Po raz kolejny nie znalazł się chętny nabywca nieruchomości zlokalizowanej przy ul. Wapiennej na Starym Mieście. W drodze przetargu, od czerwca br, Miasto pragnie zbyć blisko półhektarową działkę, na której w przyszłości mają stanąć szeregowe kamieniczki, wzorem nawiązujące do zabudowy Starówki sprzed 1945 roku. A sama działka z przetargu na przetarg robi się coraz tańsza.
Nieruchomość zlokalizowaną przy ul. Wapiennej, sąsiadującą od ul. Zamkowej z Muzeum Archeologiczno-Historycznym a od bulwaru - z budynkiem Prokuratury Okręgowej, Miasto pragnie zbyć od czerwca 2012 roku.
W pierwszym przetargu chciano za ten teren 1 405 tys zł. Z miesiąca na miesiąc cena działki spadała: 1 225 tys zł, 1 mln zł, by obecnie stanąć na 900 tys. zł. Jeszcze jesienią 2012 roku na terenie tym znajdowały się niewykorzystywane i niezagospodarowane budynki biurowe, magazynowe i portiernia, którą kilka lat temu strawił pożar, doszczętnie ją niszcząc.
Po zimie pogorzelisko zostało usunięte, a budynki rozebrane. Teren został gruntownie wysprzątany. Miasto w dokumentacji przetargowej zaznaczyło, iż zgodnie z uchwalonym w 2010 roku miejscowym planem zagospodarowania na działce stanąć ma szeregowa zabudowa mieszkalna. Dopuszcza się również drobne usługi handlu, rzemiosła i małej gastronomii.
Zabudowa nieruchomości objętej przetargiem ma mieć charakter zabudowy pierzejowej; zasadniczą formą projektowanej zabudowy ma być kamienica mieszczańska przypominająca tę sprzed 1945 roku – nowo powstałe domy maja mieć tradycyjne gabaryty. Wysokości projektowanych kamienic ma mieć od 2,5 do 3,5 kondygnacji i nie może przekraczać wysokości kamienic stojących na tych samych parcelach przed 1945 rokiem.
Miasto wymaga od wykonawcy, aby nowo powstałe kamienice zostały zaprojektowane w indywidualnych, współczesnych formach architektonicznych, całkowicie eliminując styl historyzujący. Całość zabudowy ma być utrzymana w harmonijnych, pastelowych barwach, z przewagą bieli, wzbogacona o walor kolorystyczny cegły, kamienia i drewna.
Ewentualny nabywca tego terenu został za to zwolniony z rozbiórki wszystkich budynków i obiektów na działce - co wymagało od niego jeszcze poprzednie zamówienie przetargowe. Do jego obowiązków będzie za to należało, jeszcze przed rozpoczęciem budowy, przeprowadzenie badań archeologicznych odsłoniętych reliktów murów fundamentowych i piwnicznych, które wykona na własny koszt.
Miasto nałoży też na inwestora obowiązek rozpoczęcia budowy kamienic nie później niż do 31 grudnia 2016 roku. Zakończenia zabudowy przewidziane jest do końca 2018 r. W przypadku nie podjęcia przez nabywcę działań inwestycyjnych do końca 2016 roku, elbląski Ratusz zastrzegł sobie prawo odkupu nieruchomości, za równowartość kwoty wylicytowanej za ten teren.
Stare Miasto - do zabudowy?
Od wielu miesięcy elbląski magistrat wystawia na sprzedaż działki, znajdujące się na starówce, które zabudowywane mają być kamienicami stylem i formą nawiązujące do tych sprzed 1945 roku. Tereny przy ul. Studziennej, Wodnej i Bednarskiej, Wapiennej, oraz Tamka i Zamkowej od miesięcy czekają na chętnych nabywców. Być może inwestorów odstrasza obowiązek przeprowadzenia na zakupionych terenach badań archeologicznych na własny koszt, które dodatkowo, w przypadku odsłonięcia nawarstwień archeologicznych lub pozostałości architektury o wyjątkowej wartości dla poznania dziejów Elbląga, musiałyby zostać poszerzone poza teren bezpośredniego zainwestowania.
Miasto wymaga również aby projektowane, nowe kamienice swoją formą i charakterem tylko nawiązywały do tych, stojących na starówce przed II wojną światową i nie były ich wierną kopią.
Wymogi te budzą niepokój wielu elblążan. Słychać bowiem głosy mówiące o tym, że projektowanie takich kamienic w indywidualnych, współczesnych formach architektonicznych, całkowicie eliminując dawny styl, może doprowadzić do degradacji swoistej substancji historycznej, jaką skupia w sobie elbląska starówka.
W elbląskim Starym Mieście jest tyle starego co mięsa w parówkach. Ile mamy jeszcze czekać na zmianę MPZP Starego Miasta na rzecz rekonstrukcji?
poprostu nikt zdrowy na umyśle nie chce mieszkać na starówce, no bo tam bardzo źle się mieszka, kłopot z parkowaniem, nocne chamstwo, do tego kluby muzyczne, gwar hałas, kto ma kase opuszcza miasto i się wyprowadza do okolicznych wsi i miasteczek,
To doskonałe miejsce na budowę nowego Sądu . Dlaczego nie pomyślano o tym od razu ?
styl historyzujący = debilizm i głupota rządzących! TYLKO RETROWERSJE!
Dopóki Stare Miasto będzie dzielnicą mieszkaniową, dopóty żaden normalny inwestor nie podejmie się inwestycji w tej dzielnicy. Usługi, gwar, hałas, imprezy - tego właśnie od tej dzielnicy mieszkańcy miasta oczekują i ci starsi i ci młodsi.
Stare czy nie stare, ale warto, aby jednak nawiązywało stylem architektonicznym do zabudowy Starego Miasta skoro ma być tam zlokalizowane. Fakt faktem, że południowa część Starego Miasta jest trochę zapomniana i jak najbardziej przydałyby się tak jakieś inwestycje.
Skoro nie mieszkaniówka to co tam budować ?, akurat na Wapiennej nie ma żadnych lokali rozrywkowych , tylko prokuratura , Szkoły i internat i moglby to być biurowo - mieszkalny rejon Starówki z garazami w piwnicach .Byle robić to wszystko szybciej , bo ludzie nie żyją 200 lat
To bardzo atrakcyjne miejsce , dziwię się zerowemu zainteresowaniu . Uważam ,że elbląska formula dla Starówki / mieszkania od piętra w górę , parter - biura , piwnice - puby /już się ostatecznie wyczerpała .Nie ma chętnych na budowę i zakladanie nowych lokali , bo nie ma więcej chętnych klientów na picie piwa w tych pubach . Obecna ilość lokali jest wystarczająca . Trzeba wymyśleć w mieście wielkości Elbląga ,coś innego by Starówka w Centrum nie była pustymi placami i nadal się zabudowywała . Ekipa byłego prezydenta nie zajmowala się strategią , koncepcjami i innymi ***ołami , oni zalatwiali interesy i robotę dla swoich .Do naszego miasta musi przyjść nowoczesny wizjoner z jajami , bo innaczej tylko zaorać .
A tak w ogóle to dajcie sobie już spokój z tym stylem historycznym wszyscy się z tego śmieją jest XXI w. Elbing zniszczono dawno temu a Elbląg należy zbudować od nowa, to naprawdę nie jest nic złego dać sobie spokój z tym renesansem i otworzyć się na nowoczesną architekturę.
tylko rekonstrukcja co ciekawszych historycznych kamienic jest w stanie przywrócić blask i sens Staremu Miastu, jak np. Dom pod Wielbłądem na Bednarskiej i cały szereg innych dobrze udokumentowanych ikonograficznie budynków; do czego prowadzi styl historyzujący - vide tzw. Ratusz (pożal się Boże) Staromiejski ! Nie ma teraz pieniędzy ? - trudno - poczekać na lepsze czasy, aby bezpowrotnie nie zmarnować szansy (tak jak stało się na Starym Mieście w Malborku); również wzdłuż rzeki pomiędzy mostami powinien zostać odtworzony na zachowanych starych fundamentach ciąg kamienic - historyczny Targ Rybny - wtedy Miasto byłoby "twarzą do rzeki" (a nie jak jakieś planowane w tym obszarze luźno nawiązujące kolejne cudactwa)