Jeszcze w listopadzie 2012 r. trwały negocjacje, które Miasto prowadziło z Wojskową Agencją Mieszkaniową w Olsztynie, dotyczące sposobu i ceny nabycia przez Elbląg kolejnej nieruchomości gruntowej po byłym 14 Batalionie Remontowym Lotnisk, stacjonującym onegdaj przy ul. Lotniczej. To, co rozpoczęła ekipa byłego Prezydenta Miasta, Grzegorza Nowaczyka, dokończył wczoraj Marek Bojarski pełniący obecnie funkcję prezydenta Elbląga.
W związku z likwidacją w Elblągu 14 Batalionu Remontowego Lotnisk, po którym przy ul. Lotniczej, pozostał teren wraz z nieruchomościami zabudowanymi. W zeszłym roku były Prezydent Miasta, Grzegorz Nowaczyk wystąpił do Ministra Obrony Narodowej o przekazanie tego terenu oraz pozostałych na nim budynków, na rzecz Miasta. Minister Obrony Narodowej rozdysponował tę nieruchomość na rzecz Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, a Miasto podjęło negocjacje z WAM-em, aby ten teren móc od nich odkupić.
Przy zakupie tej nieruchomości Miasto chciało uzyskać też jak najwyższą bonifikatę i przy takim założeniu, w tegorocznym budżecie miasta należało zabezpieczyć pieniądze na wykup tego terenu. Początkowo, oszacowana przez biegłego szacunkowego cena tej nieruchomości zamykała się w kwocie 11 mln 700 tys zł, ale w wyniku negocjacji udało się obniżyć cenę sprzedaży przez WAM tej nieruchomości do kwoty 35% oszacowanej przez biegłego ceny. Oznacza to, że z 11 706 tys. zł do zapłacenia pozostało 4 97 tys. zł.
Tę kwotę Miastu udało się rozłożyć na kilka rat. Pierwsza, zabezpieczona w tegorocznym budżecie wynosi 500 tys. zł - Umowę w tej sprawie podpisali wczoraj, w Olsztynie Marek Bojarski pełniący funkcję Prezydenta Elbląga oraz Andrzej Siemoński dyrektor Oddziału Regionalnego Wojskowej Agencji Mieszkaniowej - podaje UM w Elblągu.
Nieruchomość po byłym Batalionie Remontowym Lotnisk nadaje się do prowadzenia w szerokim zakresie działalności przemysłowej, produkcyjnej i usługowej - Istnieje również możliwość przystosowania pomieszczeń na działalność biurową oraz adaptację na socjalne lokale mieszkalne. Teren posiada dobre walory komunikacyjne - informuje UM w Elblągu.
Nieruchomość ta nadaje się także do prowadzenia działalności gospodarczej, np. o charakterze przylotniskowym, ponieważ wciąż znajdują się tam jeszcze obiekty magazynowe, warsztatowe, jest rampa, bocznica kolejowa, pozostały jeszcze niezniszczone obiekty biurowe i mieszkalne - W ten sposób wzrosnąć mogą również dochody Miasta związane z prywatyzacją lub dzierżawą całości lub części terenu - podaje UM w Elblągu.
Nabycie tego terenu pozwoliłoby także łatwiej skomunikować Zatorze z ul. Akacjową i Lotniczą oraz dalej, wiaduktem, z Węzłem Wschód. W przyszłości mogłoby to np. zaowocować budową nowej drogi, łączącą Zatorze z ul. Akacjową i z osiedlem Dębowa.
Gwoli ścisłości - to za czasów Prezydenta Słoniny miały pierwsze rozmowy i wystąpienia miasta o ten teren.
jak lapowki nie beda za wysokie to moze inwestor sie znajdzie.Na szczescie ekipa sepow zostala odstawiona od koryta
MÓJ KOCHANY 14 BUZL - PŁAKAĆ SIĘ CHCE
przekazać ZBK, zamienią to na jakiś ogródek działkowy, z korzyścią dla maista oczywiscie
I znów olsztyn zamiast się zając mazurami i olsztynem wtrąca sie w sprawy Elbląga.Czy wreszcie olsztyn wbije sobie że Elbląg to Wybrzeże i Żuławy i nikt z Elblążan nie cierpi tego województwa i olsztyna.Nie trzeba być uczonym by wywnioskować że przekop mierzei to jedyna maszyna która rozrusza ten region .takich opuszczonych koszar i terenów w Polsce jest full i nikt ich nie chce .
Na pewno przyciągną, przecież na Modrzewinie juz się nie mieszczą
Żeby przyciągnąć inwestorów trzeba jeszcze wykopać działkowców i zbudować 1400 metrów betonowej drogi startowej żeby biznesmeni mogli lądować na naszym lotnisku i doglądać swoich inwestycji.
modrzewina nr 2
To jak najszybciej powinno zaowocować budową drogi, łączącą z ulicą Akacjową. Dla inwestorów bardzo ważny jest dojazd, a i mieszkańcy ucieszyliby się też. Zresztą gdyby na Grunwaldzkiej byłby utrudniony dojazd, to taki przejazd byłby bardzo dobrym objazdem.
do AS (autorki/autora) Proszę Pani/Pana tak gwoli ścisłości, przyzwoitości i rzetelności dziennikarskiej to jednostka nazywała: 14 Batalion Usuwania Zniszczeń Lotniskowych. Jak masz coś robić byle jak to nie rób wcale - to takie powiedzenie.