Przyszedłem na sparing Olimpii Elbląg na stadion przy Moniuszki. Po efektownym 8-0 postanowiłem zajrzeć przez płot jak wygląda obecnie basen miejski. To co zobaczyłem było wstrząsające. Rozciągnęła się przede mną zielona dżungla chwastów wyrastająca z betonu. Po dokładnym zapoznaniu się z obiektem i wysłuchaniu problemów doszedłem do wniosku, że sprawa basenu miejskiego jest bardziej złożona niż się wydaje.
Przy wejściu głównym spotykam dwóch pracowników MOSiR- u. Spędzili tutaj sporo czasu. Widzieli już dużo. Są świadkami tego, jak basem miejski upadał i tego jak upadł. Bo basen już nie istnieje, jeżeli mówimy o funkcji kąpieliska. Stojąc na ścieżce nie widać skali degradacji o jakiej nam opowiadają. Porośnięte dookoła drzewa zasłaniają ponury krajobraz. Przejeżdżamy tuż obok nie widząc tego jak wygląda obecnie. Wydawało się, że jest „trwalszy niż ze spiżu” jednak mimo, że przetrwał Hitlera, Stalina, Bieruta i stan wojenny to nie sprostał współczesnym czasom.
Niedźwiedź rządzi
Czasami trzeba zostać trochę dłużej, pochodzić z psem po okolicy – mówi nam jeden z pracowników. Spotkałem tam kilka osób, każdy trochę dodawał to tej historii. Ważną częścią jest pies Misiek. Muszę przyznać, że budzi respekt. Swoją masą i wyglądem przypomina niedźwiedzia. – On tu pilnuje. Waży ponad 60 kg. Gdyby nie on to by tu już dawno wszystko rozkradli. – opowiada ze śmiechem jego opiekun. Każdego wita tabliczka „Basen Miejski nieczynny. Wstęp wzbroniony”. Jest brama wjazdowa, potem szereg magazynów i pomieszczeń. Wszędzie pusto. Na drzwiach stalowe kraty z ogromnymi kłódkami. Poważny sprzęt już dawno został stąd wywieziony. Rozdają tylko czasem ten potrzebny do meczów siatkówki plażowej, które przypominają, że coś tu jest. Znajdował się tam nawet bufet, ale go przeniesiono. Niedaleko polana, stoją przebieralnie, które nawiązują do dawnej sławy.
Remont za komuny
Pokazują nam pomost. Widać tam interesujące rozwiązania techniczne. Woda sięga odpowiedniego poziomu i żeby nie przybierała to wpływa do specjalnego kanału i rurami z powrotem do rzeki. W ogóle ten system rur jest rozbudowany. Woda wpływa nimi do basenu z pobliskiej Kumieli. Dno porośnięte. Chwasty wyrastają ze szczelin pomiędzy betonowymi płytami, które służą jako posadzka. Odstają drabiny, trampoliny, główny pomost to tylko dwa długie elementy, z pozostałościami schodów. Basen był oczywiście co jakiś czas konserwowany. Zdaniem pracowników MOSiR – u ostatni remont był tutaj około 30 lat temu.
Zbierał zdechłe ptaki
Najpierw trzeba zacząć od posadzki. To beton, który trzeba zdemontować. Ale nie tylko. Potem wywieźć muł. Przez te lata woda zaczęła być coraz bardziej brudna. Dlatego przy remoncie trzeba zainwestować w stację uzdatniania wody. Między zielskiem płynie sobie rzeczka i tworzy jezioro. Znajdująca się tam woda jest toksyczna dla przylatujących ptaków – Muszę zdechłe zbierać, ponieważ jak by to wyglądało – mówi nam jeden z pracowników. – Z tej okolicy już się kaczki wyniosły. Trudno się dziwić jak tam pełno glonów. – dodaje. Zanieczyszczenia są. Można to zauważyć poprzez kolor wody. Dostrzega się odcienie zielone, pomarańczowe.
Możemy zalać stadion
Basen powstał w 1934. Ma więc około 80 lat. Nie jest dostępny od dwóch. Od tego czasu natura opanowała to miejsce. Nawet słychać, że już w 1911 znajdowały się trampoliny dla amatorów rekreacji wodnej. Basen to tak naprawdę zbiornik retencyjny służący do zgromadzenia wody by nie zalała miasta. To największy tego typu obiekt w Europie. Są takie możliwości, które pozwalają nawet na zalanie pobliskiego stadionu przy Moniuszki. Ogromna moc. Służył również dla celów wojskowych. Tutaj gdy jeszcze basen miał głębokość 12 metrów, przeprowadzano próby głębinowe pod wybudowanie łodzi podwodnych. Na brzegach stał sprzęt przeciwlotniczy. Potem na tak sporym akwenie organizowano naukę jazdy na nartach wodnych. Pływały motorówki. Próbowano modele statków. Basen zasilał młyny przy ulicy Traugutta, Władysława IV. Podczas powodzi woda przelewała się przez płot. Basen był częścią spędzania wolnego czasu. Przychodziły tłumy by się zrelaksować. Można było zapisać się na kurs nauki pływania i zdobyć kartę pływacką. Grała muzyka. Zimową porą basen służył jako lodowisko, grano w hokeja. Pod koniec każdego dnia wodę odkażano. To był nasz miejscowy ośrodek wypoczynkowy, oaza jak dla nowojorczyków park na Manhattanie. Teraz można tylko popatrzeć przez płot i zastanowić się co z tym zrobić.
Poprzedni prezydent obiecywał, że wybudowany będzie tutaj Aquapark. Jednak czy miasto stać na wybudowanie kompleksu za 60 milionów złotych? Mieszkańcy są nie zamożni więc raczej ten obiekt będzie deficytowy.
Basen miejski odstrasza wszystkich tym jak się prezentuje. To jak w Warszawie, która miała swój Stadion Dziesięciolecia. My mamy basen. Ale pośród gąszczu zielonych traw, odrapanych murów, kolorowej wody widać potencjał. To przypomina mi słowa artysty, który mówił, że rzeźbiąc tylko wydobył ze skały kształt, który już tam był. Podobnie jest z basenem. Wystarczy tylko pomysł i dobra wola. To tak optymistycznie.
Najbardziej zaniedbał ten basen jasnie pan Słonina kosztem Modrzewin i innych obiektów.Tak samo postepował ze stadionem.Nic ale to absolutnie nic nie zrobił w tych kierunkach. Teraz też kasa z Unii leży 50% a oni główkuja czy modernizowc stdion i inne obiekty wkoło czy nie.SMIECHU WARTE.
mamy za to prezes Aquaparku, Swoją drogą to kiedy POlitycy będą odpowiadać prawnie za swe poczynania? poprzedni płacił kartą UM nawet za zakup gaci w sklepie i nawet zarzutów nie ma. Chora ta nasza Polska.
Oddac ludziom biznesu w zamian za remont to miejsce w dzierzawe na lata.Ale pod warunkiem ze powstanie takie samo cos co było tylko że zmodernizowane na kształt 21 wieku.Cześc by zadaszyli pod kryty reszta otwarta .Zima slizgawki,hokej,łyżwy etc.Szmal by robili ze hoho za wejsciówki.Samo by sie utrzymało i na siebie zarabiało.Jeszce miastu by coś zkapło z podatków
był basen, jest polana
Oto macie PRZYGŁUPY , DEBILE te swoje PO . Bydlaki wszystko rozkradną i zniszczą !!
Lezka sie kreci w oku bo jako dzieciak chodzilem na ten basen ach to byly czasy. No coz w calym kraju wszystko tak jest 6 lat rzadow PO i mamy efekty ech szkoda.
modernizowac stadion i basen ,w pierwszej kolejnosci STADION ,bo sa juz zabezpieczone srodki z Urzedu i Unii ... te miejsca strasza ,i antypromuja nasze miasto !!
Mówią , że SLONINA wszystko ZMARNOWAŁ , jeszcze go powolali na doradcę jak zmarnować reszte tego co się nazywa dobrym ,
Jedyna szansa to wybudowac w tym miejscu dużą kryta pływalnię i po problemie.Obiekt czynny cały rok .
Polnische Wirtschaft pokona wszystkie pomniki kultury materialnej jakie stworzyli Niemcy. Tak jak po Ruskich - tylko pustynia .