W piątek, 14 czerwca, minął termin składania pomysłów do Budżetu Obywatelskiego. Do Urzędu Miejskiego wpłynęło 246 wniosków na różne – mniejsze i większe inwestycje. W zeszłym roku, kiedy nowa formuła zaczęła funkcjonować w naszym mieście początkowo spotkała się z wieloma sceptycznych głosami. Wprawdzie w tym roku zainteresowanie składaniem wniosków do budżetu partycypacyjnego jest prawie o połowę mniejsze, jednak również i teraz znalazła się grupa elblążan, która pragnie mieć bezpośredni wpływ na wydawanie pieniędzy z miejskiej kasy. O co zawnioskowano tym razem? W porównaniu do zeszłego roku niespodzianek nie ma - elblążanie nadal wskazują w swoich wnioskach na remonty chodników i ulic, parkingów, placów zabaw i oświetlenia w mieście.
W tym roku, podobnie jak w poprzednim do Urzędu chyba najwięcej wpłynęło tych wniosków, w których mieszkańcy naszego miasta poddają pomysły na remonty miejskich arterii: chodników i odbudowę lub remonty elbląskich jezdni, a nawet - utworzenie niewielkiego odcinka drogi asfaltowej, który miałby połączyć ślepe uliczki.
Elblążanie zwracali również uwagę na problem braku miejsc parkingowych w naszym mieście. Jest to problem istotny, gdyż samochodów w Elblągu nie ubywa, a przy wielu blokach mieszkalnych brakuje często miejsc postojowych. Te parkingi, które już istnieją wymagają także pilnych remontów i napraw.
Chodniki, parkingi, place zabaw, ale i nacisk na ekologię w mieście
Częstym pomysłem Elblążan, na wykorzystanie puli pieniędzy z budżetu obywatelskiego była także budowa nowych placów zabaw w naszym mieście. W projekcie budżetu miasta zaplanowanego na 2013 rok wprawdzie widnieje kwota 100 tysięcy złotych przewidziana na budowę ogródków jordanowskich przy elbląskich przedszkolach, a w budżecie miasta zabukowano dodatkowo 60 tys. zł na budowę placów zabaw na terenach rekreacyjnych i w parkach, które zostało wykorzystane na doposażenie istniejącego terenu zabaw dla nieco młodszych elblążan, który znajduje się w Parku Dolinka, jednak większość mieszkańców widzi potrzebę budowy nowych, atrakcyjnych miejsc zabaw dla maluchów, postawionych przy elbląskich ulicach.
W tym roku do budżetu obywatelskiego wpłynęło także bardzo dużo wniosków związanych z szeroko rozumianą rewitalizacją i ochroną elbląskich terenów zielonych: poprawy wizerunków miejskich skwerów, karczowanie krzaków, ochrona zieleni i kosmetyka parków w mieście oraz dbałość o ekologię w Elblągu to tylko kilka przykładów.
Wielu Elblążan, w swych postulatach stawia również na aktywny wypoczynek sportowy i szeroko rozumianą rekreację. Do ratusza wpłynęły wnioski postulujące o wykonanie trasy pieszo-rowerowej, nowych ścieżek rowerowych, ścieżki fittness na powietrzu, czy zespołu boisk o nawierzchni z trawy syntetycznej. Po raz kolejny pojawił się wniosek dotyczący rewitalizacji kortów tenisowych oraz renowacji toru saneczkowego na Gęsiej Górze.
Do Ratusza wpływały też wnioski zupełnie nowatorskie i unikatowe. Rozwój produkcji przemysłowej na elbląskiej Modrzewinie, program rozwoju przemysłowego w akcji zwalczania bezrobocia, remont Domu Dziecka, remont i modernizacja pasażu przy ul. Gwiezdnej a także przeniesienie Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania z ul. Orlej oraz Szańcowej do Rubna Wielkiego na teren ZUO - to jedne z wielu palących problemów, które widzą mieszkańcy, w podupadającym obecnie przemysłowo, ekonomicznie i finansowo Elblągu.
Elblążanie mają również pomysły na to jak wizualnie uatrakcyjnić miasto. Novum ich pomysłów dotyczyło choćby tych związanych z budową ogródka pokoleniowego dla dziadków i wnucząt oraz rekonstrukcji fontanny Neptuna na Starym Mieście, która przed wojną nazywana była "śpiewającą studnią".
Jeszcze tylko formalności...
Obecnie elbląscy urzędnicy będą mieli czas na sprawdzenie wszystkich złożonych propozycji pod kątem formalnym - Wyniki tych prac poznamy po 2 września. - informuje UM w Elblągu.
Wtedy też zostanie przedstawiona pełna lista wniosków, które zostaną poddane pod głosowanie - W tym roku jest ich mniej, ale może się okazać, że podobna liczba w stosunku do 2012 roku będzie poddana pod głosowanie – mówi Marta Doroz, Zastępca Dyrektora Departamentu Organizacji i Nadzoru. Wynika to z dużo mniejszej liczby dublujących się wniosków na te same inwestycje i znikomej ilości projektów na zadania dotyczące całego miasta – dodaje Marta Doroz.
Najbliższe tygodnie to czas pracy dla urzędników analizujących złożone propozycje pod względem formalno-prawnym, gospodarności i możliwości finansowych oraz technicznych. Pozytywnie zaopiniowane propozycje zostaną umieszczone w ankietach, które na przełomie września i października zostaną dostarczone do mieszkańców, z podziałem na poszczególne okręgi wyborcze, a także zamieszczone na stronie miasta – mówi Hanna Laska-Kleinszmidt, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej. Tak, jak w ubiegłym roku będzie można głosować maksymalnie na pięć inwestycji w swoim okręgu – kończy Hanna Laska-Kleinszmidt.
To mieszkańcy zdecydują w głosowaniu, które ze zgłoszonych propozycji znajdą się w projekcie budżetu Elbląga na 2014 rok. Wnioski do tegorocznej edycji budżetu partycypacyjnego znajdują się tutaj.
Mój faworyt :D "Na pewno będzie łatwiej się poruszać" http://www.budzetobywatelski.elblag.eu/uploads/kfm/wniosek_6.jpg
Mam nadzieję że wnioski otrzymają wszyscy mieszkańcy a nie tylko wybrani!
Wszystko jest budowane przy budynkach nowych-spóldzielczych a budynki ZBK omijane są DLACZEGO??? Dobre miejsce na duży plac zabaw jest przy ul.Nowej obok koscioła.
Zgłaszam stronniczość UM. Nie ma wniosku dot. naprawy nawierzchni i chodników ul. Chopina. Okręg nr 3. Oraz naprawy i uruchomienia fontanny w parku osiedla Władysława IV oraz udrożnienia przejścia z ul. Chopina w kier. ul. Władysława IV i Nowowiejskiej,Traugutta. Komu zależy UM by ten wniosek nie ukazał sie do realizacji? Mam potwierdzona kopie wniosku z pieczątką UM i wyciągnę konsekwencje od urzedasa.
A ja bym Bardzo ale to Bardzo chciał w naszym mieście Tor wyścigowy i Tor do Driftów. Zamiast aquaparku i orlików na których i tak nikt nie gra...
Nowy plac zabaw przy ul. teatralnej jest dość fajny ale: stół do ping-ponga jest tuz obok skarpy, piłeczki lecą w dół w krzaczory i jeszcze jedno MAŁE ALE: piachu tyle, że żadna to przyjemność, pełno w butach a dzieciaki brudne jak by wróciły z wojny. Cieszyłoby mnie gdyby ludzie myśleli, ale to tylko marzenia - nic nie może byc perfect.
Przydałby sie jeszcze jakiś plac ogrodzony dla naszych czworonożnych przyjaciół, bo w naszym mieście takiego się nie znajdzie... A szkoda.