Rewolucja wymyślona przez ministra Czarnka jest nie do przyjęcia. Programy nauczania są przeładowane, coraz częściej zaczynają zwyczajnie odstawać od rzeczywistości. To od tego powinno się rozpocząć zmiany w oświacie, a nie od wprowadzania kuriozalnych przepisów. Dobro uczniów po raz kolejny jest na szarym końcu - Gerhard Przybylski, prezes elbląskiego oddziału ZNP krytykuje tzw. lex Czarnek.
Pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe tzw. lex Czarnek odbyło się w minionym tygodniu na posiedzenia sejmowych komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej. Sejmowa komisja przyjęła proponowane zmiany. Chodzi między innymi o wzmocnienie roli kuratorów oświaty, którzy będą mieli m.in. decydujący głos w sprawie wyboru dyrektorów szkół, a także prawo do wystąpienia do samorządu z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia, gdy ten nie wywiąże się z realizacji zaleceń kuratora oświaty. Innym procedurom podlegać będą również zajęcia prowadzone w szkole przez stowarzyszenia czy organizacje pozarządowe. Dyrektor będzie musiał uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty.
Komisje odrzuciły wnioski opozycji o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, o wysłuchanie publiczne i o skierowanie projektu do prac w podkomisji. Drugie czytanie projektu odbędzie się podczas posiedzenia Sejmu 12-13 stycznia.
Lex Czarnek budzi kontrowersje. W tym samym czasie, to pierwsze czytanie projektu nowelizacji Prawa oświatowego, przed Sejmem odbyła się demonstracja "STOP lex Czarnek!". Udział w niej wzięli rodzice, nauczyciele, dyrektorzy szkół, samorządowcy, organizacje pozarządowe i ZNP.
Dlaczego zmiany planowane przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka budzą taki sprzeciw? O komentarz poprosiliśmy prezesa elbląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Pan minister wymyśla rewolucję, która jest nie do przyjęcia. To na pewno nie idzie w kierunku rozwiązywania problemów w oświacie i rozwoju dzieci. Czy ktoś wreszcie zacznie myśleć o ich potrzebach? Dzieci są przeładowane materiałami, część z nich nie przystają już do rzeczywistości. Od tego powinno się rozpocząć, a dopiero później przyglądać się temu, jakie kolejne zmiany są konieczne w oświacie. W tej chwili za szkołę odpowiada dyrektor przed samorządem. Tymczasem proponuje się rozwiązanie, gdy kurator będzie teraz mieszał i decydował np. kto ma być dyrektorem, czy dane zajęcia mogą się odbyć, czy też nie, jeśli nie spodoba mu się temat lub prowadzący. To jest nie do przyjęcia. Zaproponowane przez ministra zmiany nie wniosą nic dobrego. Polityka nie powinna mieszać się do edukacji. Trzeba stworzyć odpowiednie warunki i oddać szkoły w ręce fachowców i niech oni się tym zajmują
- podkreśla Gerhard Przybylski.
Co o lex Czarnek sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Piszcie w komentarzach.
Panie przewodniczący a jak pan zadbał o interes nauczycieli jak rozpoczęło się zdalne nauczanie? A jak pan zadbał o nauczycieli w szkołach zawodowych? A jak pan zadbał o uczniów podczas pandemii? A kto teraz decyduje kto będzie dyrektorem? A co pan zrobil dla elbląskiej oświaty, a jak pan zadbał o poziom nauki dla uczniów I można byłoby zadać jeszcze wiele pytań panu przewodniczącemu?
gerardowi marzą się czasy prl
co to znaczy, że dzieci są przeładowane materiałami
A może coś o strajku?
wreszcie skończy się obsadzanie stanowisk dyrektorskich kolesiami prezydentów, dyrektorów wydziałów edukacji, burmistrzów, i wójtów w porozumieniu ze związkami
Panu Przybylskiemu już podziękujemy. Dość lewactwa w szkołąch. Szkoła ma uczyć. Panie Przybylski może ju z czas na emeryturę? Przecież nauczyielle nigdy nie pozwolą na zmiany. Nauka w szkołach zeszła do poziomu zera. Nauczycielka j. polsikiego mojeo syna na błędy w książkach odpowiada że wszystko jest ok. Sama robi błędy stylistyczne. Nauczyciekle nie zwracają uwagi na błędy ortograficzne i popierają załatwanie dokumentów o dyslekcji. To jest szkoła o której marzy ZNP. Nic nie robić, nic nie uczyć. Zreszta widać po młodzieży nawet tej rzekomo chodzącej na studia, że ich poziom wiedzy jest na poziomie zero. Obecne studia są na takim samym poziomie jak zawodówki w latach 80 XX w.
według nowego programu nauczania czarnek i ciemniak to synonimy
Gerhard, budzisz się w cyklu Wcisły, Portasa, Gelertowej ? Jakie "związek" przygotował propozycje rozwoju oświaty w ostatnich latach? Przyklaskujecie tylko jedynie słuszną linię rządzącej opcji lub tej opcji w opozycji. Pensum nieudolnie do 22 godzin podnosiła PO - nauczyciel zamiast realizować te 4 godziny , wypełniał kłamliwe dzienniki, zestawienia by dostać za nie kasę. Obrzydliwe, że wtedy siedziałeś cicho. Jak poparłeś miejską standaryzację? Jak protestujesz o boisko przy SP23 - tam też uczą się młodzi ludzie "przeładowani" programem i chcą rozrywki na boisku a nie ryjowisku miejskiego odyńca. Szkoła jest w mieście i to tutaj organizuje się jej dobre lub złe bytowanie. Pojawiłeś się jak pewien gościu przy śmietniku na nakrętki - "tutaj jestem, nic nie mam, bo nakrętki poda Missan".
Ilu zapoznało się dokumentami, a ilu powtarza co im nakazują ?
Czy sie zdadzacie z ministrem czy nie minister zrobi co zechce i ma wasze opinie gdzies majac wiekszosc sejmowa zrobia co zechca i mozecie tylko sobie pogadac i na tym sie skonczy