Potwierdziły się informacje, że kolejna próba sprzedaży pawilonu letniskowego nad jeziorem Narie, którego właścicielem jest elbląski samorząd, zakończyła się niepowodzeniem.
O przetargu na sprzedaż nieruchomości w Bogaczewie informowaliśmy nieco ponad tydzień temu. Nieruchomość letniskowa, o powierzchni użytkowej 305 m2, znajduje się nad jeziorem Narie. Ośrodek jest wyposażony w instalacje: elektryczną, wodną, kanalizacyjną oraz centralnego ogrzewania wodnego, jednak w znacznej części są one nieczynne. Obiekt nadaje się do kapitalnego remontu.
W poprzednim artykule sugerowaliśmy, że to fatalny stan techniczny pawilonu mógł skłonić Miasto do wystawienia go na sprzedaż. Te informacje również potwierdza Anna Kleina, rzecznik prasowy UM w Elblągu. - Obiekt jest w złym stanie technicznym. Znajduje się jednak w ładnej lokalizacji, blisko jeziora do którego prowadzi droga gruntowa – podkreśla rzecznik elbląskiego ratusza.
W zaistniałej sytuacji władze Elbląga miały nadzieję, że uda się sprzedać nieruchomość, aby dzięki temu uniknąć inwestowania dodatkowych środków w remont. Pawilon letniskowy wraz z prawem wieczystego użytkowania działek o łącznej pow. niecałych 2 ha, zostały wystawione na sprzedaż. Cena wywoławcza wynosiła 410.500 zł.
Przetarg odbył się 2 lipca w Ratuszu. Z informacji przekazanych przez Biuro prasowe wynika, że działka w Bogaczewie nie znalazła jednak nowego właściciela. - Niestety nie udało się wyłonić nabywcy, ponieważ nie było chętnych na zakup pawilonu w Bogaczewie – informuje rzecznik prasowy elbląskiego ratusza. Dodaje jednocześnie, że Miasto nie zrezygnuje ze sprzedaży ośrodka. Kolejny przetarg zostanie ogłoszony prawdopodobnie jeszcze jesienią tego roku. Jak zapewniła nas Anna Kleina, Miasto nie posiada więcej tego typu nieruchomości.
Przypomnijmy, że Miasto nie pierwszy raz próbuje zbyć pawilon letniskowy w Bogaczewie. Przetargi, które już wcześniej spotkały się z niewielkim zainteresowaniem, odbyły się w 2010 roku. Wówczas w czerwcu władze Elbląga próbowały sprzedać obiekt za cenę netto 593 tys. zł. , następnie we wrześniu po niższej cenie netto 450 tys. zł.
cena jest zaporowa specjalnie!!! jak nie zglosi sie chetny na zakup to kolesie z ratusza kupia to za bezcen!!!! zlodzieje i oszusci
Jak to nie ma podobnych obiektów !! A Liksajny za Małdytami - od wielu lat świeci pustkami i niszczeje a WPWiK (MIASTO) nie reaguje, ponosi tylko koszty i to nie małe ! Może czas skończyć z tym prywatnym ranczem ??
Licytacja od złotówki najlepiej na Allegro pojdzie jak niv