko pojętego przystosowania do współczesnych potrzeb mieszkańców naszego miasta. Także poprzez swoje atrakcyjne zagospodarowanie tereny te mogłyby w przyszłości zachęcić mieszkańców i turystów do aktywnego spędzania czasu. Dlatego pod koniec czerwca br. Magistrat zdecydował się ogłosić konkurs dla architektów na przestrzenne unormowanie tego terenu - Planujemy przywrócić Wyspie utracony ład oraz scalić ją z poddawanym retrowersji obszarem Starego Miasta – wyjaśniała w czerwcu br. Katarzyna Wiśniewska, dyrektor Departamentu Urbanistyki i Architektury. - Nabrzeża wschodnie i zachodnie rzeki Elbląg postrzegane są jako zapomniana przestrzeń publiczna, a miasto jako ”odwrócone od rzeki”.
Magistrat liczy na jak najwięcej projektów, które mogłyby posłużyć do przeprowadzenia możliwie szerokiej konfrontacji pomysłów dotyczących wizji zagospodarowania Wyspy Spichrzów, które mogłoby wykreować w tym miejscu współczesną i atrakcyjną przestrzeń miejską. Jednak jak na razie, do UM wpłynęły zaledwie dwie prace konkursowe – Ale czekamy na więcej – mówi Łukasz Mierzejewski. Chętni powinni się pospieszyć, bowiem termin składania prac mija w poniedziałek, 14 października. Ogłoszenie wyników nastąpi zaś 8 listopada.
Zapytaliśmy elbląski ratusz jak będą wyglądały prace nad zagospodarowaniem Wyspy Spichrzów po wyborze zwycięskiego projektu? Czy zostaną od razu ogłoszone przetargi na wyłonienie Inżyniera Kontraktu, a potem - Wykonawcy prac na Wyspie? Jak się jednak okazuje od teorii do praktyki, droga może być długa. Zwycięska koncepcja – najwłaściwsza i z realnymi rozwiązaniami - będzie przede wszystkim - i tylko - podstawą do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Wyspy Spichrzów, procesowanej przez Departament Urbanistyki i Architektury. Tak stanowi sam regulamin konkursu.
O samym terminie prac, które miałyby w związku z tym ruszyć na Wyspie Spichrzów, nie mówi się wiele. My jednak pytamy skąd Miasto będzie próbowało zdobyć środki na ewentualne prace na Wyspie? Stan kasy miejskiej jest ciężki i wydaje się, że nawet w perspektywie kilkunastu najbliższych miesięcy Elbląg z finansowego marazmu będzie wychodził powoli. Magistrat nie ukrywa zatem, że część środków będzie się starał pozyskać z dofinansowania unijnego - Miasto może zająć się fosą, nabrzeżem, czy komunikacją, zapewne korzystając ze środków UE – wskazuje Łukasz Mierzejewski. - Inne tereny stanowią ofertę inwestycyjną dla inwestorów zewnętrznych, którzy będą mogli realizować swoje zamierzenia po nabyciu terenu w przetargu, na podstawie ustaleń zawartych w planie miejscowym, który jest w trakcie procesowania przez Departament Urbanistyki i Architektury UM.
Nowe ulice, nowe czerwone dachy, bruk, parki i miejskie zieleńce: to jest nowy Elbląg, który rozpościera się, zanurzając w słońcu i świetle. Jednak Stary Elbląg, prawdziwy i rzeczywisty, dalej marzy w ulicach Starego Miasta, ciągnąc się wzdłuż rzeki, rozpościerając się na jej lewym brzegu poszarzałymi ze starości, ze sterczącymi spichrzami, gdyż to tam koncentrowało się niegdyś życie portu elbląskiego, od chwili powstania miasta.
A Wyspa Spichrzów nadal czeka na swoją szansę zapisania kolejnych kart historii Elbląga.
ja mam pomysł!
Mowia zeby reaktywowac Wyspe Spichrzow. Czy ciezko bylo budynek sadu ktory ma powstac przy ul Plk.Dabka postawic na tej wyspie tylko ludziom pod nosem budowac?Jestem przerazony
Ciekawą propozycję ożywienia naszej Starówki i Zawodzia złożył w ub roku radny Dawid Pater. Otóż zaproponował by na Wyspie Spichrzów, w tej części gdzie zawsze występuje cyrk, wybudować duże centrum handlowe połączone z „innymi atrakcjami”. To ciekawa i godna uwagi propozycja. Wydaje się, że radny upublicznił zdanie wielu elblążan, ponieważ jest to atrakcyjnie położony teren, a udający się tam na zakupy przemieszczaliby się przez Stare Miasto.
Moim zdaniem w pasie pomiędzy rzeką Elbląg a ulicą Warszawską powinien znaleźć się Bulwar Zachodni - czyli teren o podobnym zagospodarowaniu jak Bulwar Zygmunta Augusta, znajdujący się po drugiej stronie rzeki (z zachowaniem tylko istniejących tam zabytkowych budynków). Teren przyległy do ulicy Warszawskiej od strony zachodniej (tzn. od ulicy Grochowskiej w kierunku do ulicy Orlej) powinien zostać przeznaczony pod zabudowę, której architektura nawiązywałaby do historycznych spichrzów, a mianowicie ciąg kamienic z elewacjami w stylu muru pruskiego. Oczywiście, jak najbardziej, w ten ciąg mogłoby zostać wkomponowane jakieś centrum handlowe. Natomiast Kanał Miejski okalający wyspę, należałoby oczyścić, wyregulować i pobudować wzdłuż całej jego długości alejkę spacerowo- rowerową.
żeby na Wyspie Spichrzów wybudować tor wyścigowy to z pewnością Elbląg nabrałby wigoru do rozwoju różnych dziedzin gospodarczych. Każdy doskonale wie że jest bardzo dużo miłośników mocnej adrenaliny - która niewątpliwie przyciąga bogaty biznes
Biedronkę Lidla i hipermarket postawcie i się ożywi przynajmniej w godzinach otwarcia
Oba nabrzeża na całej długości powinny być wyremontowane.Kanalik wkoło Wyspy Spichrzów pogłębiony i kajakowy akwen do pływania świetny .Na wyspie powinna być wybudowana replika Osady Truso z murem drewnianym.PRZYKŁAD -Biskupin.powinny być wybudowane dawne Spichlerze a w nich ???to już inwencja przetargów.
Sejm i prokurator generalny: opłata śmieciowa - niezgodna z konstytucją
fajny pomysl by zagospodarowac to wedlug starego stylu jednak jesli nie handel to moglyby byc tam instytucje urzedowe lub inne jak napisal pierwszy komentator
Bardzo też bym chciał bym :-) mieć tor wyścigowy w Elblągu i Kawałek Prostej do 1/4 mili i jeszcze parę łuków dla driftomobila :-) Niekoniecznie profesjonalny; Taki orlik dla zmotoryzowanych żeby każdy mógł się po ścigać swoim własnym autkiem. A i można by różnego rodzaju zloty organizować i Wyścigi uliczne pod kontrolą policji. To by miasto trochę ożywiło, lokale na starówce, hotele, Kemping nasz komunistyczny ;-) Fajowo by było :-)