W trosce o nasze bezpieczeństwo w Elblągu pojawią się tablice z numerami alarmowymi

Ulice, duże sklepy i obiekty użyteczności publicznej czasami stają się miejscem przestępstw, zasłabnięć czy zaprószenia ognia. W chwili zagrożenia może dopaść nas dezorientacja, a w głowie zaczyna się kotłować milion myśli, które przeszkadzają w chłodnej ocenie sytuacji. Wydawać by się mogło, że naturalnym odruchem będzie zadzwonienie po policję, gdy zostaniemy okradzeni, po karetkę pogotowia, gdy zobaczymy wypadek lub po straż pożarną widząc płonący budynek. Niestety w czasie silnego stresu zdarza się zapomnieć  jaki numer  powinniśmy wybrać.

Na taki problem zwróciła uwagę radna Maria Kosecka, która uważa, że Elbląg powinien zostać wyposażony w dobrze widoczne tablice z numerami telefonów służb odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo. Zapytaliśmy radną m.in. o to, ile takich tablic ma pojawić się w naszym mieście, gdzie mają być zlokalizowane i kto za nie zapłaci.

Proszę powiedzieć skąd wziął się, aby w naszym mieście postawić tablice z numerami alarmowymi i kiedy się narodził?

Pomysł instalowania tablic w miejscach publicznych i blokach wielorodzinnych narodził się już kilka lat temu, w wyniku rozmów z mieszkańcami naszego miasta. Wielokrotnie bowiem zdarza się, że jesteśmy świadkami jakiegoś patologicznego zjawiska, awarii zagrażającej przechodniom czy też np. widzimy wałęsające się bezpańsko psy i nie bardzo wiemy pod jaki numer należy daną okoliczność zgłosić. Już w trakcie swojej kampanii wyborczej do Rady Miasta deklarowałam podjęcie działań w celu zamontowania tablic i dotrzymując obietnicy w sierpniu 2011 r. złożyłam w tej sprawie stosowną interpelację na forum rady.

Jak miałyby wyglądać takie tablice? Jakie miałyby mieć wymiary, kolory?

Tablice mają mieć charakter informacyjny i wpływać na poprawę bezpieczeństwa w mieście. Po zaakceptowaniu tego pomysłu przez Prezydenta został on wpisany do realizacji w ramach programu „Bezpieczny Elbląg” w zakresie kształtowania bezpiecznych przestrzeni. Aby spełniać swoją rolę informacyjną tablice te muszą mieć odpowiednie wymiary, dlatego też przyjęto wielkość tablic, mających znajdować się na placach zabaw, parkach, przy obiektach sportowych i szkołach, w wymiarach 70x140cm. Ponadto zamierzamy umieszczać tablice w formacie A4 na tablicach informacyjnych w blokach mieszkalnych znajdujących się w zasobach ZBK. Zależało nam na tym, aby zachować charakter informacyjny i nie „zaśmiecać” ich treściami zbędnymi i dlatego na tablicy poza podstawowymi numerami alarmowymi znajdzie się herb Elbląga, logo programu „Bezpieczny Elbląg” oraz hasło reklamowe i logo sponsora akcji. Na białym tle umieszczone zostaną dane informacyjne a reklama firmy ubezpieczeniowej , bo to ona jest fundatorem produkcji tablic, zawierać będzie motywy jednoznacznie kojarzące się z Elblągiem.

Jakie numery miałyby się na nich znajdować?

Na tablicach znajdą się numery alarmowe policji, straży pożarnej, pogotowia, straży miejskiej, numer alarmowy 112 oraz Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Są to podstawowe adresy pod które należy interweniować w sytuacjach krytycznych i jak pokazuje doświadczenie w takich momentach wielokrotnie zapominamy jaki numer jest odpowiedni. Ponadto celem nadrzędnym całego programu „Bezpieczny Elbląg” jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego, które nie będzie przechodziło obojętnie wobec negatywnych zjawisk w swoim otoczeniu. Nie chodzi oczywiście o propagowanie donosicielstwa, lecz o kształtowanie pozytywnych postaw mieszkańców będących współgospodarzami miasta i reagujących na przypadki wandalizmu, naruszania nietykalności cielesnej, znęcania się nad zwierzętami itp. Bez wsparcia mieszkańców i ich aktywności w reagowaniu na zauważane nieprawidłowości nie uda się stworzyć warunków do bezpiecznej egzystencji w Elblągu.

Ile chciałaby Pani, aby takich tablic postawiono w Elblągu? Czy ma już Pani wyznaczone konkretne miejsca?

Przewidziano montaż ok. 100 tablic dużych w terenie otwartym oraz ok. 300 szt. małych wewnątrz budynków mieszkalnych. Na podstawie przeprowadzonych do tej pory rozmów z satysfakcją należy odnotować pozytywny oddźwięk na  tą akcję ze strony osób zarządzających Zarządem Budynków Miejskich, Zarządem Zieleni Miejskiej i Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wstępnie miejsca umieszczenia tablic są określone i wytypowane. Szczególne słowa uznania należą się Dyrektorowi Departamentu Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji - Panu Maciejowi Pałkowskiemu bowiem to dzięki jego ogromnemu zaangażowaniu i woli udało się pokonać pojawiające się problemy i trudności. Ponieważ w chwili obecnej Pan Pałkowski, po ciężkim wypadku drogowym, wymaga specjalistycznej opieki zdrowotnej chciałabym tą drogą życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Jaki byłby koszt jednej tablicy i skąd fundusze na ich postawienie?

Już na etapie narodzin tego pomysłu pojawiła się idea pozyskania zewnętrznych źródeł finansowania, bez konieczności sięgania do kasy miejskiej. Dlatego też pojawiła się koncepcja zaproszenia do tego projektu firmy ubezpieczeniowej, bowiem propagowanie bezpieczeństwa wpisuje się idealnie w działalność firm ubezpieczeniowych. Okazało się, że założenie było zasadne i jedna z firm ubezpieczeniowych zdecydowała się pokryć koszty produkcji tablic.

Na ile realne jest by tablice powstały w tym roku? A jeśli nie ma takiej szansy, to kiedy byłoby to możliwe?

Prace przygotowawcze zajęły prawie cały 2012 r., ale na dzień dzisiejszy program wchodzi w fazę realizacji i zamierzamy rozpocząć montaż tablic wewnętrznych w lutym br., natomiast tablice duże, w terenie zewnętrznym, mają być montowane w marcu. Warte odnotowania jest również rozszerzenie projektu aktywizacji społeczeństwa na inne obszary. W trakcie prac Komisji do spraw Bezpiecznych Przestrzeni pojawiła się koncepcja wykorzystania stron internetowych Urzędu Miejskiego i stworzenia zakładki, za pomocą której wszyscy mieszkańcy mieliby możliwość, poprzez pocztę elektroniczną, zgłaszać wszelkie informacje dotyczące napotykanych problemów związanych z bezpieczeństwem w mieście.

Czy o realizacji tego przedsięwzięcia rozmawiała Pani z Prezydentem i radnymi? Jeśli tak, to jaka była ich reakcja?

Oczywiście powodzenie akcji i tak szeroki obszar działania wymagał akceptacji Pana Prezydenta. Należy w tym miejscu wspomnieć, że z przekonaniem Prezydenta Nowaczyka do tego pomysłu nie było problemu bowiem sprawy bezpieczeństwa naszych mieszkańców traktuje priorytetowo i z należną rangą. Mam nadzieję, że projekt spełni zakładane cele. „Współdziałanie i aktywizacja społeczna” jest mottem programu „Bezpieczny Elbląg”.